BMW Sport

Hmm... trudna sytuacja. Mojej dziewczynie kiedyś gnojki rzuciły z całej siły kamieniem w samochód. Pobiegłem za kolesiami, wpadłem na podwórko - wbiegli do domu. Patrzę leży rower, no to do łapy i idę - w tym momencie wychodzi matka, no i się zaczęło. Nie będę przytaczał moich epitetów, ale generalnie ojciec bał się chyba wyjść z domu, a sąsiedzi, którzy byli świadkami tego zdarzenia nic się nie odezwali. W końcu rower poleciał jakieś 15 metrów i z wielkim impetem roztrzaskał się o ziemię (no cóż byłem baaaaaaaaaardzo wpieniony). Nie widuję już tych dzieciaków na ulicy, czyli chyba bawią się w inny sposób. Raczej dość konkretnie się wystraszyli.

Jak miałem trochę zbliżoną sytuację jak Ty, to skończyło się na zgnojeniu jednego z kolesi i miałem spokój.

Generalnie nie reagowanie w przypadku takich gówniarzy to nieporozumienie. Potem właśnie czują się bezkarni. Takim zapodaje się buta i oddala z miejsca zdarzenia. Mało prawdopodobne żeby ktoś to zgłosił.
Wiem, że to brzmi trochę jak tania gangsterka, ale chyba nikt nie chce być terroryzowany przez małolatów? Jak ktoś na Ciebie "napada", to niech sobie uświadomi, że możesz się bronić .

Jestem w szoku to co dzisiejsze dzieci robią ja bym na twoim miejscu otworzył bagażnik i wział jednego za chabety i chciał go wrzucić, pewnie by niezłe gówno miał w majtach

No nie do końca. Fakt prawo mało może ale to też wina osób reprezentujących prawo, którzy poprostu olewają to. Ale jeśli byś to przycisnął i pilotował przebieg działań to taki delikwent może wylądować w sądzie, do tego jeśli będzie jakiś wywiad środowiskowy i wyjdzie że rodzice nadużywają alkoholu itp. to może być być nawet umieszczony w Placówce Opiekuńczo-Wychowawczej lub jakimś ośrodku zamkniętym a rodzice pozbawieni praw. Fakt trochę to by trwało ale jest to osiągalne

Trzeba było strzelić w mordę owego jegomościa, a gwarantuje że jeden lep na ryj by wystarczył, bojowi koledzy by tylko na taki widok odpalili trampeczki i by było po sprawie, a tak to przejmujesz się jakimiś szczawiami i ich groźbami.

takk a pozniej pilnowac auta caly czas zostawiajac na miescie lub bulic za strzeżony jak miasto nie duze to latwo mozna namierzyc gdzie jakie auto stoi, lub zupelnie przypadkiem trafic na parkingu, wystarczy chwile i cale auto do malowania...

Santino, zgadzam się, ale kurde są przecież granice wytrzymałości. Zawsze można stuknąć takiego powiedzmy przy tym sklepie o którym była mowa, a później jak małoletnie towarzystwo by uciekło, spokojnie iść do swojego wozu. Sam miałem bardzo podobną sytuację. Pacjent nie zdążył drugiego słowa powiedzieć a już zabierał się "w swoją stronę", a ja na spokoju poszedłem sobie do auta.

Kurde panowie. To forum bmw a nie jakiejś małolitrażowej pierdziawki coby się na dzieciach wyżywać.

Pomimo tego, że takie wyjście z sytuacji nie jest najłatwiejsze to moim zdaniem najlepiej jest olać chłopaczków, uśmiechnąć się tylko i przytaknąć. Nic bardziej nie wkurza... wkurzającego niż... wkurzenie go

Nie ma co ręki podnosić bo w takim przypadku to tylko dla Ciebie może źle się skończyć. To, że w sklepie widziała to kasjerka i dwoje ludzi to nic. Mogę się założyć, że jeśli do czegoś by doszło i chciałbyś ich wziąć na świadków to wszystkiego by się wyparli. No chyba, że którejś z tych osób też wcześniej ci gówniarze zaszli za skórę, a Ci ludzie wiedzieliby, że nieletni nie mają starszych braci, "kolegów" itp.

Niestety teraz tak świat wygląda. Czasami warto pomyśleć 2-3 razy zanim się coś zrobi bo zadziałać chwilą to nic trudnego ale później ponosić ewentualne konsekwencję to już może być przykra sprawa

Tak binta tylko myśląc w ten sposób, ż enajlepiej olac sami wychowujemy pokolenie, które potem w wieku 17 lat morduje dziadka bo ie chciał dać 50zł na piwko bo przeciez wszystko im wolno..............

Zgadzam się z Tobą ale Ty jesteś od wydzielania prawa ?? Nie. To jest ciężki temat i ciężko jest w nim znaleźć kompromis, wręcz się nie da ale odpowiadanie przemocą na przemoc też nie jest właściwym rozwiązaniem

Ja to nie będę się tutaj wypowiadał na ten temat bo dla mnie to farsa. Dzieciak powinien leżeć gdzieś pod regałem już w sklepie a najlepiej to było podejść do ochrony i powiedzieć że coś chowają pod bluzką. mieli by nauczkę bo takie przeszukanie i wezwanie starych nie jest fajne dla takich dzieci

Szczerze, wątpię, że tych łobuzów interesowało by to, że rodzice będą wezwani czy nie. Podobnie by mogło być i w drugą stronę

Z drugiej strony, nie można wszystkich wkładać do jednego worka. Być może to pierwsze wybryki tych "młodych gniewnych", a taka interwencja by była czymś pozytywnym. W końcu wezwanie ochrony, a w dalszej kolejności policji by mogło podziałać na chłopaszków wyobraźnię. Ogólnie rzecz biorąc, ja bym się nie przejmował tym co od gówniarzy usłyszał Zdzira i nie wchodził następnym razem w słowne przepychanki bo to przeważnie nic nie daje

Pozdrawiam

We mnie dzieciaki nie zaczynaly sie nigdy-ogolony na lyso jestem,przy wzroscie 181 wazylem 98kg,na lapce 46cm-raczej krzyczeli ale paker ale mialem kiedys przypadek ze mojej trzyletniej corce na placu zabaw kilku gowniarzy zdjelo czapke i ja wywrocilo-wpadlem w szal dorwalem jednego z nich podnioslem i rzucilem w piaskownice.Sytuacja nieprzyjemna-matki sie oburzyly...wyrostek mial 13lat.Nastepnym razem dzieciaki nawet nie podeszly do malej.Zle sie zachowalem,ale ten wiek 12-14lat jest najgorszy i mysla ze moga wszystko...

Rzeczywiście śliski temat... Ja na Twoim miejscu zamiast szarpać się za koszulkę, wziąłbym delikwenta za ową koszulkę i przeciągnął pod bagażnik, otworzył go i nastraszył wycieczką.
Fakt, faktem teraz musisz uważać na auto, bo o nowy lakier nie trudno.

ale ochrona/policja bynajmniej prędzej uwierzy komuś starszemu niż takim młodym gniewnym.
Poza tym w przypadku policji to gdyby ktoś uszkodził C auto po czymś tkim to miał byś punkt zaczepienia poszukując sprawców.

Tez duzo zalezy od twojej psychiki....jak pokazesz ze obawiasz sie zrobienia im czegos,to pojda po bandzie i wejda ci na glowe.Nie chodzi o to zeby zrobic im krzywde i uderzac od razu z bochenka po mordkach,ale po lekkim rodzicielskim lisciu kazdy z nich powinien dostac....

Binta ja nie jestem od egzekucji prawa ale jezeli ktoś mnie obraza bez powodu to mam dzownic po pały od razu ??? I co może przyjada???? Ja nie mam słabej psychiki także wierzcie, że skoro mnie poniosło wiekszość z Was zlałaby gnojka na amen A co do tego, że ja nie jestem od prawa ale wszyscy jestesmy od wychowywania jak ja yłem mały to ludzi wychowywali rodzice tak, że nie robili takich rzeczy a jak robili to własnie wychowywało społeczeństwo bo za takie zachowanie w sklepie dostałbym w pysk od pierwszego lepszego dorosłego a polcija ma chyba wazniejsze zadania jak wychowywac czyż nie????

Już ja widze jak chcesz gnoja wrzucić do bagażnika i przejeżdża policja, albo jakiś policjant po pracy.... Nie wróżę nic dobrego... A jeszcze jakbyś go wsadził... monitoring... Kiedyś widziałem podobną akcję w jakimś sklepie, gównażeria do jakiejś babce pyskowała od k... Gość podszedł złapał gnoja za rękę ale nie objął jej, tylko uszczypnął i tak go trzymał i mu tłumaczył, tamci sie gapili, ten się poryczał z bólu, to zpaytał tamtych czy ich kolej. Odeszli po cichu, tzn. jeden ryczał. Nie klął, nie krzyczał, nie stresował się.. Po cichu mówił i trzymał go.

KotSylwester, i prawidlowo facet zrobil Uczmy mlodziez szacunku do starszych

I dobrze zrobiłeś. Ktoś kto ma 13 lat powinien mieć już trochę oleju w głowie.
Ja w tym wieku miałem już 180cm wzrostu .