BMW Sport

Mając taki budżet to został bym przy Octavi. Mam ten samochód w domu i pomimo 240.000km nic się w nim nie sypie. Auta pospadały faktycznie z cen niesamowicie, ale bez przesady. Lepiej jeździć pewnym samochodem niż ryzykować wpakowanie się w malinę.

To już twój problem




Miałem, byłem zadowolony (tyle, że w e39). Znam nawet egzemplarz który już 1,5 roku dostaje takie katorgi, że dla mnie to najlepsza rekomendacja - jak dbasz tak masz. Olej zawsze wymieniony, filtry etc. Każdy zakręt bokiem, palenie gumy znosi Jedynie napęd ma już dość.

zupełnie jak moje 2.0 w benzynie
Kuby?

Hubson, no dokładnie, nie znam drugiego takiego wariata

Ja przy 16k bym całkowicie odpuścił diesela bo i e46 i e39 a w szczególności 530d nie kupisz.
Dwa dni temu zrobiłem 1200km w poszukiwaniu e46 zobaczyłem ich z 30 i z biedą za 16k kupisz równie awaryjne 1,9 w modelu 318i przed liftem co 320d na pompie. Widziałem 2 sztuki bezwypadkowego e46.
Jedna to była własnie wspomniana 318i z roku 99 za 14.500 do opłat Gniezno
druga 316i rocznik 00 15.900 Rawicz.

Ja takich problemów nie mam. Wystarczy popytać kumatych ludzi jakie mają zdanie na temat tego silnika, a nie oceniać go na podstawie dwóch egzemplarzy. Albo poczytać na Naszym forum ile jest tematów n/t opisywanego silnika.





Zapraszam do mnie.


Nie wierzę, że na 30 aut tylko dwa były bezwypadkowe. No chyba że malowany samochód = po wypadkowy.

deejeys, jak bym nie zobaczył w Głownie i YT to bym nie uwierzył

Zamiast 320d (136KM) wolałbym 318Ci (143KM) (nie mówię, że 320d 150KM bo to już wyższy przedział cenowy )

Co do 16k zł... przejeździłbym jeszcze tym co masz a odłożył więcej na Beemkę...
Kupisz paździerza za "parę" groszy i od razu zrazisz się do marki

N42 to dopiero awaryjny silnik viewtopic.php?f=1&t=62658&hilit=n42

No właśnie na sporcie nie którzy polecają coś, co trzeba omijać szerokim łukiem

rybik, 2 egzemplarze to te które znam z autopsji. Zresztą nie będę się produkował, bo nie ma sensu, wg mnie ten silnik jest dobry a jak ktoś kupuje auto po dziadku z Niemiec, które ma 13 lat i 175 tyś przebiegu to musi liczyć się z tym , że naprawy będą kosztować

Ja nie zamierzam omijać szerokim łukiem... i moja następna Beemka też będzie z n42
Święte słowa

Naprawa ropniaka często kosztuje więcej niż swap na następną benzynę

Silnik M47 to śliska sprawa. Sam posiadam taki silnik i nie mogę na niego powiedzieć złego słowa, tyle, że mój egzemplarz w rodzinie jest przeszło 9 lat, sam użytkuje go już od dłuższego czasu i wiem, że należy dbać o oliwę i dobre paliwo, a on odwdzięcza się bezawaryjną jazdą. Znajomy kupił jednak taki sam i teraz bardzo żałuje bo niestety, ale trafił mu się raczej zaniedbany egzemplarz Gdybym był na twoim miejscu odłożył bym troszkę gotówki i kupił coś w benzynie R6 najlepiej w nadwoziu coupe A jeśli koszty benzyny cię przerażają zawsze możesz mu wstawić podtlenek elpidżi

To samo z n42... czterech będzie narzekać na niego, a trzem będzie bezawaryjny ze spalaniem mniejszym/porównywalnym niż diesel
Tak wogóle to wielu narzeka też na R6
nie musi być w nadwoziu coupe, żeby robił wrażenie

za 16tys niekupisz zdrowego e46 320d M47 nawet z początku produkcji....

pozatym jak M47 kupują młodzi gniewni to poźniej taka opinia że awaryjne silniki... ja tam mam swoje BMW 2 lata i zero grzebania przy silniku, czyściłem elektrozaworki, egr i wymieniłem przepływke profilaktycznie i nic więcej. Wartosci sprawdzane na komputerze są niemal idealne, więc niewiem czego chcecie od M47.

Jak się leje dobre paliwo i nie jeździ się na rezerwie to żadna pompa paliwa niepadnie

Główny zainteresowany chyba już dostał palpitacji mózgu z Waszych postów.Powtórzę słowa deejeys-a jak dbasz to masz,nie ma bezawaryjnych silników są tylko lepsze lub gorsze np.pod względem zużycia paliwa czy mocy,jeżdżę 3 lata M 47/TU i jestem zadowolony,na pewno nie zamienię Bawary na Octavię to nie znaczy że Octavie są złe !

no tak zle sprecyzowałem... tylko 2 były niemalowane. co nie zmienia faktu ze mając przy sobie porządny miernik lakieru na wielu z nich elementy nie miały 120-150 mikronów czyli lakier na lakier tylko 300-500 co juz dla mnie dyskwalifikuje auto.


Z drugiej strony jesli mowa o awaryjności lub nie to mogę przytoczyć prosty motyw...
Skoro takiego TDS'a sprzedało się przez 10 lat od 90-00 w 3er,5er i 7er załóżmy 10milionów (nie wiem ile ale podaje przykład) i zepsuło się do 200k przebiegu 10% to jest to 1 milion ludzi piszących na forum ze to padło i gówno.
A jeśli w tym samym czasie silnika m50b25 i m52b25 i na koncu m54b25 co daje też mniej wiecej 10 lat sprzedało się w bardzo bogatych wersjach a z reguły duży silnik bogate wyposażenie a co za tym idzie wyższa cena np 3 miliony i przy 200K przebiegu zepsuło sie 10 % to niezadowolonych ludzi na forum jest 3 razy mniej i mniej sie słyszy biadolenia ze ten jest zły a ten nie !
Co do TDS'a to mało ważne jest moje zdanie bo akurat taki w jednym z wozów posiadam ale jak sie słucha ludzi którzy pamiętają czasy gdy był to jedyny diesel w bmw to piali z zachwytu ze taka kultura pracy, że takie spalanie jak na R6, ze taki bezawaryjny.
Ja mam 268k przebiegu i auto pracuje dalej tak samo jak go przywiozłem przy 156k więc nie mówcie mi ze N47 to zły silnik...
Może jest poprostu odrobine przestarzały jak na swój czas i raz dwa go zastąpiono ale mój mechanik ma taki egzemplarz i przebieg juz ponad 220 i też jezdzi.

Oczywiście, że tak.

Racja.Albo odpuść albo dołóż do e46 diesla.Nie wierz w okazje.Prosty przykład:Znajomy kupił BMW e46 2001r dobry wypas malowana maska tylko kawałkiem wszystko działa wszystko sprawne,ładna felga,tv navi...za właśnie za 17500zł zarejestrowaną.Pojeździł miesiąc,była ciągle jakaś zamulona i po każdym mocniejszym dodaniu gazu po zgaszeniu auto nie chciało zapalić a jak zapaliło to gasło...i na kompie wyszło POMPA...i taka okazja.Dołóż a będziesz zadowolony tak jak JA...porobione podstawowe rzeczy i auto naprawdę przyjemne w jeździe...NIEWIERZ W OKAZJE.

Ale 16tys za 13stoletnie BMW w podstawowej wersji nie jest wcale okazją.

rybik, 16 tys to -,+ 4 tys euro... wystarczy zerknąć na mobile.de czy autoshout.de i ciężko tam znaleść e46 w dieslu do 4 tys euro

a do tego doliczyć blisko 2,5 tys opłat...




tak niedawno byłem oglądać taką okazje z tego forum... miało być do malowania zderzaki + nadkole do cieniowania... a było do malowania i szpachlowania połowa auta, zderzak trzymał się na 3 wkrętach i na masce 48 wgniotek... niechce nikomu psuć opini ani robić afery, bo sam jestem tego zdania że nierobi się niespodzianek i niesprzedaje sie komuś auto w bdb stanie za pół darmo... także z mojego punktu widzenia to za 16 tys bym odradził koledze szukać e46 bo poźniej może się rozczarować, a niestety części nie należą do tanich.