BMW Sport

marcin1341, to jeszcze lepiej

Na koszt instalki duzy wplyw maja komponenty. Nie chcialbym nikogo oceniac, ale wiekszosc instalek ktore sa w "atrakcyjnych cenach" to po prostu slabe komponenty. Duzo ludzi dzwoni do pieciu najblizszych gazwnikow i pyta "ile kosztuje zalozenie staga". Dla jednego, jest to konfig, ktory podalem wyzej, drugi wlozy reduktor do 150km i valteki a na koniec zrobi autokalibracje. Kto by sie przejmowal kontrolka check. Oczywiscie warto szukac atrakcyjnej cenowo oferty, ale jak ktos pisze, ze "ceny instalek zaczynaja sie od..." to takie konfiguracje na 100% nie nadaja sie do auta. No ale jest popyt to jest i podaz.

masz mnie za debila, który nie wie o czym pisze ?

Ja piszę że cena zaczyna się od... i ta konfiguracja jest na prawdę wystarczająca.
Wystarczająca oznacza odpowiednio dobrany reduktor, wtryskiwacze i elektronikę.
Wszystko co jest powyżej ceny minimalnej to droższe, szybsze wtryskiwacze, jakieś bajery/gratisy w postaci np. pokrowca na koło, lepsze filtry, przewód zasilający Faro itd.

Nie musisz szyć wszystkich jedną nicią i uważać za naciągaczy.

Każdemu z forum, komu zakładałem instalację, wiedział co mu proponuje, ustalaliśmy cenę (ta którą Marcin napisał faktycznie jest nieco zaniżona) i nie było to żadne badziewie.

Kolejna sprawa, pisanie że elektronika typu Stag czy KME nie nadaje się do M52 to totalny debilizm. Zdziwilibyście się jakie auta Ja czy Nikodem robimy na Stagu, to by wam szczena opadła.

Instalacje LR są dobre, ale jak wcześniej pisałem, można coś porządnego zamienić wielkie g..wno jak się ma opory na wiedzę, a parcie na kasę.
Dla przykładu podaję przyjaciela, kolegi DudekII z forum.
Założono mu instalkę na elektronice A.E.B (Jak Landi Renzo), przy czym gazownik totalnie nie miał pojęcia o ustawieniu i zabezpieczeniu wszystkiego. Efekt taki że wtryskiwacze zdechły po roku użytkowania, a auto jeździło jak sieczkarnia.

Odnośnie narzekania na Valteki, wszyscy żeście się oczytali jakie to one są złe i wogóle. Ktoś kto gaz montuje nie zaprzeczy że jest to bardzo solidny i łatwy w utrzymaniu wtryskiwacz. Nie twierdzę że to szczyt techniki, ale przy silnikach które pozwalają na to, łatwiej jest instalację LPG zmontować na prawidłowo skalibrowanych Valtekach niż na jakiś wynalazkach których wydatek jest różny dla różnych egzemplarzy/sztuk. Zadko je montuje, ale jeżeli już to nigdy nie mam problemu z takim autem. Wszystko oczywiście kwestia odpowiedniego doboru elementów instalacji do danego auta.

Polecam forum lpg-forum.pl tam napiszcie że Stag to dno i do BMW się nie nadaje

poprosimy o przykłady konfiguracji, i przykładową cene u Ciebie

KME Diego G3
Hana
Gold
Faro fi8
wlew pod klapą
Zbiornik zamiast koła
Wielozawór o zwiększonym przepływie tzw EXTRA

cena 3.300

Stag 300
Hana
Gold
Faro fi8
wlew pod klapą
Zbiornik zamiast koła
Wielozawór o zwiększonym przepływie tzw EXTRA

cena 3.500

Z tańszych opcji, zamiast Hana i faro, na przykład Magic Jet i miedź fi 8, cena niższa o 400 do 500 zł.

Istnieje opcja montażu innych instalacji i reduktorów, a podałem przykładowe zestawienie i cenę.

Każde auto i klient jest inny więc instalacje dobieram indywidualnie.
Oczywiście każde auto przed montażem jest sprawdzane oraz przeprowadzam diagnostykę elektroniki silnika.

W cenie klient zawsze ma umnie darmową obsługę w czasie trwania gwarancji oraz diagnostykę elektroniki pojazdu.

to coś chyba zdrożało od 2010 roku

Z racji tego że poczułem się wywołany do odpowiedzi rozwinę temat. Jest tak jak mówi Paweł, 328 e46 Daniela miało mieć montowany gaz u Nikodema ale on montował "całe wakacje". Trafiło to innego magika który spaprał co mógł. Renomowane wtryskiwacze padły po 40 tys km, a znając podejście właściciela to filtry wymieniał co 10 tys a gaz bym tankowany na stacjach typu bp czy statoil więc mowy nie ma o zaniedbaniach z jego strony.

akurat na bp jest gaz do bani

To że Tobie założyłem za inną kwotę nie oznacza że dla wszystkich są śmieszne ceny, zresztą masz umnie max rabat

Dokładnie. Mój dobry kolega również montuje LPG, często wkłada Valteki, ale głównie robi zwykłe, 4 cylindrowe silniki (np. Opel) i mówi, że nie ma żadnych reklamacji i problemów.

Ja zakładałem ostatnio (w Pomorskim) Stag 300.6 Plus, AC R01, czerwone Hany 2000, butla 72l w koło, wlew tam gdzie paliwko i wyszło 3900 (trzy dni nie miałem auta, znaczy trzeciego strojenie).

Chyba jeden człowiek to montuje

Takie auta przy odpowiednim zgraniu ja montuje w jeden dzień, przeznaczając na mapowanie instalacji około 100 km jazdy (w zależności od potrzeby)

Wlew pod klapą, zbiornik w kole, pod maską na pierwszy "rzut oka", nie widać śladów montażu

Montowało dwoje ludzi, jazdy "strojeniowej" było w sumie 80-90 km. Dla mnie to nie praca na czas, wolę by wszystko było zgodnie ze sztuką, zdjęty do nawiertów kolektor itp.
Co do totalnego chowania instalacji to dla mnie trochę przerost formy nad treścią, potem utrudnione serwisowanie, regulacja, dojście do filtrów, wtrysków itp. Nie wiem czy to wstyd widzieć instalkę pod maską czy jak?
U mnie po 1000km była potrzebna regulacja reduktora i wolę by nie był wpierdzielony gdzieś pod kolektor ssący i wężowosko przewodów, choć nie ja tego dokonuję.

Do regulacji mapowania potrzeba tak wielu kilometrów?

Mógłby mi ktoś wyjaśnić na czym ona polega konkretnie oraz skąd sie bierze taka ilość km...?

Poza tym od razu może ktoś mi odpowie, jeśli miałbym już instalację i gdybym chciał sam monitorować jej parametry na kompie tak jak podczas mapowania to czy jest to duży wydatek? (specjalny kabel, oprogramowanie, laptopa oczywiście nie liczę)

Wiesz te kilometry to nie cały czas tylko strojenie.
Sczytanie map Pb, potem dopasowanie tego pod gaz, by nie było za bogato czy ubogo, sprawdzenie wszystkich "funkcji życiowych" temperatur pod obciążeniem i nie, ciśnień przy bucie i spokojnie, odcinki itp itd, do tego wiadomo czy układ porządnie odpowietrzony .

bez zdjęcia kolektora , czyszczenia przepustnicy itp jest to możliwe

Jak się robi w 3 osoby to zdjęcie kolektora z założeniem trwa 3 godziny, w tym czasie dwie pozostałe osoby montują resztę podzespołów instalacji

A tak zapytam z ciekawości, jak zdejmujecie kolektor to jak jest z uszczelkami? dajecie nowe? Czy po prostu składacie na starych???