BMW Sport

hmmm już sam tytuł zastanawia , nie miejcie do mnie pretensji , poprostu podczas pochłaniania paszy



odważyłem się na rozmyślania ile wśród WAS jest wiary , ilu ludzi w tych jeb$#%^$ mieszkaniach



Wieży tak naprawde , NIE ZDRADZA < NIE PIJE, NIE KRADNIE , SZANUJE BLIŹNIEGO ,

OD małego uczono nas że przed snem należy zmówić paciorek ( zna ktos? ) że w niedizele je się rosół i idzie sie do kościoła i że jest dobro na świecie a zło trzeba tępić , myślicie że TE bachory które wydzierają się od rana do wieczora na placu zabaw zdają sobie sprawe z zagrożenia w dorosłym życiu ?

czy będą sobie zdawać sprawe że może im braknąć do 10-tego ?
i że CHOPIN w lodówce nie załatwi sprawy


ilu z WAS coś kiedyś ukradło komuś , ilu z WAS zdradziło , ile z WAS na codzień jest cnotkami a ile dziwkami , pozdrawiam

matka wie, ze ćpiesz?

też mam taką zastawe
co do tematu to nie mam pojęcia o co biega

Myślę że temat się rozwinie

prawie jak żabka

hmm...

poprawiłem

Jak byłem mały, to rodzice wysyłali mnie do kościoła, a ja zamiast do kościoła to chodziłem do kuzyna na disco-relax.

a ja chodzilem bo musialem, nic nikomu nie ukradlem, nie mowiac o muzyce z internetu, nie bije nikogo boi po pierwsze chyba nie umiem a po drugie nie lubie tego, a odnosnie tematu, to ksiad powinien byc kastratem albo wprowadzic tak zeby mogli miec normalne rodziny temat sie rozwija ;p

powiem ci kazio ze sie postaralas tych fot nawrzucales ;p

okej jednego antychryste już mamy , z badań amerykańskich anukowcó wynika że na 80% zdradził byś , ukradł coś i opił się w niedziele

nawet klocków w przedszkolu ? niewierze

to ostatnie to akurat możliwe ale antychrystem nie jestem

DO koscioła chodziłem bo musiałem. od bierzmowania nie chodze. nic nie ukradłem raczej (chyba ze klocki w przedszkolu i nie pamietam) co do ksiezy hmm temat rzeka. jak dla mnie to w tych czasach to zawod nie powołanie . a kosciol to preznie działajaca korporacja wysysaczy emerytur i ręt od starszyzny społeczenstwa ktora wiezy w to co im klecha powie.

Ja raz wyłudziłem pieniądze od bankomatu, ale nie wiem czy to się liczy

ooo kurw&*% DŻORDŻ dobre

Burzliwy dla mnie temat...


Kościół sprzedana, mafia pod postacią świętą. Po pierwsze nie powinno być tak, że księża nie mogą oficjalnie mieć dzieci... Ksiądz powinien być jak pastor czyli mieć rodzinę, dzieci, psa, chomika. Z roku na rok pokolenie wierzących (chodzących do kościoła co niedziela) staje się coraz starsze ! Jakiś tego powód musi być ? A no dla przykładu podam chociażby dzisiejsze przygotowania do bierzmowania w gimnazjum. Kościoły nie zważają na to, że młodym w gimnazjum przybywa nauki, niektórzy mają pasje, zainteresowania, oraz obowiązki. Kościół patrzy tylko na to, żeby chodzić do kościoła, jawne zmuszanie... Nie będziesz chodził, nie będziesz bierzmowanka, trzeba uczyć się odpowiedzi na bzdurne do niczego nie potrzebne pytania z "Katechizmu Bierzmowanego" co niedziela chodzić do kościoła, jakieś spotkania, różańce i inne popierdzielone (bez obrazy) ewangelie wpajające młodemu człowiekowi, że Bóg jest wszystkim, że wszystko co mamy powinniśmy oddać Bogu, nasze życie jest dla Boga, nie ma nic od Boga i kościoła ważniejszego... Moim skromnym zdaniem Kościół w pewnym sensie również stara się nie świadomie werbować do wiary. Nie uogólniam tutaj mojej opinii ponieważ istnieją jeszcze te prawdziwe parafie z którymi kiedyś był kojarzony kościół. Ja rozróżniam wiarę w kościół i wiarę w Boga... A niestety większość tzw "Obrońców Krzyża" wierzy w kościół, a nie w Boga ponieważ takich zadym, pijanych pielgrzymowiczów Bóg nie chce. Osobiście nie uczęszczam do kościoła, nie wyznaje tego, że jestem wierzącym, jednak czasem przychodzą takie momenty, że gdzieś podświadomie sobie rozmawiam z Bogiem, przyjadę wieczorem z trasy zostanę sam w samochodzie i w ciszy siedzę i pomodlę się, podziękuję Bogu za wszystko, że kolejny dzień udało mi się bez przeszkód przeżyć, za zdrowie, szczęście, kobietę...

jesteś pierwszy króry coś sensownego napisał , może to jest wszystkim znane tylko dlaczego każdy się boi mówić i pisać o tym


"............... proszę pozdrowić kochankę , żonę ......." pytanie za 10000 zł dlaczego ksiądz kazał pozdrowić kochankę

Bo wie, że jest dobra dziura i nosi jego piąte dziecko.

kolego nikt sie nie boi o tym mowić, ja do koscioła mam takie podejscie jak kolega wyzej, nawet nie wpuscilem ksiedza po koledzie bo stwierdzilem ze nie bede ich dorabial, teraz juz praktycznie nie ma nigdzie co laska, teraz kosciol ma stawki i ich sie trzyma ... nie uznaje sie za antychrysta ale mocno wierrzacy nie jestem, wierze albo staram sie wierzyc ze cos jest ale nie wiem czy to bog ...

Mi się wydaje że to powiedział dres