BMW Sport

Co byście polecili? Ma być jak najtańszy w eksploatacji, osiągi nie mają znaczenia, raczej LPG, od biedy jakby sie z jakis powodów opłacało może być ON. Jak najmniej ma sie psuć, żeby mechanicy nie kroili dziewczyny bez potrzeby. Moje typy to:

Nissan Almera n15
Polo III

gulf 3 . czesci masa i za grosze w razie czego .

fiat seicento sporting 1.1 55KM

Również polecam seicento.

golfIII poloIII lub jakieś japończyki prostsze.

Koleżanka ma jakieś seicento 900 cm3 bez wyposażenia więc nie ma się co psuć, silnik nie dość ze pali tyle co nic to jeszcze założyła gaz za jakieś grosze i teraz pali jej tyle na setkę co mi przy odpalaniu
także polecam kompletnie bezawaryjne i tanie auto, tylko że można zginąć przy wyprzedzaniu ale tak to ok

Vectra B - jeździłem 2.5 roku, części tanie jak barszcz, paliła grosze, nie psuła się, wygodna, pakowna, nie za duża, dla mnie ideał. Jedyna zasada, to kupić ze zdrowymi blachami i często myć, żeby go korozja nie złapała.

również polecam seicento wója ma zero problemów

Mocie Panie kierowniku
viewtopic.php?f=10&t=74549&hilit=auto+dla+kobiety

Matiz,kupiłem go jako 8 letnie dla żony.Jezdzi nim już 4 lata,jedyną usterką było zerwanie się linki od biegów.

Tigra

civica od 1995roku-ladne sa i cholernie wytrzymale(1.4 is)Bardzo fajne autko.

mega lol. Czytałeś temat tego topicu?

Punto II, TIGRA i...e36 compact

Nie liczy sie temat topicu, liczy sie Tigra !


A tak szczerze to Seicento jak nie dojechane do dobre auta Kumpel na przestawicielstwie miał porobione na 80 Km i cisnął tym od nowośi 250 tys bez większych problemów, tylko elementy eksploatacyjne

Zdecydowanie Seicento Nie ma się co psuć

Seicento - naprawdę tani samochód

Polo lub Civic.

...to forum idzie w dziwną stronę - 18 odpowiedzi i nikt nie poprosił o zdjęcia siostry