BMW Sport

Siemka mam następujący problem pojechałem e39 ojca na zakupy bo długo stała odpaliłem wycofałem potem wrzuciłem jedynkę dodałem gazu auto nadal stało w miejscu coś szarpnęło auto ruszyło lecz biegi nie chciały sie zmieniać albo zmieniały się z dużym oporem ewidentnie nie ma wysprzęglania . Tak po za tym zmieniałem biegi intuicyjnie bez użycia sprzęgła i auto przyspiesza bez problemu .
Jest to e39 1996 rok m52b20 manual
Dzisiaj postanowiłem wymienić wysprzęglik lecz objawy są takie same Co mogło się uszkodzić bo mi już brak pomysłów bo sprzęgło raczej odpada jeśli auto jeździ .
Proszę o pomoc

docisk ;p lub dwumasa

nie wykluczam docisku bo to prawdopodobne . Dwumas odpada bo raz żeby klekotał jak by był uszodzony a drugie to to że auto nie miało by mocy bo by się nie wkręcało na obroty moim zdaniem .
Ciekawostka jest też taka że na zgaszonym silniku wrzucimy jedynkę wciśniemy sprzęgło i odpalimy silnik to samochód się lekko toczy jak odpuszczam sprzęgło to jedzie tak jak powinno czyli tak jakby nie wysprzęglał do końca

Jeśli przy wciśniętym sprzęgle próbujesz wrzucić biegi i czujesz duży opór + lekkie szarpania całym autem to na pewno docisk się rozleciał.

Kolego ja miałem takie objawy w swoim bmw jak go kupiłem a przed kupnem poprzedni właściciel wymieniał wysprzęglik i powiedział ze felerny mu sprzedali i mu spuścił 300zł a okazało się ze po prostu źle odpowietrzył układ. Może ty też za bardzo się z tym pośpieszyłeś??? Do tego trzeba cierpliwości

wysprzęglik moim zdaniem odpowietrzyłem jak należy ale objawy są identyko jak Kamil_Puławy napisał

dziękuję za podpowiedzi niestety bez zwalania skrzyni sie nie obejdzie więc w czwartek jade na działkę i działam ;]

Siema auto jest już zrobione pojechałem na działkę zwaliłem skrzynię i okazało się ze tarcza w docisku rozsypała się na 4 kawałki ;/ Także kolega Kamil_Puławy miał słuszne podejrzenia i bardzo dziękuję za jego wypowiedź i trafne określenie usterki .
Fakt faktem jestem w szoku że docisk się rozsypał . Było widać że kot to sprzęgło już rozbierał docisk zostawił stary a tarcze dał nową bo tarcza sprzęgła była gruba a docisk taki mocno podjechany .
Wszystko zmieniłem na komplet firmy Sachs i autko śmiga
Dzięki wielkie pozdrawiam

Współczuje zupełnie niepotrzebnych problemów.
Nie poszczęściło się z "mechanikiem"...
Kolejna przestroga i dowód na to, że nie wymienia się tarczy tylko zawsze kompletne sprzęgło.

niestety mamy takich mechaników dlatego wole zam się trochę namordować z wymianą ale wiedzieć że mam zrobione porządnie

sam jestem mechanikiem i powiem wam krotko - wszystko zalezy od kasy jaka ma klient - sama tarcza kosztuje mniej i dlatego ludzie ryzykuja i zakladaja tak jak to wyzej kolega opisal - prosze wiec winy nie zwalac na mechanikow - nie zawsze sa winni - dla ciekawskich gdyby ktos chcial wiedziec - zakladam tylko komplety ale czynie to nie w polskich realiach

Nie przejmuj się.
Wg mojej teorii 80% jakichkolwiek fachowców ma o swojej pracy wiedzę poniżej przeciętnej
a reszta lepej czy gorzej, ale rzeczywiście potrafi coś zrobić.
Tak już ten świat funkcjonuje...

kazdy ma jakas teorie ale uogolnie - polscy mechanicy maja dobra marke za granicami kraju

Mnie tego nie musisz mówić.
Wiele razy słyszałem na własne uszy
jak miejscowi mówili o polskich mechanikach jak o cudotwórcach.
Bez kitu.