BMW Sport

Walczę z falującymi obrotami na benzynie. Na gazie sekwencyjnym jest ok. Podpinałem pod kompa, żadnych błędów (jedynie jakieś przepalone lampki w kabinie..).
Wymieniłem filtr powietrza i rury dolotowe (jedna była pęknieta i łapał lewe powietrze). Nie pomogło.

Jak odłączyłem krokowca (to czarne na przodzie, nad tym jest linka od gazu) to w ogóle nie mogłem go wkręcić na obroty i gasł.

Wyciągałem też wtyczkę od przepływomierza (taka 4 pinowa, za filtrem powietrza, to to?) to nie było różnicy.


Próbowałem regulować obroty biegu jałowego, ale udawało się tylko wyregulować tak, że jest albo koło 600 (za niskie trochę) albo 1500.

Samochód to e36 compact 96 rok. Silnik m44b19 jak w temacie.

Co jeszcze mogę zrobić?

może, coś złego się dzieje ,z zaworem regulacyjnym na kolektorze ssącym?

A jak to zdiagnozować?
Dodam, że wykręcałem świece i wymieniłem jedną bo była zalana. Reszta była całkowicie w porządku.

Po odjęciu tego wężyka jest super, obroty równiutkie.
Co w takim razie będzie przyczyną?

Może być koniec sondy lambda.. ?!

Sonda lambda jest ok. Ten węzyk odprowadza z powrotem do baku paliwo (to co wraca z wtrysków)

i znowu nikt nie pomógł, coraz częściej widzę takie tematy ;/ a szkoda

kolego mi też falują czasem obroty i ma kłopoty czasem jak na sekwencji dodam gwałtownie gazu to go przydusi, ale powoli dopiero dochodze do ładu po swapie z 316i na 318is m44b19 i na początku winą była dziurawa odma, i teraz po wymianie jest lepiej, ale może jeszcze coś przy wtryskach jest, albo lewe powietrze jeszcze gdzieś łapie