Rzecznik praw konsumenta nie jest osobą która musi się znać na samochodach, od tego są rzeczoznawcy motoryzacyjni i z taką osobą trzeba rozmawiać.
Rzeczoznawca powinien określić czy był to błąd w sztuce, czy zwykłe zużycie materiału. W takiej sytuacji na pewno powinna zostać zdjęta głowica, aby można było obejrzeć końcówkę.
Co do dalszej naprawy
Cytuj:
BMW 320D 99rok 136hp, ciężko paliła jak była zimna to kopciła na siwo jak smok, nie reagowała na pedał gazu, spaliny miały zapach nie przepalonej ropy
Tak czy inaczej trzeba było wyjąć te wtryskiwacze, trzeba też liczyć się z tym że, po kilku latach takie elementy są trudno-demontowalne i może zajść potrzeba zdejmowania głowicy.
Nie usprawiedliwiam warsztatu, ale ile jest sytuacji że przyjeżdża auto z silnikiem benzynowym na wymianę świec zapłonowych, mechanik podchodzi z kluczem, a świeca ani drgnie. Co w tedy?? Ano, albo się uda, albo nie. Ja się ukręci to niestety zostaje zdemontować głowicę, wywiercić świecę i zamontować odpowiednią tulejkę.
W takiej sytuacji próżno jest winić warsztat, czy mechanika.
Tu sytuacja jest nieco inna choć bardzo podobna, różnica polega na tym że nie widziałeś co mechanik wyprawiał z tym wtryskiwaczem.
Naprawiali kiedyś jakieś poważniejsze usterki silników diesla, czy raczej zajmują się mechaniką i benzyniakami ??
P.S. Tak po dłuższym przemyśleniu problemu
Uszkodzona elektronika pompy VP44 może powodować objawy jakie opisałeś.
_________________
Diagnostyka Komputerowa/Autoalarmy/CB/LPG