BMW Sport

Fotel do tylu na tyle na ile jest to mozliwe inaczej nie potrafie po prostu sie nie mieszcze

W e34? Musi Cie być naprawde kawał

Najniżej.



Tak, żeby łokcie były ugięte podczas trzymania kierownicy.





W zależności od auta, Najczęściej za słupkiem.




Zawsze.





Nisko, bliżej mnie. Mam długie nogi i odsuwam się daleko fotelem, a kierownicę sobie przybliżam.





Usiądź w fotelach Volvo S60/S80 .

ja mam 193 cm i dosc ciezko mi znalezc wygodna pozycje za kierownica w e36 qp.. czesto ja zmieniam... w zaleznosci od dnia.. a raczej od tego czy jade gdzies dalej czy na bliskich odcinkach.. czasami reguluje fotel kilka razy w trakcie jazdy w poszukiwaniu wygody mam w **uj długie nogi.. i najbardziej przeszkadza mi to ze wadza o kierownice.. a ta nie jest regulowana co tez utrudnia ustawienie sobie optymalnych warunkow

A ja zawsze się dziwiłem jak można jeździć w takiej pozycji:




Pomijając, że wygląda to co najmniej śmiesznie..

1) Fotel ustawiam max nisko
2) Oparcie odchylam do tylu, żeby było wygodnie
3) Fotel przesuwam do przodu, aby po wciśnięciu pedałów nogi były lekko ugięte
4) kierownica max do mnie i do dołu
5) minimalnie reguluję fotel góra/dół, przód/tył oraz oparcie, żeby móc dotknąć nadgarstkiem górnej części kierownicy bez podnoszenia pleców

Kosmetyka:
6) przesuwam długość siedziska do zgięcia kolana
7) Pompuję boczki na styk

Kiedyś siedziałem dalej od kierownicy (i namiętnie używałem podłokietnika (lub w e36 drapałem się po ...)) ale przy raptownych manewrach nie miałem dobrego panowania nad kierownicą (jeżeli trzeba było wykonać więcej niż jeden obrót), dlatego teraz ustawiam fotele głównie pod względem kontroli nad pojazdem i co za tym idzie - bezpieczeństwa.

Też kiedyś zaliczyłem wystrzał z przedniej opony i gdyby nie obie ręce na kierownicy to skończyłoby się naprawdę źle..

za mało przechylony na prawo... poza tym lewa ręka powinna być "15 po"

Matko Boska gangster
Razem z czapka i okularami jakies 40 kilowe bydle




A ja mam 3 ustawienai fotela zapamietane w uacie i tak dzieki temu po sprzataniu itd zawsze mam idealnie co do centymetra ustawiony fotel, prawie do samego konca prawie do samego dolu i oparcie lekko pochylone do tylu a przod fotela nizej niz tyl delikateni wysuniete podudzie i te boczki i ledzwie optymalnie do moich gabarytow, smigam wygodnie jak dziecko w kolysce.
1sza pozycja jest do sprzatana z tylu tzw pozycja na glonojada z glowa przy szybie dla mojej kobiety i 3 opcja na murzyna z bronksu czyli totalna lezanka

to jest dobra pozycja

jest kozak hehe a teraz pytanie czy aby na pewno on siedzi na przednim krześle ??

jest gość popłoch na blokach sieje ganksta

moja pozycja wygląda tak:
max w dół
oparcie na równo ze słupkiem B
zagłówek ustawiony tak aby mnie łba nie urwało jak jakieś auto uderzy mnie w tył...
krzesło wychylone ciutkę do tyłu
i odsunięte tak aby działały pedały
kiera lekko w dół bo inaczej nie ma opcji we Wiśni
pas zapięty podłokietnik na drugim kliknięciu

Standardowe ustawienie dla mnie to:
- fotel na maks w dół,
- lekko odsunięty od kiery (tak, żeby kolanami nie dotykać osłony kolumny),
- ta poduszka w fotelu lekko wysunięta,
- kołyska przestawiona o jeden ząbek,
- zagłówek najwyżej + odgięty do mnie,
- oparcie o jeden ząbek dalej niż optymalnie - jak jeżdżę szybko lub chcę się pobawić, to przestawiam na optimum.
Mój wzrost to 179cm.

Generalnie to ja nie lubię mieć wyprostowanych rąk jak trzymam kierownicę i jak ktoś do mnie wsiada to dziwi się, że nie mam odchylonego oparcia mocno do tyłu. Nie mówiąc już jakie oczy robi jak mówię, że fotel przy ostrej jeździe przestawiam jeszcze bardziej w pion.

To jest pozycja na "Wąchacza pach" Albo "Siema ale jestem dzieciak, co?"

Taki, gangster a lusterka to mu chyba pasażer ustawia

To jest pozycja "na lansie"

Zrobiło się śmiesznie, ale temat nie jest zły!

Ciężko powiedzieć, bo kazdy jest innego wzrostu itd.
...pewne jest to: nie leżeć, nie miec ugiętej głowy (do prawej strony) i jednej ręki na godz. 12:00

Fotel w pionie tak aby bez problemu obracać kierownicą i to nie jedną ręką , co do odległosci to znowu kwestia budowy ciała... wysuwana część w sport sitze, to tylko kwestia wygody, jak już nie chce mi się siedzieć to się tym bawie

Jeszcze trochę, a by mnie nie było widać, i straż miejska miała by problem odnaleźć i sprecyzować kierowcę

Kocie masz racje. Jeździłem 3-4 miesiące od kupna bmw w pozycji opisanej i zobrazowanej jak wyżej, i sam doszedłem do wniosku, że bezpieczeństwo najważniejsze, wygodna na drugim miejscu. I dzięki Bogu oduczyłem się tego nawyku

Co do trzymania kiery dwiema rękami, koniecznie nie opona wystarczy już jak jakaś zwierzyna leśna wyskoczy z pobocza na drogę i w tym wypadku nie wyobrażam sobie manewru jedną ręką. O wystrzale opony już nawet nie wspominam

... na prawym pośladku i kuniec Panowie

ale lepiej jechać trzymając kierę dwoma rękami i w zapiętych pasach, bo.........

http://www.youtube.com/watch?v=yu959MOX ... r_embedded

Właśnie miałem to wrzucić

Klient trochę przesadził, bo jak się oprze to nawet prostą ręką nie złapie kiery

Ja mam niby pochylone ale wszystko jest książkowo - dotykam kierownicę na lekko zgiętych rękach, nogi w kolanach również nie są proste i nie muszę palcami gazu dociskać

Co prawda, to prawa - z tą jedną ręką na mieście to sukcesywnie tak jest - lewa steruje, prawa podłokietnik + biegi , ale w trasie zwykle 2 łapy. Ogólnie od jazdy i skręcania jedną ręką strasznie się kierownica niszczy no ale lubie to i tak musi być