BMW Sport

Podświadomym wyborem nie jest morderstwo waląc w osobówkę jak można wjechać do rowu, a nabytą na 'kursie' i wykorzystaną wiedzą.

Tak,tylko nie nazwałbym tego morderstwem jeśli to osobówka zaczęła wyprzedzać na trzeciego i idzie na czołówkę z ciężarówką.A takich sytuacji jest bardzo dużo.Zdecydowanie więcej niż na odwrót.

nie ma to nic wspolnego z morderstwem z zabojstwem tez
Kyo byly przypadki swiadomego "samobojstwa" popelnioneg przez kierowce by uchronic innych-ale sa one niezmiernie rzadko spotykane
jestesmy zaprogramowani ma przezycie
dla naszego bezpieczenstwa usunmy ciezarowki z drog

Kyo upraszczasz sprawe... morderstwo by bylo gdyby koles wlaczyl wycieraczki i nawet nie dotknal hamulca... ale nie mozna oczekiwac, ze ktos polozy auto do rowu bo osobowka leci na czolowke...

Wiesz, walnięcie tirem w osobówkę jest jak walnięcie noworodka 5kg młotkiem.
Jeżeli ktoś to robi świadomie a ma wybór, to dla mnie sprawa jest oczywista.

Lecących na czołówkę na TIR'a osobówek wiele nie ma... W drugą stronę owszem.

Nikt o zdrowych chociaż częściowo zmysłach, nie leci na tira na czołowe, licząc że mu zjedzie.
Natomiast wyprzedzanie się tirów i spychanie osobówek na pobocze to jest na porządku dziennym.

Cóż.
TVN jest baardzo skuteczny w podsycaniu stereotypów i sianiu nienawiści do "innego Polaka" .

Jak dla mnie nic dodac, nic ujac.

czas reakcj-1-2 sekundy lub krocej
efekt-widoczny po
zdefiniuj w tym przypadku "swiadomie"

nie ma tygodnia bysmy nie uslyszeli o wypadku podczs wyprzedzania,chocby slynna masakra busem pelnym zbieraczy jablek
i to nie kierowcy tirow sa winni

Świadomie oznacza to że ma pełną świadomość że zaraz walnie i nie zjedzie na bok mimo że ma taką możliwość, tylko twardo jedzie swoim pasem i czeka aż czyjś mózg zachlapie mu szybę.

I jak mówię, to że osobówka wyskoczy TIR owi na czołówkę to jest wąski procent przypadków.

Chodzi o stawianie wyboru kilka skrzynek bananów > czyjeś życie.

TIRY NA TORY

To po co w takim razie szkolić w ten sposób, skoro i tak wszystko zależy od podświadomości i odruchu?
Brakuje logiki w tym, co piszesz. No i radzę właśnie czytać ze zrozumieniem, Becek, najlepiej od początku do końca:

Qqiz to samo.

na szybko
w 2007 bylo 50000 wypadkow
1 070 sprawcow to tiry/153 trupy
29945 sprawcow to osobowki/2842 trupy
dalej twierdzisz ze mamy kilerow w tirach??
http://www.policja.pl/portal/pol/8/2183 ... rch=171121

i slusznie ,kierowca ma nie kombinowac, bo jeszcze wiekszej biedy moze narobic, ma sie szybko zatrzymac/wytracic predkosc(stojacy tir nie stanowi zagrozenia) chocby kosztem osobowki

Zapominasz juz o sytuacjach, gdy ciezarówka wyprzedza cieżarówke i manewr trwa i trwa, bo osiągi mają podobne. I to osobówka nadjeżdzająca z przeciwka musi zwolnić. Albo jadą cieżarówki jedna za drugą, bo mają w d.pie to, żeby miedzy nimi był odstęp, który ułatwila wyprzedzanie.

becek, nie odbiegaj od tematu, zerknij na 1 stronę i przeczytaj, czego dotyczy.

Nie becek, przekaz jest jasny - ładunek jest ważniejszy od czyjegoś zdrowia/życia.
Wytracić prędkość kosztem osobówki... No super, obyś Ty w niej nie siedział, albo ktoś z Twoich bliskich.

Gorzej jak kierowca przewozi np.stal i po wjechaniu do rowu,bądź w drzewo stal przebija szoferkę.Dalej już chyba nie muszę mówić. Nie wiem po jakich drogach jeździsz,ja natomiast nie spotkałem się jeszcze żeby tir na mnie jechał na czołówkę bądź mnie zepchnął z drogi Dużo czytam dziennie o jakichś wypadkach i w 90 proc. przebieg jest taki - ''czołowe zderzenie z ciężarówką.Kierujący samochodem osobowym z niewyjaśnionych dotąd przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu''. Gorzej jak TIR spowoduje wypadek wtedy to jest wszędzie nagłośnione,we wszystkich stacjach.


Właśnie dlatego tak niewielu kierowców decyduje się na manewr wyprzedzania.
Co innego jeśli mówimy o Gąsiorach i ich stylu jazdy - Ci to są naprawdę popieprzeni

przeczytaj o czym pisze
mnie to szkolenie nie "przeraza" ani nie "szokuje"

to Twoja interpretacja

Ale co tu interpretować? Przecież masz wyraźnie napisane, czarno na białym, jakakolwiek interpretacja poza językową jest zbędna.

wiesz ,ja do wypocin "dziennikarzy" nie przywiazuje takiej uwagi jak Ty, moze dlatego ze mialem przyjemnosc prostowania bzdur wypisanych po wywiadzie. Mozna oczywiscie wierzyc w "swiatonetu" tylko po co?
po statystykach widac ze jednak kierowcy nie dbaja tak o towar jak Ty myslisz
ale skoro takie artykuly maja dla Ciebie moc, to krzyzyk na droge i jak zobaczysz tira w lusterku to wal od razu do rowu
jego tam na pewno nie bedzie

Jeszcze kilka takich artykułów i ludzie naprawdę na kierowców ciężarówek nie będą patrzyli jak na normalnego człowieka,który ma swoją rodzinę i dzieci tylko jak na psychopatycznego mordercę,który chce Cię zabić.

Nie chodzi tylko o stal, ale o każdy ładunek, który przy złym zabezpieczeniu przemieszcza się, może zmiażdzyć kabine czy też wyrządzić szkodę innym pojazdom. Ale kto odpowiada za zabezpieczenie ładunku? Kierowca. A z tym to różnie bywa, bo czas nagli, bo była większa kolejka na załadunek itd. Potem pretensje także to ITD, że kontrolują. I dobrze,że kontrolują, bo np zimą cieżarówki na zjechanych oponach nie mogą podjechać pod wzniesienie, czy wyjechać z podporządkowanej.