BMW Sport

40 ton

Ogólnie masz rację,zdarzają się takie zakały.Najczęściej to Litwini
Mnie niedawno wyprzedzał autokar na podwójnej ciągłej na zakręcie,kierowca nie widział dobrze czy coś jedzie czy nie.A mówi się o nich,że są elitą na drodze.Może i są,ale czarna owca wszędzie się znajdzie.Problemem jest generalizowanie. Ja po tym incydencie nie mówię,że kierowcy autobusów,autokarów są najgorsi,są burakami itd.itp.,bo tak nie jest.Wożą ludzi i muszą być odpowiedzialni i profesjonalni.W razie W są na ustach całej Polski.

Spotkacie jednego tirowca-wariata i już mówicie że są niebezpieczni
a nie widzicie leszczyków-nastolatków którzy wariują swoimi 2.0 LPG i najczęściej powodują wypadki?
Nie widzicie kobiet które jeżdżą raz na miesiąc samochodem 30km/h?

Dokładnie najwięcej wypadków powodują ludzie w wieku 18-25 lat.
Ale trochę odbiegamy od głównego wątku...

Witam


JarekBDG, widzisz zasady przemieszczania się po drogach wszyscy znamy.Gdyby dodać do tego trochę wyobraźni nie było by kłótni i jakichkolwiek akcji.
Żyjemy w takich czasach że każdemu się śpieszy, to ile czasu kierowca tira nie widział żony i dzieci jest jego wyborem, zawsze może zmienić zawód . Jeśli nie pasują mu ogólnie przyjęte warunki pracy dla kierowców zawodowych może zamiast dowozić banany zacząć je sprzedawać na targu.

Bo mi się spieszy , bo tacho ,bo jestem w trasie wiele godzin ,bo nie widziałem żony. Nie usprawiedliwia wybryków.
Na zachodzie jakoś się tirom nie spieszy nawet polskim , mają swój pas i nim jadą. Dantejskie sceny i pełna swawola dotyczy naszych dróg.Jakoś czują się bezpiecznie i bezkarnie.
Twoja filozofia jest taka i punkt widzenia jest taki : tir może blokować pas przez 10km bo mu się spieszy itp.
Janie mogę jechać wolniej od tira a jak pojadę to słoma mi z butów wystaje.

Uważam że 70km/h dla tira na autostradzie to pełen wypas .

"Jak zrobisz mi rysę na masce ja tobie również zrobię....."
No tak zapomniałem Ty możesz mi zrobić rysę i jest ok ,ja tobie nie bo........

I żeby nie było nie jestem mściwy ,chamski czy prosty...zresztą jeśli tak mnie postrzegasz twoja sprawa.

Ty z punktu widzenia tirowca nie widzisz problemu.... ja widzę, nie można w naszym kraju jeżdzić na tempomacie ,utrzymywać stałej prędkość ,stałej odległość od auta przed tobą, nie można się czasem nawet rozpędzić.
Co mi z autostrady kiedy muszę jechać jak na filmie poniżej !!!!!

Sytuacja z wyprzedzającymi się tirami jest co 5 km. W kółko to samo. Żal.

Dodam jeszcze że "Wstyd to kraść" odpuszczam sobie temat..... tak jak na drodze tak i tu .....tiry dominują
Dzisiaj wyjątkowo mi się spieszy więc "dam se siana."

Odniosłem się do takiej sytuacji:
Bardzo realistyczny filmik .....codzienność. polecam


Mógłbym z każdego przejazdu autostradą , wkleić tu dziesiątki podobnych filmików, szlag trafia .... zostałem wieśniakiem bo się sprzeciwiłem.
Pozdrawiam Krzysiek

Nie przesadzaj, jeżdżę A4 trasą Kraków-Wrocław raz w tygodniu i rzadkością jest żeby az 10 km tir się ciągnął lewym pasem, najczęściej wyprzedza jednego co trwa może minutę i na długości kilometra.
Takiego delikwenta zawsze traktuję długimi i go popędzam, wtedy zjeżdża przed najbliższego tira i nie wyprzedza dalej.

Masz strasznie niską samoocenę, jeżeli wyłapujesz fragmenty z tekstu, nie czytając całości i koniecznie chcesz kogoś zgnoić (co widać w dalszej części Twojego postu). Jak zrozumiesz co napisałem - będziemy mogli podyskutować.

żeby wyłapać fragmenty ,niestety trzeba przeczytać całość
nie chce mi się z Toba dyskutować- nie po tym co napisałeś

aha , nie wiedziałem ze to z powodu tirow-gratuluje rozeznania, bo mnie bardziej przeszkadzają wszędzie wpychający się gówniarze w szrotach ... dobrym przykładem są tu 10-15 letnie piatki z imbecylami za kierownica

Na zachodzie również tiry się wyprzedzają i nie robią tego tylko i wyłącznie polscy kierowcy.
Jest tylko więcej zakazów wyprzedzania przez ciężarowe np.na wzniesieniach i w miejscach gdzie jest spory ruch.Najgorsi do wyprzedzania są Niemcy,bo ich duma nie pozwala na to aby być wyprzedzanym i nigdy nie popuszczą gazu.



Nie uważam,żeby to były wybryki.I nie sądzę,aby kierowcy ciężarówek wyprzedzając siebie nawzajem robili to na złość kierowcom osobówek.To jest uzasadnione napiętym czasem pracy i tachografem.Zresztą,żadne przepisy nie zabraniają im tego.


No,trochę tutaj przesadziłeś z tymi kilometrami.Zazwyczaj takie wyprzedzanie trwa poniżej minuty.
Jeśli jest inaczej,to faktycznie różnica prędkości jest minimalna i można mieć pretensje do kierowcy za to,że wyprzedza tylko dlatego,że jest szybszy o 0.5km/h.



Ok,zgadza się,ale zauważ,że jeśli zostaje takiemu kierowcy godzina na pokonanie jakiegoś tam odcinka i jeśli nie zdąży,to tachograf to wyłapuje i kierowca albo stanie na parkingu i czeka dwa dni albo przez 28 dni jeździ jak z nożem na gardle,żeby ITD nie złapało. Więc takie zachowanie /wyprzedzanie ciężarowego/ nie powinno wcale dziwić,emocje biorą górę.

Drogi są dla każdego.Ciężarówka jeśli ma prawo wyprzedzać to wyprzedza.
Nie powinno to powodować jakichś dziwnych zachowań ze strony kierujących osobówkami.
Powinniśmy się nawzajem szanować.Pamiętaj,że gdyby nie kierowcy tirów,to nie miałbyś jedzenia w lodówce,albo byś miał,ale nie za taką cenę. Także trochę szacunku dla nich,bo to bardzo ciężka i odpowiedzialna praca.

Pozdro

Jechałem kiedyś A2 w stronę Strykowa.
Manewr wyprzedzania jednego TIRa przez drugiego trwał 7 minut.
Niby 7 minut to nie jest wieczność, ale uwierzcie na słowo że wychodziłem już z siebie.
Na lewym pasie za Tirem zrobił się naprawdę spory korek

No i to jest już przegięcie.
Żaden normalny kierowca by tego nie zrobił.
Na szczęście obrazek niezbyt często spotykany.

Niestety często

Wiem, że macie ciężko się rozpędzać. Dlatego zawsze staram się ułatwiać życie TIR-owcom. Jak wspomniałem wcześniej... wole postać przed rondem minutę dłużej i poczekać, aż sobie chłopaki z transportem przejadą niż się pchać i narażać własne życie.
Ogólnie na temat zachowania kierowców możemy tak rozmawiać bez końca. Ile razy serce mocniej mi zabiło jak widziałem kierowców osobówek i ich manewry. Ktoś mówi, że stare "szroty" 15 letnie są najgorsze... ja mam samochód BMW e30 z 1990... oczywiście LPG. Bardzo rzadko przekraczam prędkość 80km/h. Tak, tak... wiem. Ale dzięki temu mam więcej czasu na przemyślenie sytuacji na drodze i już nie raz dzięki mojej reakcji uniknąłem wypadku bo jakiś "rajdowiec" wyskoczył zza zakrętu z 130km/h... i może dojadę 10 minut później do dziewczyny, ale dojadę. Także nie ma co uogólniać. Są źli kierowcy TIR-ów... ale są też i dobrzy. Są rajdowcy "szrotów", ale są też i opanowani kierowcy "szrotów".
Co do Rogera Nysy. Ja bym się bał, że w końcu któryś kierowca TIRa za bardzo się zdenerwuje i zwyczajnie Cię staranuje. Ludzie są różni. Przykładem może być ten gościu co wjechał w tłum protestujący. Niekiedy nerwy mogą wziąć górę.
Pozdrawiam.

chyba rzadko jeździsz np. A2... tam jest to poprostu nagminne

To nagraj jakiś film i wrzuć na youtube,gdzie dwie ciężarówki wyprzedzają się przez 7 minut.
Skoro to takie nagminne zjawisko,nie powinieneś mieć z tym problemu.

Ja już kończę w tym temacie,bo dalsze rozważania nie mają chyba już sensu.
Wojna osobówki - ciężarówki będzie trwała nadal dopóki w Polsce nie będzie normalnej infrastruktury.

hehehe jak ja lubię te tematy o tirach tory na tiry ! itepe
z Kyo nie ma co dyskutować na te tematy więc sobie darujcie, jest Panem który jest The Best za kierownicą i nigdy nikomu nie zajechał, zawsze włącza kierunki i przepuszcza wszystkie auta jak widzi jakiś korek czy też zwężkę. Pozdro Kyo i bez urazy.

a co do tego kursu bo widzę że mocno zboczyliście z tematu - no poprostu sobie prowadzący jaja robi, bo inaczej tego nie potrafię wytłumaczyć, gość chyba ma jakaś wadę wrodzoną psychiki, nie wiem jak inni kierowcy tirów ale ja parę km już przejechałem w życiu i to po tych sk...łych polskich drogach... cierpnę czasami jak inni jeżdżą, sam też czasami nie jestem święty, bo wiadomo nikt nie jest ( no chyba że brak mu odwagi się przyznać...) Wracając do wyboru - ja albo on? chyba wybrałbym ja, bo nie chciałbym żyć ze świadomością że ktoś zginął przeze mnie ( bo i tak by mi wparli że to moja wina, bo młody, bo auto miała spaloną żarówką w lampce obrysowej na środku naczepy itp itp ) temat rzeka, więc jakiś mod mógłby to skończyć... chyba.

Pozdrawiam tych którzy myślą za kierownicą nie tylko za siebie i tego z przodu, ale także tych którzy nie używają lusterek
btw. Roger Nysa - jeżdżę w tamte strony strzeż się niebieskiej Reni i wy wszyscy którzy w niedzielę w nocy będziecie jechać dk1 na katowice - lepiej mi nie zajeżdżać drogi bo koledzy z innych tirów was pospychają

Sam sie ucze za kierowce Tira ale na szczesie takich rzeczy nie uczą:D masakra