BMW Sport

Forum dyskusyjne fanów marki BMW

Teraz jest 4 maja 2025, 14:04

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1




Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 251 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 13  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Produkcja żywności w XXI w. Dyskusja...?
PostNapisane: 24 czerwca 2011, 00:23 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Wiek: 37
Posty: 7257
Kod silnika: BCY+
DaRo25 napisał(a):
znajomych z piwkiem na przystanku :rotfl: , :(

ee w Ostrocu ta elita nigdy nie wyginie :D My siedzimy na osiedlach ;D


prezes dlatego nie mam działalnośc w Ostrowcu. :ok:

No chleb i generalnie pieczywo ciężko faszerować :) na szczęście... Ale ciekaw jestem czy jedząc wędline z takich przetwórst jak JBB, Publima też jesteśmy na to bardzo narażenie ja syfy w żarciu, na nieswieze zarcie...


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Produkcja żywności w XXI w. Dyskusja...?
PostNapisane: 24 czerwca 2011, 00:28 
Offline
Specjalista
Avatar użytkownika

Posty: 4257
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: M6
Kod silnika: S85 S62 M60
Garaż: było: M5e39 '01,
e34 540i '94
Fajny wątek, musze go przeczytać w całości
nawet kiedys myślałem zeby temat ugryźć, ale raczej w kontekście opierniczenia Was, ze zjadacie i pijecie mega-syfy bez obiekcji, co tylko utwierdza producentów w tym co robią.....

Generalnie to jest mega załamka z żarciem.....
Mleko - gorzkie chemiczne gówno, mające z mleka kolor. Jak Wam smakuje sklepowe mleko, i nie czujecie, jak ono gorzknieje w butelce, zamiast sie zasiadać i kwasnieć, to serdecznie współczuje....

Jak smakują Wam lody z zielonej budki z grycana czy z korala, to juz nawet mi Was nie szkoda... bo to agonia prawie, że mozna tak nie czuć juz smaku tego co sie liże....

Jak smakują Wam piwa Żywce i inne Lechy to tez kondolencje - spokojnie mozecie jeść trawe i pic wode z kaluzy...

I tak można by wymieniać wszystko.... pieczywo, będące nie wiem czym - przynajmniej np. w W-wie.... chleb z każdej wsi jest lepszy 1000 razy.
Ser żółty.... wędliny nie mające smaku wedlin

Ludzie musza pokazywac, ze nie beda jadac takich gówien!
Że nie beda pic oranzady Zbyszko czy innego napoju o smaku domestosa... współczuje ludziom kupującym takie prepraraty.

_________________
Obrazek

http://imageshack.com/a/img689/1772/78er.jpg

Sprzedam MANUAL 6-b z M5e39 ~ 3.000 PLN


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Produkcja żywności w XXI w. Dyskusja...?
PostNapisane: 24 czerwca 2011, 00:32 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Wiek: 37
Posty: 7257
Kod silnika: BCY+
Boogie ja pieczywo kupuje w piekarni/cukierni Grzybki na Marysinie Wawerskim Korkowa 68 i pieczywo zawsze świeże, chleby osobiście mnie smakują, jest wiele rodzajów pieczywa.

Lody... Hmm... Te z zielonych budek itd fee... ALe Grycan dlaczego nie? Dobre są moim zdaniem, smakują lodowo i mają smak czekolady itd.

Mleko wiadomo...

Napoje j.w


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Produkcja żywności w XXI w. Dyskusja...?
PostNapisane: 24 czerwca 2011, 00:38 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 36
Posty: 15835
Lokalizacja: Gdynia
Moje BMW: M3
Kod silnika: S65B40
Boogie:

Akurat grycan są spoko i porównanie ich do OBECNEJ zielonej budki, czy korala jest po prostu nie na miejscu. Niedługo chcę gdzieś dorwać haazen dazs i porównać to z grycanem. Co do innych to masz rację. Generalnie to też dużo musiałem się napróbować i nauczyć na temat jedzenia i diety, kiedyś trenowałem kulturystykę naturalną, a tam to podstawa jeść zdrowo i dobrze. Ogólnie dobre jedzenie jest po prostu drogie dla większości ludzi, więc Boogie niestety nie możesz liczyć na zmiany, bo po prostu nie stać Polaków na to.

_________________
Piszę jak jest.

Bezpośredni link do galerii Audi S4 Łepka —> viewtopic.php?f=55&t=173434

Jeszcze nie witom, a już żegnom.:
WitoM napisał(a):
Ja póki co galerii M4 nie planuje bo jestem zajęty słuchaniem dziwieku silnika z głośników


Argumentum ad maiorem:
DamianTra napisał(a):
Kolego jestem inzynierem. Naukowcem. Nie bazuje na sci-fi, autobiografiach czy jakiejkolwiek nie naukowej literaturze w celu wyksztalcenia swiatopogladu...


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Produkcja żywności w XXI w. Dyskusja...?
PostNapisane: 24 czerwca 2011, 00:50 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 39
Posty: 9999
Lokalizacja: Kaszëbë
Moje BMW: X5
Boogie napisał(a):
Fajny wątek, musze go przeczytać w całości
nawet kiedys myślałem zeby temat ugryźć, ale raczej w kontekście opierniczenia Was, ze zjadacie i pijecie mega-syfy bez obiekcji, co tylko utwierdza producentów w tym co robią.....

Generalnie to jest mega załamka z żarciem.....
Mleko - gorzkie chemiczne gówno, mające z mleka kolor. Jak Wam smakuje sklepowe mleko, i nie czujecie, jak ono gorzknieje w butelce, zamiast sie zasiadać i kwasnieć, to serdecznie współczuje....

Jak smakują Wam lody z zielonej budki z grycana czy z korala, to juz nawet mi Was nie szkoda... bo to agonia prawie, że mozna tak nie czuć juz smaku tego co sie liże....

Jak smakują Wam piwa Żywce i inne Lechy to tez kondolencje - spokojnie mozecie jeść trawe i pic wode z kaluzy...

I tak można by wymieniać wszystko.... pieczywo, będące nie wiem czym - przynajmniej np. w W-wie.... chleb z każdej wsi jest lepszy 1000 razy.
Ser żółty.... wędliny nie mające smaku wedlin

Ludzie musza pokazywac, ze nie beda jadac takich gówien!
Że nie beda pic oranzady Zbyszko czy innego napoju o smaku domestosa... współczuje ludziom kupującym takie prepraraty.



zyjesz powietrzem, czy sam sobie wazysz piwo, pedzisz bimber, klepiesz maslo i pieczesz chleb?

widocznie

zloty srodek kolego

ja pije pepsi w duzych ilosciach jak i piwo debowe, lubie kebaby, papierosy i kielbase z grilla

nie popadjamy w skrajnosc ktora rowniez jest niezdrowa, pamietajmy o bakteriach ktore czesto sa w naturalnych sprawach, a usuwane sa w przemyslowych.

zycie w celibacie, poscie nie dla mnie- po co to jesli przeznaczenie pisze np. wypadek samochodowy?

nie pijesz piwa?

co to za zycie :kwasny:

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Produkcja żywności w XXI w. Dyskusja...?
PostNapisane: 24 czerwca 2011, 01:27 
Offline
Specjalista
Avatar użytkownika

Posty: 4257
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: M6
Kod silnika: S85 S62 M60
Garaż: było: M5e39 '01,
e34 540i '94
bendzamin napisał(a):
Boogie ja pieczywo kupuje w piekarni/cukierni Grzybki na Marysinie Wawerskim Korkowa 68 i pieczywo zawsze świeże, chleby osobiście mnie smakują, jest wiele rodzajów pieczywa

Ze dwa lata temu w W-wie była duza inspekcja PIHu piekarni i pieczywa w W-wie, kontrolerzy stwierdzili ze 90% pieczywa w stolicy nie powinno miec nazwy pieczywo. Bułka tarta, gips etc. sa stosowane na porządku dziennym. Chleb plesnieje po swoch dniach, pomijam ze nie ma smaku i ogolnie nie wiadomo czym jest, kruszy sie bryli etc.
Jednak wiem ze w mniejszych miastach jest lepiej, i jak tylko moge to przywoze z byle jakiej miejscowosci chleb, jest 100 razy lepszy niz gowno warszawskie.


bendzamin napisał(a):
Te z zielonych budek itd fee... ALe Grycan dlaczego nie? Dobre są moim zdaniem, smakują lodowo i mają smak czekolady itd.

No dlatego nie, ze to jest syf jadący chemią.
W tym miejscu lepiej tego nie wytłumacze, bo niestety koledzy, ale możecie miec juz tak zdemolowane organizmy, ze nie czujecie różnicy !!!
Grycan, to koleś, nazwisko, ktory sprzedał Zieloną budkę, którą sam założył, i założył następną firmę - Grycan, która udaje starą firmę.
Te lody to masówka jak parówki z Lidla.... kupa chemi i nic wiecej.
Jedyne dobre lody jakie w tej chwili w Polsce możecie dostac, to lody robione w małych lodziarniach w małych miejscowościach, sezonowo. Plus pare marek w drozszych sklepach z Zachodu, ale są drogie niestety bardzo.. Jednak to i tak masówka.
Jak ktos smiga przez Białobrzegi radomskie to trzeba tam wpaść i spróbować lodów u Gruszczyńskiego, robionych tam od 1936 roku. Jak nie poczujecie różnicy, to niestety jak wyżej, organizm sie przystosował do syfu, i zdemolowane kubki smakowe nie pozwalają odczuć różnicy....

Bendżamin, smak czekolady ?
Z tego miejsca Ci oświadczam, że nie wiesz jak smakuje czekolada.
To co myślisz że nią jest to chemia. Czekolada sama w sobie jest na tyle ekstra, że nie potrzebuje dodatków. Acha, pijalnie Wedla to też niestety pomyje.... Jakby co, znam miejsce gdzie można spróbować tego, co jest czekoladą, a nie produkcją technologów od żywności masowej.
NIestet, po spróbowaniu (i poczuciu różnicy) robimy sobie kuku, bo nie zjemy już wiecej badziewia nazywanego przez fabrykantów żarcia czekoladą....
Jakies dwa lata temu bylem happy pijac u Wedla czekolade (robiona w fabryce na Pradze wielkości lotniska), po przypadkowym wpadnieciu do pijalni prawdziwej czekolady zwątpiłem w porządek świata :)



jiGsaw napisał(a):
Niedługo chcę gdzieś dorwać haazen dazs i porównać to z grycanem.

Jig porównaj, ale i tak polski Haazen (lody polskich żydów z Nowego Yorku udające lody duńskie - nazwa nic nie oznacza) to i tak lipa niestety.....

jiGsaw napisał(a):
niestety nie możesz liczyć na zmiany, bo po prostu nie stać Polaków na to.

Nie do końca, kiedys ludzie mieli mniej kasy a jedli kiełbase itp.
Moze nie trzeba zjec kilo kielbasy za 10 zeta, mozna 300 gramów za 9 i tez przeżyć z warzywakmi.


pan_prezes_skora napisał(a):
nie pijesz piwa?
co to za zycie

Bidulku, ja mówie o piwie, a nie szczochach robionych w kombinacie.. :(
Piwo pije, ale piwo, p i w o, z małych browarów, jest osobny wątek na forum.
Pije piwo robione w warzelniach przy knajpach, hotelach, male serie, krotkie terminy ważności. Gdańsk, hotel Nowy Gdansk bodajze, przy kanale, w piwie czuć aromat drewna i nie wiem co jeszcze, ale masakra...

P.S. dzikie plemiona z buszu nie czują smaków poza kwaśnym - kwaśny=zepsuty, dzieki czemu mogą jesc różne rzeczy na widok których mamy torsje - tak ich natura przystosowała. Dlatego poważnie pisałem o zdemolowaniu kubków smakowych , ludzie moga juz nie byc w stanie wyczuć różnicy....

_________________
Obrazek

http://imageshack.com/a/img689/1772/78er.jpg

Sprzedam MANUAL 6-b z M5e39 ~ 3.000 PLN


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Produkcja żywności w XXI w. Dyskusja...?
PostNapisane: 24 czerwca 2011, 06:10 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Wiek: 34
Posty: 5029
Lokalizacja: DLU / dolnośląskie
Moje BMW: E36 Touring
Kod silnika: M43B18
Ja na całe szczęście mam jeszcze dostęp do PRAWDZIWEJ kiełbasy, bo dziadek sam robi kiełbasy itp. z własnych świniaków :D W takiej kiełbasie to czuć, że to jest mięso a nie jakieś mięsopodobne gówno. Zero chemii, tylko doda dziadek pieprz i sól.

A w sklepie to z kiełbasą, szynkami i ogólnie mięsem to jest masakra - więcej wody niż mięsa.


Jeszcze pewnie wielu z Was je np. wędzone udka z biedronki lub nawet osiedlowych sklepów. Mam znajomego, który pracował sporo czasu w masarni i mówi, że wszystkie te wędzone mięsa to największe ścierwo.
Ponieważ np. mięso leży tydzień w masarni, aż zaczyna śmierdzieć i kleić się - po prostu już jest stare. Ale oczywiście się tego nie wyrzuca. Takie mięso myje się w specjalnych płynach i innych substancjach i trafia znowu do sprzedaży jako świeże. Znowu nie ma chętnego, więc mięso (ma już 2 tygodnie!) trafia do wędzarni. Tam elegancko się zarumieni, posypią jakimiś przyprawami i idzie do sprzedaży jako np. wędzone udko.

Także trzymać się z daleka od wędzonych udek, skrzydełek ;)

_________________
Obrazek
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Produkcja żywności w XXI w. Dyskusja...?
PostNapisane: 24 czerwca 2011, 07:09 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Wiek: 40
Posty: 1420
Lokalizacja: Nowy Sącz
Moje BMW: E46 Karawan
Garaż: Nie ma....
Dobrze, że pod domem mam piekarnie co chleb pieką na naturalnym zakwasie bez grama jakichś ulepszaczy, i wujków którzy mają gospodarstwa, z któych jajka i część mięsa jakie jest jedzone u mnie w domu jest od nich, i od znajomego masarza, który zabija jedną świnkę w tygodniu i wyroby goni w swoim sklepiku. Jak wezmę szynkę czy kiełbachę od niego to od razu widać że full natural a nie to dziadostwo z marketów.

Zresztą polecam zaopatrzyć się dajmy na to w kaczkę ze sklepu i kaczkę czy kuraka od gospodarza i zrobić rosół, zobaczycie różnicę :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Produkcja żywności w XXI w. Dyskusja...?
PostNapisane: 24 czerwca 2011, 07:17 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 36
Posty: 15835
Lokalizacja: Gdynia
Moje BMW: M3
Kod silnika: S65B40
Boogie - no wiadomo, że małe regionalne zawsze mają lepsze jedzenie, tyle że często problem jest aby się tam dostać lub dla wielu ludzi - cena. Chociaż wiem o czym mówisz w przypadku 300g zamiast kilograma, skoro te 300g kiełbasy będzie miało więcej białka niż kilogram syfu z serwatką na wodzie.

Co do lodów to znam historię Grycan i Haazen Dazs. Jeżeli chodzi o lody regionalne u mnie to warto spróbować lody w Marioli w Gdyni, nie ma co porównywać do sklepowych. Jednak do Gdyni mam kawałeczek i można je tylko w 2 miejscach nabyć, a w zamrażarce w domu niestety wygodniej/taniej o wiele jest składować Grycany itp. Tak jest niestety ze wszystkim. Zwłaszcza, że to co naturalne niestety psuje się szybciej. Uwielbiam te soki świeże w szklanych butelkach. Tyle, że kto zapłaci 3zł za 250ml soku? Nigdy nie widziałem, żeby ktoś oprócz mnie to kupił. Mam na myśli Cymes itp., ważne 2 dni bodajże.

_________________
Piszę jak jest.

Bezpośredni link do galerii Audi S4 Łepka —> viewtopic.php?f=55&t=173434

Jeszcze nie witom, a już żegnom.:
WitoM napisał(a):
Ja póki co galerii M4 nie planuje bo jestem zajęty słuchaniem dziwieku silnika z głośników


Argumentum ad maiorem:
DamianTra napisał(a):
Kolego jestem inzynierem. Naukowcem. Nie bazuje na sci-fi, autobiografiach czy jakiejkolwiek nie naukowej literaturze w celu wyksztalcenia swiatopogladu...


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Produkcja żywności w XXI w. Dyskusja...?
PostNapisane: 24 czerwca 2011, 07:40 
Offline
Częsty bywalec
Avatar użytkownika

Wiek: 18
Posty: 885
Lokalizacja: z duzego pokoju
Boogie napisał(a):
jiGsaw napisał(a):
Niedługo chcę gdzieś dorwać haazen dazs i porównać to z grycanem.

Jig porównaj, ale i tak polski Haazen (lody polskich żydów z Nowego Yorku udające lody duńskie - nazwa nic nie oznacza) to i tak lipa niestety.....


Tak, jak wspomnial Boogie najlepsze lody pochodza od malo znanych lodziarni. Ale musze przyznac, ze Häagen Dazs jak na masowke sa bardzo smaczne.

_________________
Obrazek
Bald Mein Wagen ;)
http://www.youtube.com/embed/ixuicqPQY9Q?rel=0
http://www.youtube.com/watch?v=CQcVJsNxPNs


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Produkcja żywności w XXI w. Dyskusja...?
PostNapisane: 24 czerwca 2011, 10:54 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Wiek: 37
Posty: 7257
Kod silnika: BCY+
Boogie napisał(a):
bendzamin napisał(a):
Boogie ja pieczywo kupuje w piekarni/cukierni Grzybki na Marysinie Wawerskim Korkowa 68 i pieczywo zawsze świeże, chleby osobiście mnie smakują, jest wiele rodzajów pieczywa

Ze dwa lata temu w W-wie była duza inspekcja PIHu piekarni i pieczywa w W-wie, kontrolerzy stwierdzili ze 90% pieczywa w stolicy nie powinno miec nazwy pieczywo. Bułka tarta, gips etc. sa stosowane na porządku dziennym. Chleb plesnieje po swoch dniach, pomijam ze nie ma smaku i ogolnie nie wiadomo czym jest, kruszy sie bryli etc.
Jednak wiem ze w mniejszych miastach jest lepiej, i jak tylko moge to przywoze z byle jakiej miejscowosci chleb, jest 100 razy lepszy niz gowno warszawskie.


bendzamin napisał(a):
Te z zielonych budek itd fee... ALe Grycan dlaczego nie? Dobre są moim zdaniem, smakują lodowo i mają smak czekolady itd.

No dlatego nie, ze to jest syf jadący chemią.
W tym miejscu lepiej tego nie wytłumacze, bo niestety koledzy, ale możecie miec juz tak zdemolowane organizmy, ze nie czujecie różnicy !!!
Grycan, to koleś, nazwisko, ktory sprzedał Zieloną budkę, którą sam założył, i założył następną firmę - Grycan, która udaje starą firmę.
Te lody to masówka jak parówki z Lidla.... kupa chemi i nic wiecej.
Jedyne dobre lody jakie w tej chwili w Polsce możecie dostac, to lody robione w małych lodziarniach w małych miejscowościach, sezonowo. Plus pare marek w drozszych sklepach z Zachodu, ale są drogie niestety bardzo.. Jednak to i tak masówka.
Jak ktos smiga przez Białobrzegi radomskie to trzeba tam wpaść i spróbować lodów u Gruszczyńskiego, robionych tam od 1936 roku. Jak nie poczujecie różnicy, to niestety jak wyżej, organizm sie przystosował do syfu, i zdemolowane kubki smakowe nie pozwalają odczuć różnicy....

Bendżamin, smak czekolady ?
Z tego miejsca Ci oświadczam, że nie wiesz jak smakuje czekolada.
To co myślisz że nią jest to chemia. Czekolada sama w sobie jest na tyle ekstra, że nie potrzebuje dodatków. Acha, pijalnie Wedla to też niestety pomyje.... Jakby co, znam miejsce gdzie można spróbować tego, co jest czekoladą, a nie produkcją technologów od żywności masowej.
NIestet, po spróbowaniu (i poczuciu różnicy) robimy sobie kuku, bo nie zjemy już wiecej badziewia nazywanego przez fabrykantów żarcia czekoladą....
Jakies dwa lata temu bylem happy pijac u Wedla czekolade (robiona w fabryce na Pradze wielkości lotniska), po przypadkowym wpadnieciu do pijalni prawdziwej czekolady zwątpiłem w porządek świata :)



jiGsaw napisał(a):
Niedługo chcę gdzieś dorwać haazen dazs i porównać to z grycanem.

Jig porównaj, ale i tak polski Haazen (lody polskich żydów z Nowego Yorku udające lody duńskie - nazwa nic nie oznacza) to i tak lipa niestety.....

jiGsaw napisał(a):
niestety nie możesz liczyć na zmiany, bo po prostu nie stać Polaków na to.

Nie do końca, kiedys ludzie mieli mniej kasy a jedli kiełbase itp.
Moze nie trzeba zjec kilo kielbasy za 10 zeta, mozna 300 gramów za 9 i tez przeżyć z warzywakmi.


pan_prezes_skora napisał(a):
nie pijesz piwa?
co to za zycie

Bidulku, ja mówie o piwie, a nie szczochach robionych w kombinacie.. :(
Piwo pije, ale piwo, p i w o, z małych browarów, jest osobny wątek na forum.
Pije piwo robione w warzelniach przy knajpach, hotelach, male serie, krotkie terminy ważności. Gdańsk, hotel Nowy Gdansk bodajze, przy kanale, w piwie czuć aromat drewna i nie wiem co jeszcze, ale masakra...

P.S. dzikie plemiona z buszu nie czują smaków poza kwaśnym - kwaśny=zepsuty, dzieki czemu mogą jesc różne rzeczy na widok których mamy torsje - tak ich natura przystosowała. Dlatego poważnie pisałem o zdemolowaniu kubków smakowych , ludzie moga juz nie byc w stanie wyczuć różnicy....



BOogie uwierz, że nie chciałbyś spróbować pieczywa które dla przykładu jest dostępne w Ostrowcu... Śmiech na sali, chleb jest twardy na zewnątrz, jak gąbka w środku i cały w czarnych kropkach w środku. Grzybki moim zdaniem należą do tych 10% które robią porządny chleb, wiem bo porównywałem z chlebem wiejskim kupionym na wschodzie w zasadzie na wschodzniej granicy, w dziurze zabitej dechami... A jak sie zapytałem z jakiej piekarni mają chleby to odpowiedź była z prywatnej domowej. :)

Lody? Najlepsze jakie jadłem były w Kaliszu, dokładnie nazwy lodziarni nie pamietam, ale znam kogoś kto +/- znał właściciela i wiem, ze nie ma tam chemii.

Czekolada? Również najlepszą jaką jadłem była produkowana na Wsi we Francji znam nie do uwierzenia.

Piwo? Kiedyś próbowałem sobie z kumplem sam ważyć i przyznam, ze wyszło bardzo fajne, ale za dużo czasu to trwa i obecnie nie mam do tego głowy.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Produkcja żywności w XXI w. Dyskusja...?
PostNapisane: 24 czerwca 2011, 11:10 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 15986
Lokalizacja: Los Santos
Moje BMW: E30 E46 E83
Kod silnika: M20B25 FTMW!!!
Garaż: ᶘ ᵒᴥᵒᶅ
pan_prezes_skora napisał(a):
taka mala rada- jedzmy w knajpach gdzie jest najwiekszy ruch (nie kfc, mcshit itp), tam gdzie nie ma ruchu- wszystko lezy mnostwo czasu no i mozna sie pochorowac


U mnie w mieście w knajpie gdzie jest największy ruch jest akurat największy syf (stare, zepsute, z podłogi). No ale przypadkowi turysci wszystko zjedzą :hyhy:

bendzamin napisał(a):
Jedzmy w knajpach tam gdzie jedza tirowcy


Dla mnie zasada jest prosta, knajpa polecana przez tirowca = garkuchnia dla prostego chłopa. 100x bardziej wolę w trasie sieciówki, przynajmniej wiesz czego się spodziewać i żarcie nie śmierdzi spalonym olejem ;)

_________________
BMW z duszą skończyły się na Kill 'em All.
Obrazek
Było: '92 E36 320i 2d diamantschwarz/stoff anthrazit; '98 E46 323i 4d farngruen/leder hellbeige, '97 E36 323i->328i 2d arktissilber/leder montana schwarz
Jest: '90 E30 325i 2d diamantschwarz/leder bison schwarz (M3), '05 E46 330ci stahlblau/leder schwarz, '08 E83 X3 3.0si alpinweiss 3/leder nevada tabak


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Produkcja żywności w XXI w. Dyskusja...?
PostNapisane: 24 czerwca 2011, 11:11 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Wiek: 37
Posty: 7257
Kod silnika: BCY+
Tomek napisał(a):
bendzamin napisał(a):
Jedzmy w knajpach tam gdzie jedza tirowcy


Dla mnie zasada jest prosta, knajpa polecana przez tirowca = garkuchnia dla prostego chłopa. 100x bardziej wolę w trasie sieciówki, przynajmniej wiesz czego się spodziewać i żarcie nie śmierdzi spalonym olejem ;)

Jadłem w xxx knajpach i zawsze pytam na CB gdzie można dobrze zjeść... Nigdy nie utopiłem.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Produkcja żywności w XXI w. Dyskusja...?
PostNapisane: 24 czerwca 2011, 12:21 
Offline
Częsty bywalec

Wiek: 35
Posty: 992
Lokalizacja: Bydgoszcz
Moje BMW: e46 330d
Kod silnika: M57
Grycan jest dobry,to są najlepsze lody z tych wszystkich oferowanych w sklepach. Nie popadajmy w paranoje ludzie.Jakby każdy tak chciał jeść jak Boogie to by musiał wydawać na żarcie 1000zł miesięcznie albo i lepiej.Szkoda na to kasy moim zdaniem ;)

Cytuj:
Ludzie musza pokazywac, ze nie beda jadac takich gówien!

Wszyscy na głodówkę :!:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Produkcja żywności w XXI w. Dyskusja...?
PostNapisane: 24 czerwca 2011, 15:02 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 34
Posty: 8590
Lokalizacja: Lublin
Garaż: 93' E36 Sedan Calypsorot
http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=107879

99' E46 Coupe Topasblau
http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=119679

07' CLS W219 7G-Tronic
http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=55&t=151028

04' C200 Kompressor Polift
A ja tam dzisiaj poleciałem na przekór wszystkiemu ! :D


Obrazek

;)


Aha. Ktoś tam wyżej wspomniał o alkoholach...
Pijam piwo, ale od zawsze omijałem np te biedronkowe tanie sikacze takie jak Fasberg (Nie mylić z Calsberg), czy VIP za 1.79 :rotfl:

Jedno natomiast nawiem, że Bimbru zrobionego przeze mnie nie muszę się bać :) Wiem co mam - wiem co pije :)

_________________
"Nie sztuką jest zwrócić uwagę swoim autem spojlerami i laminatami, sztuką jest zrobić to bez nich"
Obrazek
Był: 93' E36 Sedan 316i Calypsorot Metallic - Bimbrowóz (2009-2012)
Był: 99' E46 Coupe 320Ci Topasblau - Smerfeta (2012-2015)
Jest: 07' Mercedes-Benz CLS W219 320CDI 7G-Tronic - Czarna Locha (2015-Obecnie)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Produkcja żywności w XXI w. Dyskusja...?
PostNapisane: 24 czerwca 2011, 16:51 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Posty: 1220
No co wy kupujcie lody koral :D
Chętnie sobie pooglądam na ulicach miasta jakie Lambo tudzież inne Ferrari :rotfl:

_________________
LPG sprawdza sie jedynie w butlach turystycznych,zapalniczkach i junkersach
ON do ciągników siodłowych i dużych maszyn rolniczych
A PB tankują pozerzy :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Produkcja żywności w XXI w. Dyskusja...?
PostNapisane: 24 czerwca 2011, 17:05 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Posty: 6186
Lokalizacja: Otwock
Moje BMW: e36 328i cabrio
Kod silnika: M52B28
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=49287
Czy tylko ja zauważam w wypowiedziach Boogiego taki mocno patriarchalny ton? I ta stosowana przez niego formuła "WY"

W sumie to zabawne. :)

_________________

A może chciałabyś kupić
Ramki 3D z logo forum
albo
Smycze z logo forum?


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Produkcja żywności w XXI w. Dyskusja...?
PostNapisane: 24 czerwca 2011, 17:16 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 36
Posty: 7390
Lokalizacja: Lublin
Moje BMW: E91 LCI
Kod silnika: N53B30A
Garaż: http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=157967
Boogie napisał(a):
Że nie beda pic oranzady Zbyszko czy innego napoju o smaku domestosa... współczuje ludziom kupującym takie prepraraty.


Piłeś domestos? :zdziwko:

_________________
Obrazek

Typer EURO 2016 - I miejsce


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Produkcja żywności w XXI w. Dyskusja...?
PostNapisane: 24 czerwca 2011, 17:21 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 39
Posty: 9999
Lokalizacja: Kaszëbë
Moje BMW: X5
Boogie bedzie zyl do smierci :rotfl:

przezyje nasze dzieci i wnuki :super:

ale co my dzicy z buszu mozemy o tym wiedziec...

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Produkcja żywności w XXI w. Dyskusja...?
PostNapisane: 24 czerwca 2011, 18:24 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Wiek: 37
Posty: 7257
Kod silnika: BCY+
Dżordż napisał(a):
A ja tam dzisiaj poleciałem na przekór wszystkiemu ! :D


Obrazek

;)


Aha. Ktoś tam wyżej wspomniał o alkoholach...
Pijam piwo, ale od zawsze omijałem np te biedronkowe tanie sikacze takie jak Fasberg (Nie mylić z Calsberg), czy VIP za 1.79 :rotfl:

Jedno natomiast nawiem, że Bimbru zrobionego przeze mnie nie muszę się bać :) Wiem co mam - wiem co pije :)

bardzo fajny jesteś, bardzo fajny.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 251 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 13  Następna strona


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 31 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL