BMW Sport

Niedawno przepłukałem mojego paździerza i jak na razie nie słychać różnicy, może jestem już przewrażliwiony ale zobaczymy jeszcze za jakiś czas

Ciekawi mnie ten dźwięk bo już w kilku m54 słyszałem takie coś.
U siebie po niewiadomo czym zalałem vlvoline max life 05w40i jestem średnio zadowolony.Wześniej przy mega mrozach nie zaklepał a też czasem mu sie to zdarza.Albo ten valvoline 5w40 średnio pasuje do mojego motoru albo trafiłem podróbe.Kilka mechaników od bmw polecało mi 10w60

Akurat twoja odpowiedz to ja mam w dupie A jak umiesz czytac to przeczytaj jeszcze raz bo pytalem sie o najlepszy pol syntetyk do M43
Bo nie chce kupic zadnego taniego gowna A swoja droga gdzies ty widzial uszczelke dekla za 30 zl? Bo mi na caly rozrzad zaspiewali min.100zl ale i tak bede musial wymienic tylko nie mam teraz czasu

Piszesz, że leci spod dekla i że przez to chcesz półsyntetyk - uszczelka pod dekiel do Twojego silnika w ASO kosztuje 65 zł. We Focie Elring - 40 zł, Goetze - 26 zł. Nawet do R6 nie kosztuje 100, mimo, że jest 3-częściowa i sporo większa.
Jak masz styraną uszczelkę (a masz prawo mieć) to nawet jak wlejesz do silnika kisiel, to i tak będzie cieknąć. Więc zdecyduj się, o co Ci tak naprawdę chodzi - uciszenie silnika półsyntetykiem czy likwidację wycieków, bo Twój bulwers jest deko nie na miejscu

olej to castrol 10w40 szklanki nie powinny być zużyte bo były wymienione jakieś 30 tysi temu. Zrobiłem płukanke i nic nie pomogło

musze powiedziec ze nowy olej valvoline (taki byl wczesniej) i plukanka wynssem dala efekt. silnik nie tlucze jak kiedys. tylko przy zimnym przy odpaleniu stuknie raz czy dwa zanim olej poplynie w zylach silnika i sie ucisza. potem na cieplym silniku zero ZERO stukania.


POMOGŁO !!!!!!!!!!!

Wlasnie kolego dlatego skierowalem sie tu...bo nie wiem czy czytales wsdzystkie posty ale nie ktorzy pisali ze zalanie silnika pelnym syntetykiem spowodowalo jeszcze wieksze pocenie a nawet wyciek spod uszczelek ale skoro uwazasz ze nie powinno byc az takiej roznicy to wiadomo ze biore plukanke i pelen syntetyk valvoline 5w-40 moj przebieg to 256 tys.

najpierw to wymień uszczelki a potem zmieniaj olej. bo całkiem zacznie Ci się lać.

nie no az tak zle to nie jest zeby mi sie lalo..poci sie jak wiekszosci e36 ktore widzialem..ogolnie zadnych plam nie ma na postoju

Czy może mi ktoś napisać co może być przyczyną cykania bo silnik zaraz po odpaleniu chodzi cichutko a po chwili zaczyna cykać. Cykanie tak na moje ucho dochodzi z 3 cylindra. Po dłuższej trasie tak ok100km klepanie jest tek głośne że słychać nawet w środku auta. Robiłem płukanke jakieś 4000km temu i nic nie pomogło. Silnik to 1.8 m40

Nikt nie ma pomysłu co może być przyczyną tych stuków bo szukałem w różnych tematach, na różnych forach i nic!!!

NIE WYMIENIAJ ŻADNYCH USZCZELEK TYLKO PO TO ABY JE WYMIENIĆ,
WYMIENIAJ KIEDY POTRZEBA.

kolega wyżej napisał że zaczynają mu już powoli puszczać, nie lepiej wymienić i mieć spokój ?

Przepraszam i zwracam honor.
Jeśli będziesz cytował na co odpowiadasz nie będzie takich nieporozumień.

Witam koledzy , nadszedł czas na zdanie relacji po zmianie oleju i płukance silnika , po zabiegu jakieś 2.5tyś km zrobiłem , więc od początku moje e36 z silnikiem m40 1.6 ma nabite ponad 220 tyś km a znając życie ponad 300 albo lepiej rocznik 91... jak kupiłem swoją e36 gościu lał do niej mobil10w40 chodziła ok ale po okołu roku czasu i 2 ,3 wymianach oleju na ten sam czyli mobil 10w40 pojawiało się cykanie od momentu odpalenia do rozgrzania i cykało ciągle... akurat powstał wtedy ten temat "UCISZYŁEM SZKLANKI" postanowiłem zaryzykować kupiłem olej VALVOLINE MAX LIFE 5W-40 I ŚRODEK DO PŁUKANIE SILNIKA KLEENFLO ENGINE FLUSH , wypłukałem silnik zostawiłem żeby wszystko ściekło w sumie olej czarny był ale syfu zero zalałem nowy olej wymieniłem filtr oczywiście , odpaliłem i to samo ale zostawiłem auto tak na 20 min na luzie przychodzę i cisza ucieszyłem się że wreszcie koniec problemu , i tak od tamtej pory do dzisiaj cykanie występuje jedynie przy rozruchu po nocy w garażu i to nie zawsze ale wystarczy że dodam gazu i cisza , dodam jeszcze że u mnie cykanie wcześniej występowało ciągle ale pojawiło się nagle , jeździłem tak może parę dni i od razu zmiana oleju więc na pewno nowy olej pomógł ale nie czyni cudów i jeżeli ktoś ma już szklanki na wykończeniu to musi je wymienić Dodam jeszcze że kultura pracy silnika poprawiła się bardzo chodzi cicho jak na m40 wcześniej to porażka jak stary diesel , kolor oleju nieznacznie się zmienił troszkę ściemniał ale nadal ma ładny przezroczysty kolor , mobil prawie zaraz robił się ciemny jak smoła... Więc ja po wymianie widzę same plusy olej był droższy ale opłaca się wydać więcej i spać spokojnie

Witam. Moim problemem było to że silnik nie wkręcał się do odcinki, zmulało go już przy 5200 obr. Miałem wlany Mobil super S 15w40. Co do cykania i klekotu to nic takiego nie miałem, no może przy -20 st C. Tydzień temu zrobiłem płukankę preparatem KLEENFLO ENGINE FLUSH, zalałem ELF Competition STI 10w40. Ogólnie jeżdżę tak że wysoko kręcę silnik ale dziś przez przypadek chyba się zagapiłem na drogę, patrzę a tu obrotomierz idzie pięknie do odcinki , no to się zatrzymałem i 1 bieg do odcinki, 2 bieg do odcinki 3 bieg do odcinki 4 bieg i niestety ślisko bo polało. Ale jestem bardzo zdumiony że po zmianie oleju taka poprawa i to tylko po tygodniu jazdy gdzie zrobiłem 600km. Chyba że to nie to ale nic innego przez ten czas z samochodem nie robiłem.
A i jeszcze jedno, przy prędkości rzędu 140 do 180 km/h silnik pracuje o wiele lepiej, ciszej i bardziej kulturalniej. Przy obrotach jałowych żadnej poprawy.

kręć tak go dalej za każdym razem do odcinki to na pewno korby nie wyjdą bokiem


Ja opowiem swoją historie. Misiąc temu kupiłem touringa z 96r 1.8i m43 z przebiegiem 160tyś (patrząc na wszystkie dokumenty i stan samochodu na 90% jest to przebieg autentyczny) Samochóed sprowadzony był z włoch w 97r i już od tego czasu jeździł na oleju mineralnym (wg ksiązki serwisowej castrol 15w40). Podejżewam że ten samochód od nowości praktycznie jeżdził na mineralce. Polski właściciel też lał mu mienerała (mobil 15w40) bo mechanik mu tak powiedział ze jak nie wiadomo co lane to trzeba lać minerał. Patrząc na przebieg i stan silnika nie zastanawiając się stwierdziłem że trzeba zalać syntetyk. Popychacze cykały na ciepłym silniku i to nawet znacznie. Dziś sie zdecydowałem na wymianę, kupiłem w IC butle 4l valvoline max life 5w40, spusciłem ten cały szlam który był w silniku ( mimo że wymieniany parę miesięcy temu minerał a wyglądał tragicznie, jak smoła). Po zalaniu silnika świeżym syntetykiem ( bez płukanki, bo jakoś nie mam do niej przekonania) totalne zdziwienie, silnika po prostu nie słychać, TOTALNA CISZA jadąc z prędkością 100 słychać tylko szum opon przejechałem na tym oleju dopiero kilkadziesiąt km ale różnica w kulturze pracy i wyciszenie całego rozrządu jest wprost zdumiewające. Jeżli ktos ma jeszcze zdrowy silnik i jeżdzi na mineralce z czystym sumieniem moge polecić przejście na syntetyk bo różnica jest kolosalna. Zdam relacje za pare tyś km, ale z tego co zdążyłem zauważyć silnik przeżywa drugą młodość. Pozdrawiam,.

U mnie po zmianie z Valvoline Max Life 10W-40 na ten sam 5W-40, silnik chodzi delikatnie głośniej (co mnie zresztą nie dziwi, bo to sporo rzadszy olej). To co mam go wylać, bo syntetyk jest gorszy od półsyntetyka? A może mam szykować kasę na remont? Nieeeeee już wiem co zrobię - zdam relację za kolejne 10tyś. km, bo może się tam jeszcze wszystko dobrze nie rozprowadziło Nie wiem jakie kto ma priorytety, ale dla mnie zawsze 3 podstawowymi funkcjami oleju było: smarowanie, chłodzenie i konserwacja, ale nie wątpię, że niektórzy "spece" z tego forum potrafią ocenić te wszystkie właściwości oleju na "ucho"

Swoją drogą opiszę pewien autentyk - Mojemu kumplowi coś stukało w silniku. Pewnego dnia miał wypadek i dachował. Po naprawieniu blacharki i wyjechaniu z warsztatu okazało się, że wszelkie niepożądane hałasy umilkły Zapomniałem zapytać na jakim oleju jeździł

Ja znów płukałem i lałem elfa 5W40 i jest świetnie
Taka ciekawostka: mam znajomego co pracował przez 10 lat w McLaren-ie przy bolidach F1, z tego co mi opowiadał to McLaren ma podpisany kontrakt z Mobil1, reklama itp itd a do bolidów leją......CASTROLA zarówno do silników jak i do układu hamulcowego I faktycznie, w garażu ma oleje Castrola które przywiózł stamtąd, np 1 litr hamulcowego 700zł Trzeba tylko pamiętać ze oleje stosowane tam to są w ogóle inne oleje:)

To znaczy ze Castrol jest .