BMW Sport

wjechała ta czarna beema? czy nie?

Ciągle czekam...

Ogólnie dopiero dzisiaj u mnie pogoda była odpowiednia do tego typu robót... Tak to co chwile kropiło itp..

Tak jak wcześniej pisałem na odświeżenie lakieru wjechała czarna E46.

Dopisała pogoda i właściciel mógł zostawić samochód na kilka godzin

Powiem, szczerze, że z czarnego lakieru można zrobić cudo


Chwilę trzeba poczekać na załadowanie się zdjęć - 16 szt.
























Dach:












Pozdrawiam




P.S Dzisiaj piesek już nie był tak spokojny jak przy robieniu Mondeo

Prawda, z czarnego można zrobić cudo. Niestety ja nie miałem tyle szczęścia
Ty mówisz, że na kilka godzin... ja mówie od 7 rano, do właśnie piszę posta na forum

Good job

Calkiem niezle zwazywszy ze robisz to od niedawna, trening czyni mistrza Nawet mondeo pomagalo przy buni i robilo za pomocnika Pzdr

No mi wszystko zajęło ok. 5h. Najwięcej czasu zeszło na oklejenie auta (uszczelek itp.) i na glinkowanie
Ale żeby faktycznie zrobić to na 100% to potrzeba spoooro więcej czasu.

Dzięki



Dopiero 3 auto Mondeo stoi tam od kilku dni, bo odpalić nie chce, więc chociaż do tego się przydało. Teraz trzeba czekać na kolejnego zainteresowanego

Również dzięki

Widzę, że nie tylko ja miałem pracowitą sobotę Radek, pokaż to auto nad którym się tak znęcałeś Do mnie przyjechało takie coś


KaroleK, jak już wiesz mniej więcej co się z czym je, to proponuje przejśc na maszynę, dużo lepsze efekty.

No na maszynę muszę nazbierać kilka zł. Ale ciągle boję się, że mogą nią lakier przypalić

Będzie trzeba na Mondeo poćwiczyć najpierw

Adam093 tak, do usuwania głębszych rys mam ten środek:

http://www.shiningcar.pl/pl/p/Chemical- ... -polish/37

Pod maszynę wydaje mi się, że na pewno może być ale na wszelki wypadek napisz do Maksssa.

Potem nakładam również środek do usuwania rys ale już nie jest tak silny:

http://www.shiningcar.pl/pl/p/DURAGLOSS-PreCleaner-/158


W/w środki powinny usunąć Ci te okrągły rysy od polerowania. Przynajmniej mi się udało je trochę zminimalizować a robię wszystko ręcznie. Maszyna powinna dać sobie radę.



Przed ostatnim środkiem, jaki daję przed woskowaniem to politura - daje efekt "mokrego lakieru". Na to już leci wosk.


I oczywiście duży wkład w efekt końcowy ma glinkowanie

Może problem tkwi w technice, tych past nie można zbyt dużo nakładac bo zapycha się gąbka i wtedy nic nie ściągasz lub poprostu nie wykańczałeś pasty na aucie, co też ma nie małe znaczenie. Jakbyś napisał konkretnie jakie pady i prędkości to coś może byśmy doradzili.
Ja nie używam innych past do korekty lakieru bo te (3M) są w pełni wystarczające.

Dobrze zrozumiałem twoją wypowiedź, że przy zielonym korku używasz wody? Bo jeśli tak to już masz prawdopodobnie odpowiedź na słabe efekty.

Ja wogóle nie używam wody przy 3M, auto praktycznie nie musze myc, ale robie bo wole nie przecierac z lekkiego pyłu jaki gromadzi się przy polerowaniu w różnych zakamarkach.
Jeszcze co do obrotów, ja używam do 1700-1800obr/min i myśle, że więcej nie trzeba, bo się tylko lakier szybciej grzeje.

Jak nie możesz wykończyc pasty to poprostu mniej nakładaj, przy Ultrafinie to max 2 kropki.

Ja z kolei robiłem x5.
Również system polerski 3m plus miejscowe zmatowienia papierem ściernym

Ja przy ultrafine daje więcej - słyszałem, że tej pasty nie trzeba wykańczać. Poprostu robię "kilka przejazdów" i później to co zostało mikrofikrą poleruje

Jak kto lubi, tak naprawdę wole zastąpic ultrafine cleanerem, bo żółtym korku już nie mam żadnych chologramów.

Zielonego korka nakladam od 4 do 7 małych kropek, w zalezności od wielkości kawałka elementu, który robie.
Następnie na najniższych obrotach dokładnie rozprowadzam paste po roboczym kawałku i potem poleruję, nic nie czekam, na zielonym wypracowuje do końca pastę. Na żółtym robię podobnie, z tym że na średniej gąbce, a nie tej najmiększej 3M. Teoretycznie po żółtym można kończyc bo chologramów już żadnych nie ma, jak się nabierze pewnej wprawy.

Powiem Wam Panowie, że dzięki Waszej rozmowie sporo się dowiedziałem

Hehe

Piszcie jak najwięcej, żebym potem nie musiał tylu pytań zadawać na temat polerki mechanicznej

Czerw, na ile kawałków dzielisz np. maske przy polerce? Na oko, do załamań? Czy jednak taśmą maskującą?
Maskę zwykle dzielę na 4, ale przy nie dużych autach np. błotnik staram się robić jako całość. Pasty daje chyba jednak trochę więcej niż Ty. Zdarza Ci się, że pasta przed tym jak ją wypracujesz miejscowo zaschnie? ( przypali się? )

Częsciej mi się to zdarzało, gdy używałem delikatnie nasączonego pada...
Chociaż przy ostatniej pracy, naprawdę rzadko. Może wypracowuje powoli dobrą technikę

A ciężko jest przypalić lakier? Bo jak bym komuś robił polerkę mechaniczną to właśnie tego się boję

Według mnie to nie jest takie proste jakby się mogło wydawać, jeśli robisz wszystko spokojnie i bez pośpiechu