BMW Sport

w tym modelu jest taki bajer - kilka osób mających bmw 325 lub 328 stwierdziło, ze po przekroczeniu 4k na wale ze że ma się wrażenie jakby coś od tyłu pchało strasznie to auto do przodu fajnie ale już za mało...

Nie przesadzajmy za te 15 tyś powinien znaleźć adekwatną osobę która to ogarnie.

Za 10k zrobisz to w miare porzadnie na 300KM na uzywanej turbosprezarce i niewielkim IC.
Problem w tym ze nie wiadomo ile czasu taka moc a raczej moment zniesie dol silnika, oraz przeniesienie napedu.

jeśli zrobię 10 tys będę bardzo zadowolony jak wspomniałem to auto nie służy do jazdy na co dzień a tylko dla frajdy. Wsiadam robię może 20 - 50 km wracam i wystarczy. W zasadzie w okolicy mam przegibek, kocierz czy przełęcz salmopol to wystarczy. Ewentualnie jadę nim do szwagra gdzie ścigamy się na quadach, ale i tak bardziej podoba mi się dojazd na te quady niż sama jazda nimi ot taka natura...

No to musisz znalezc w okolicy kogos kto juz uturbial szesciocylindrowe BMW. W okolicy dlatego, ze na 1000% bedziesz musial czasem jezdzic na poprawki naprawki i inne pierdoly.
I mozesz zaczac czesac internet zeby znalezc jaka turbosprezarka nadmucha ci te 0,6-o,7 bara w calym zakresie obrotow, jakie wtryski kupic, itd itp.

hahaha




myślę, że to słaba propozycja ze względu na koszty eksploatacji nie proporcjonalne do zysków. Poza tym on lubi polatać bokiem, czyli chce mieć zapas gazu pod nogą, a strzał nie zawsze może wykonać.

Któryś z polskich drifterów (na pewno w nissanie) ma wtrysk +50ps , pamiętam że na Bemowie dawało mu to niezłą prędkość na wejściu w zakręt po tym beznadziejnym "torze".

za 10-15 tys to ja bym s50 wsadził

Zrobic, zeby jakos jezdzilo mozna, zrobic porzadnie za 15 tys. sie nie da. Spojrz ile kosztuje przygotowanie bloku, glowicy, zakup nowej turbiny dobranej do tego co chce sie osiagnac (a nie uzywki, ktora akurat udalo sie trafic), nowe wtryski, w porzadny sposob rozwiazac sterowanie silnikiem.



Strzalow juz sie nie robi, to nie "Szybcy i Wsciekli", obecne instalacje wtryskuja podtlenek bazujac na obciazeniu silnika, nie uruchamiasz ich przyciskiem

czyli coś w stylu mojego snow performance stage 3 , tylko że po ciśnieniu w IC a nie obciążeniu.

Ile można tym zyskać ?

Zaskoczyłeś mnie, serio...

Zalezy od tego ile wytrzyma silnik. Tego typu instalacje sa banalnie proste, steruje je sie ukladem, ktory wtryskuje podtlenek przy pelnym otwarciu przepustnicy, zabezpieczeniem jest uklad odcinajacy doplyw podtlenku po przekroczeniu ustalonych obrotow i tyle. Fajniejsza zabawa jest gdy posiadasz jakis standalone do sterowania silnikiem, wtedy masz mozliwosc bardzo precyzyjnego okreslenia warunkow gdy odbywa sie wtrysk podtlenku.

faktycznie zastanawiam się po przeczytaniu Waszych odpowiedzi czy nie lepiej będzie zamontować silnik z M3 mający te 300 czy 320 KM, trochę szkodami wsadzonej kaski w ten silnik bo dołożyłem do niego ok 8 tyś przez ten czas, ale też trochę nim pośmigałem. Gdyby udało się sprzedać go za rozsądna cenę, to może faktycznie prościej będzie wsadzić S50 B32 widziałem takie na allegro za ok 12k. W sumie moc będzie przyzwoita - 90 KM więcej i moment zupełnie inny. Przekładka to ok 1500 zł. Ciekaw jestem za ile można sprzedać mój silnik? Może ktoś się orientuje?

A czy zastanawiałeś się Macieju czy dostaniesz zadbany i pewny silnik ? Może nie być o taki łatwo. W ten silnik jak sam mówisz włożyłeś nie mało kaski i wiesz dobrze co masz

tylko moc jest ograniczona "podczas strzału"
jest bardzo duże ryzyko pęknięcia głowici y korbowodów.
silnik również trzeba przygotować odpowiednio tak jak do turbo.