BMW Sport

Za malo soli sypia.

dokładnie

Tak przeglądam ostatnie strony Twojego tematu i mina mi się zmienia o tak:










Montaż starych części, po zużyciu się nowych raczej nie jest normalny. Ta podłoga wygląda tragicznie. Spawania półosi nie będę komentował... no sory, ale takie dbanie o auto, to jak dla mnie o dupę potłuc. Jeszcze to upalanie 1.8 na progu zwalniającym

Gratuluje podejścia..

Tak, tylko stare sie okazały lepsze niż te które kupiłem z alegro używane, ale oczywiście używne jak najbardziej też sprawne, tylko z wyczuwalnymi minimalnie luzami


Teraz już nie

Teraz to i Ja już to wiem...

teraz też...

nie widzę sensu zmiany tych z luzami, na inne z luzami.. sam pomysł spawania półosi jest dla mnie abstrakcyjny..

DanyU, o jakim Ty dbaniu o auto mówisz Potem ludzie dziwią, że Bmw tak się psują... Przestaje mnie to dziwić jak trafiają w takie ręce...

kusy6, z tym paleniem laczka, po dojeździe do progu to mnie zabiłeś Nie szkoda niszczyć Ci ładnej Bmw???

ziom kurde wez postaw ją na przepaści wlacz bie gi cegłe na pedał gazu!
Niech ta beta nie cierpi

przypominas zmi kolesia z mojego miasta co za 20 kołakupił zmasakrowane e60 3l diesel, kazda strone robil mu inny blacharz a najlepsze jets to z ena wymiane glupich tulei wies zz czym przyjezdza?
A ori uzywkami bo jak to mówi woli miec ori ale sparwne a nie nowe podrobki.

[cenzura] ziom mas ztakie same podejscie byla kasa na 3 litery a nie ma na utrzymani etych 3 liter?

ja nic takiego nie mówiłem...

bez kitu DanyU teraz przejrzałem na oczy dzięki tym twoim emoticonom,ten człowiek nie wie co znaczy dbanie

Wiem, tylko jakoś nie wziąłem pod uwagę że metal sie przy spawaniu rozchartowuje.

binta, Wole kupić auto, używać Je i czerpać z niego radość a nie kupić, wkładać, upiększać, wyjeżdżać najlepiej jak jest sucho żeby czasem coś nie przyrdzewiało, a reszte niech stoi w garażu i sprzedać i na tym tylko stracić pieniądze.

Ja całego auta nie niszcze, tylko kilka podzespołów które jak sie zużyją to sie wymieni BMW do tego między innymi jest żeby je upalać, no może nie do końca z silnikiem 4 cyl. Ona jest wtedy w Swoim żywiole,



A co do półosi, to mógł bym sie założyć, że większość E46 powyżej 100tyś km ma wyczuwalne luzy na półosiach, przegóbach, co nie znaczy że nie są sprawne.

Jak dla Mnie mogą być podróbki czy używane, byle były sprawne, no i wykluczając takie części jak jakieś drążki, tulejki, tarcze hamulcowe itd co sie powinno co jakiś czas wymieniać

kusy6 - co ty wypisujesz człowieku
Z takim podejściem do samochodu kup sobie polonie albo dużego fiata i katuj go po polach i lasach albo na progach zwalniających.
Przecież to woła o pomste do nieba!!

Żeby się nie powtarzać to tylko przytaknę i spuentuję słowami Wojciecha Kowalczyka, a więc piłkarza, którego lubię i cenię

"Ogórkowaty ogór"

Boki rwać

extra całego nie, tylko mechanicznie je dobijasz nie wiedziałem że żeby czerpać radość z auta, to trzeba ja tak katować, a potem spawać co się urwie albo wymieniać na równie dobre używki tak trzymaj ale wymiana na podobne rozklekotane mija się z celem, chyba że kupując takie części zakładasz od razu że rzucisz na warsztat i pospawasz

To co sądzę.

Też tak myślałem, ale troche Mi sie nie podoba i są za słabe.

No jeżeli kogoś interesuje drift to tak.

No to to wiem, tyle że Ja nie zakładam rozklekotanych części.

jak nie jak tak










nie porównuj driftu do katowania, bo to dwa zupełnie inne pojęcia. Drift to co innego, to co Ty robisz, czyli katowanie co innego...

szkoda pięknej marki i fajnego autka

Hahahah, tak Panowie! Teraz proponuję zdobyć jego adres i mu bombę wysłać, co by więcej jej nie męczył

70% e36 jest tak używana, 90% e30, obecnie e46 też wkracza w ten rejon. Ile razy widziałem upalanie na progu e36/e34



Oczywiscie procenty z d**y, wyliczyłem je na podstawie ilości cukru w cukrze, ale mniej więcej tak jest.



Chyba nie liczycie, że odmienicie go produkując się tutaj ?:P