BMW Sport

Lece sobie na wybrzeże, fragment S17, na budziku 170-180km/h wyskakuje komunikat Einspritzanlage ( Układ wtryskowy (silnik przełącza się w tryb awaryjny) ) odpuszczam gaz prędkość spada do 100-120, zatrzymuje się na najbliższym parkingu. Pod maską nic nie widać. Gaszę na chwilę silnik, odpalam, dochodzi Getriebenotprogramm ( Awaryjny tryb skrzyni biegów ). Myślę sobie że prze*** ale jakoś się te 110km z powrotem do Lublina dotoczę.

No właśnie. Na moje to ani silnik, ani skrzynia w tryb awaryjny nie przeszły.

Co prawda wracając jechałem spokojnie 100-120 i nie przekraczałem 2,5k obr ale w tym zakresie nie czułem żadnych niedoborów mocy a i skrzynia płynnie zmieniała biegi.

Dojechałem do Lublina, zgasiłem auto na ~20min, odpalam, zero błędów

Na kompa tak czy siak podjadę. Ale czy istnieje szansa że coś się po prostu w kompie popierdzieliło? Czy muszę od razu szykować worek pieniędzy na naprawę?

Witam!
Może nastąpił spadek napięcia i to spowodowało błędy. Sprawdź podłączenie akumulatora oraz ładowanie alternatora.
Pozdrawiam

Tak jak sam stwierdziles zacznij od podlaczenia pod komp. po diagnozie bedziesz madrzejszy,trudno gdybac.

Podjadę na pewno. Dziś ruszyłem pierwszy raz auto od czasu tamtej sytuacji. Żadne błędy się nie wyświetlają, na 1 i 2 przeciągnąłem do końca moc jest jak powinna, skrzynia płynnie działa zarówno w D jak i DS

Odgrzeję trochę kotleta.

Dziś przy gwałtownym hamowaniu, (dodam, że drogi śliskie, mokre itp) wyskoczyło mi właśnie getriebenotprogramm. Auto jechało chyba tylko na 3 biegu i działał wsteczny. Dojechałem jakieś 2km dalej do celu, wyłączyłem auto, odczekałem z minutkę i już zero błędów, a skrzynia wyrywa jak szalona. Dwa dni wcześniej byłem na kompie, zero błędów gdziekolwiek (no może jeden czujnik temperatury ). Czym to może być spowodowane? Przed chwilą mi się przy przełączaniu z P na D zaświecił na ułamek sekundy akumulator i spadły obroty. Dodam, że cały czas na postoju zazwyczaj trzyma mi około 500, jak cieplej to z 700. Sprawdzałem w 9 teście ładowanie aku bodajże, to w momencie odpalania spada na 9, a potem już normalnie trzyma około 13.1
Nie miałem włączonego testu oczywiście podczas całej tej akcji, ale sam nie wiem co myśleć teraz.
Poradzicie coś?
Przeczytałem parę tematów i widzę, że to np. może zbyć od niskiego napięcia na aku właśnie. Poprzedni właściciel mówił, żeby nie trzymać np otwartych drzwi długo, za czym idą zapalone lampki, bo strasznie ściąga prądu.
Co o tym wszystkim myślicie?