Przepraszam, ze sie nie odzywalem, ale nie bylo mnie w weekend w domu, musialem sobie troche odreagowac.
Szczurek1986 napisał(a):
"Najpierw to pomyśl komu tak podpadłeś żeby sytuacja się nie zdarzyła jeszcze raz..."
To nie to.
Bylem na policji, i oprocz mojej urzadzono w ten sam sposob, jeszce 3 inne auta, wiec raczej sklanialbym sie do wersji kolegi
Ramzess.
Jarek104 napisał(a):
dostanie tu dobrego lakiernika, za którego ręczę głową, zresztą sam u niego robię chyba 5-te swoje auto w tej chwili, nie licząc wielu znajomych.
Dostanie szybki termin. Nie liczyłbym noclegu, bo siedzieć tydzień czy też pond w Bydgoszczy to bezsens, dojad w te i wewte będzie męczący, ale czy taki drogi?
O to mi wlasnie chodzi. Koledzy ja naprawde umiem liczyc, ile co kosztuje dojazd, nocleg itp. Przeciez nie bede siedzial ponad tydzien w Bydgoszczy. Mowilem, ze mam opcje zostania w Warszawie, gdzie jest blizej niz do Lublina. Kolego
Jarek104 napisz jak mozesz numer kom do siebie na PW, to sie dogadamy. Mam na miejscu jeszcze jednego lakiernika, ktorego musze sprawdzic, ale tak jak pisalem wole miec pewnego dalej, niz na miejscu jakiegos partacza. Pozatym nie mam zbytnio wyboru, gdyz gdzie sie nie udam to terminy na polowe lipca-poczatek sierpnia.