Ford twierdzi, że Mustang Boss 302 prowadzi się lepiej niż wszyscy jego rywale z Europy. Jak twierdzi Dyrektor techniczny Dave Pericak: "z ustawieniami TrackKey wyrzuciliśmy wszystko, co narażałoby osiągi na kompromis. Nie ma tu żadnych pomocy. Czysta kalibracja Ford Racing" A co to jest TrackKey ? No, właśnie... Amerykanie wymyślili, że zaprzestaną robić auta bardziej "europejskie" i wprowadzili TrackKey. Jest to nic innego jak dodatkowy kluczyk. Kluczyk o mocach magicznych. Prawdziwy "american dream". A przyda się wówczas, gdy najdzie Cię ochota na spalenie gumy - oczywiście iście po amerykańsku, lub posłuchać skrzypiących plastików podczas szybkiej jazdy, lub pojechać na wprost... szybciej - też oczywiście po amerykańsku. Szybciej, bo ten kluczyk całkowicie przestawia charakter auta, na dziki, szybki, - "bez kompromisów". Podobno?! ma też lepiej skręcać, zawracać, wychodzić z zakrętów. Mało tego - Ford twierdzi, że skręca AŻ tak dobrze, że na torze Laguna w USA wykręcił lepszy czas o 2 sek niż najnowsze BMW M3. a to wszystko, tylko i wyłącznie dzięki przekręceniu w stacyjne drugiego, dodatkowego magicznego kluczyka. Na forach aż kipi od dyskusji na temat wyższości świąt Wielkanocy nad Bożym Narodzeniem i na odwrót, na temat wyższości amerykańskiego indyka, nad niemieckim kurczakiem, o wyższości amerykańskiego BigMaca, nad niemiecką golonką i wyższości amerykańskiego Millera nad niemieckim Paulanerem. Ale zaraz, zaraz,... że niby lepsze ? że niby od M3 ? Żeby móc to ogłosić trzeba wpierw rzucić okiem na suche dane techniczne: M3 420KM | Boss302 450KM, M3 4.8sek | Boss302 4.1sek, M3 1680kg | Boss 1645kg. No, cóż. Może i tak, "na papierze" Boss wygląda na prawdziwego Bossa w kategorii sportowych aut wśród edycji specjalnych. HA ! i tu Cię mam - powiedziałbym stojąc obok wspominanego wcześniej Dave'a Pericak'a. Bo Ameryka popełniła błąd. Porównała Mustanga w wersji specjalnej - Boss 302 do "zwykłej "emki". A ja na warsztat biorę wersje specjalną GTS. A kiedy patrze na GTS'a widzę już 450 KM, widzę 4.4 sek a najważniejsze, że widzę 1490kg (z 1680) widzę również, karbonowy dach, w pełni regulowane zawieszenie, 6-cio tłoczkowe zaciski, obniżony środek ciężkości, brak radia, brak klimatyzacji czy tylnej kanapy. I widzę też.. klatkę bezpieczeństwa. Gdybym nagle znalazł się w przedszkolu i zapytał pierwszego napotkanego chłopca z HotWheels'em w ręku jak wyobraża sobie auto sportowe, powiedziałby dokładnie to co ja napisałem o M3 GTS. A w internecie, na forach, w szkołach, na ulicy niech dalej wrze. Co jest lepsze, co jest szybsze? Myślę, że to jest walka na technologię i doświadczenie i nieważne czy Mustanga Boss 302 będą porównywać z M3 czy M3GTS - to ja wiem jedno...Wolę przycisk "M" na kierownicy, niż noszenie drugiego magicznego kluczyka. Nie daj Boże, jeszcze zgubię ten kluczyk i zostanę ze "zwykłym" Mustangiem. A pisząc ten tekst, jadłem golonkę, popijając Paulanera.
_________________ jestem wielkim fanem car detailingu  "Gdy mężczyzna utrzymuje kilka samochodów, to jest to dla niego uczuciowy odpowiednik haremu."
|