BMW Sport

Cześć,

Praktycznie od kupna auta borykam się z kilkoma problemami, z którymi nie mogę sobie poradzić.
1.Auto ma słaby dół i dymi pod obciążeniem (nawet lekkim) na czarno.
-Powyżej ok. 3 tyś dymienia nie ma. Moc też ok.
-Największą chmurę zostawia po dłuższej delikatnej jeździe i nagłym wciśnięciu gazu.
-Duże spalanie. Ok 9,5l w mieście przy emeryckiej jeździe. Przy czym komputer podaje ok 6,5 (na podstawie czego komputer to oblicza? czas otwarcia wtrysków + ciśnienie na listwie i prędkość, czy coś innego? -dało by to jakieś pojęcie. w czym może leżeć problem)
2. Dość mocno dmucha spod korka oleju/odmy + biały dymek), przy czym nic a nic z bagnetu. Pomimo plastikowego (nowego) separatora, z odmy sporo oleju leci do turbo. Przez ok 2000 km oleju na miarce ubyło może z 1-2mm.

Co zostało zrobione:
1. Sterowanie zmienna geometrią pracuje poprawnie. Dla pewności odłączyłem sterowanie licząc na przeładowanie(pomijając zaworek też próbowałem -tu nie było mocy w całym zakresie). Dalej to samo
2. Filterki na zaworach od EGR i sterowania turbiny wyczyszczone.
3. Wyczyszczony kolektor dolotowy z czujnikiem doładowania i egr
4. Przy próbie przelewowej, po 5 min na biegu jałowym w 3 menzurkach 49-50ml, w jednej 47ml.
5. Przepływomierz miał nawiercony otworek -zaślepiłem. Wskazania inpy były ok 10% za duże względem oczekiwanych -teraz jest mniej więcej ok.
6. Praktycznie brak luzów na wirniku turbo (jest taki jak przy nowych sprężarkach), przy czym są lekko wyszczerbione 2 łopatki. Słychać lekkie wycie gdy nie ma obciążenia/silnik jest zimny.
7. Korekty w inpie na biegu jałowym: 1 -0.00; 2-1.42; 3-0.00; 4-0,00 Podczas jazdy wskazania 2 i 3 cylindra zamieniają się względem siebie.
8. Dolot szczelny -sprawdzone wodą z mydłem przy ok 2 tyś obrotów (lekkie nadciśnienie).


Zastanawiające dla mnie było dość niskie ciśnienie z wydechu. Uznałem, że zapchany katalizator powoduje zbyt powolne wkręcanie się turbiny. Po kilkudziesięciu km ostrej jazdy (temperatura bardzo ładnie usuwa nagary i sadzę). Coś zaczęło rytmicznie stukać(trochę jak stary mercedes). Im więcej gazu, tym głośniej. Stuki są mniej więcej takie same na zimnym i ciepłym silniku. Podczas hamowania silnikiem -cisza.

Co ciekawe dymienie pojawiło się po... wymianie sprzęgła z dwumasą.

Postaram się dziś wkleić filmik ze stukami i zrzuty z inpy (mam na laptopie)

Jak ktoś ma jakieś pomysły, to bardzo chętnie wysłucham.

Edit:
Są 2 zrzuty z 1 biegu, ponieważ tutaj najbardziej czuć mułowatość -kopnięcie pojawia się dopiero przy ok 3500-4000 rpm.
Zrzuty:
2 bieg, 3600 rpm

1 bieg 3000 rpm

1 bieg 2000 rpm

Jak tylko będę miał możliwość nagrać coś własnego, to nie omieszkam, ale z nagrań znalezionych w sieci, to jest najbardziej zbliżone:
http://www.youtube.com/watch?v=lofDcdHTZyM

widzę profesjonalne podejście do tematu bo sprawdziłeś naprawdę dużo

pierwsze co mi trochę nie pasuje to korekty wtrysków (bardzo dziwne, że na trzech masz wartości 0,00) - sumarycznie na wszystkich czterech powinno być około zera.... więc jeżeli na jednym masz np. -1,5 to na innym powinno być np. +1,5
no ale zostawmy te wtryski, w końcu niby test przelewowy wykazał ich prawidłowe dawkowanie

na ostatnim screenie widać, że jednak trochę tego powietrza na niskich mu brakuje... no ale skoro masz pewność, że kierownice spalin są sprawne?
tutaj trochę pofantazjuję - nie wiem czy taka sytuacja mogłaby zaistnieć, bo na ogół kierownice zapiekają się tak że nie chcą się "otworzyć" tzn zwiększyć pola przekroju (jak ktoś nie butuje) ale jeżeli zacięłyby się tak jakoś w połowie a potem ze wzrostem obrotów działałyby normalnie?? to mogłaby być przyczyna...

co do katalizatora to najlepiej byłoby to sprawdzić odpinając cały układ ale dobrze by było gdybyś dysponował choćby samą pustą puchą początkowego katalizatora (chodzi o to by skierować spaliny na ziemię) gdyż nie wiem czy spaliny (ich temperatura) puszczone bezpośrednio pod maskę (nawet jeżeli ich wylot skierowany by był na osłonę termiczną) nie wyrządziłyby jakichś szkód.... samą obecność spalin pod maską pomijam, w końcu chodzi o jeden start (jeżeli poczułbyś nagły wzrost mocy na wolnych obrotach to poznałbyś przyczynę

Thx.

Nieco źle sformatowałem te korekcje.
Żadna nie jest ujemna -to są myślniki.
Wkleję zrzut.
Silnik odpala od dotknięcia, od razu pracuje równo i nie dymi na biegu jałowym. (nawet przy odpalaniu)

Dodatkowo, o czym zapomniałem napisać:
1. Błąd EGR -value above threshold, ale fizycznie egr pracuje (widać ruch tłoka).
2. Błąd czujnika temp powietrza zasysanego -tu nie jestem pewien dlaczego, bo podczas podglądu akt. wskazań, jest mniej więcej ok.
3. Błąd regulatora biegu jałowego-przynajmniej takie znalazłem tłumaczenie.
4. 3 świece żarowe spalone, ale to nie ma związku.
Wkleję spis błędów.

Nie mam pewności, że kierownice są sprawne -widzę tylko, że cięgno pracuje w takim zakresie, w jakim IMHO powinno, nie da się tego na siłę przesunąć w żadną stronę. Ruch, to między 2cm, a 3cm.

Nagranie(terkotanie słychać tylko na 720p):

Podczas hamowania silnikiem -aksamitna cisza.

Co do tego terkotania to odsyłam do podobnego tematu http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=1&t=97839 Powodem cykania pod obciążeniem był przedmuch na podkładce miedzianej wtryskiwacza. Natomiast co do dymienia to spróbowałbym zaślepić wężyk od EGRa i zobaczyć czy jest poprawa, bo zawór może się zacinać, albo może jakaś sonda poszła i podaje złe informacje które mogą skutkować podwyższonym spalaniem lub kopceniem... pozdro

Wtryski dokręcałem wszystkie -były dość luźno. Dźwięk dochodzi z okolic 1/2 cylindra, od góry (numerowane od koła pasowego). Zmienię podkładki -zobaczymy. Ten temat już widziałem, ale u mnie dźwięk występuje cały czas. Nie ma znaczenia, czy auto stoi, czy jest pod obciążeniem, zimne, czy rozgrzane. Pod obciążeniem stuka głośniej, nie cyka podczas hamowania silnikiem.

Z egr już próbowałem -odrobinę mniej dymu, minimalnie szybciej wstaje, głośniej terkocze. Niestety poprawna jest nieznaczna. Sondy nie ma -to jest Euro3

Spod wtrysków nie dmucha, wykluczyłem też pompę vacuum.
Niedługo skończę pisać pracę magisterską z m47. Mam już tego auta serdecznie dość. Dodatkowo nigdzie nie mogę znaleźć nikogo (warsztat/persona), kto ogarniałby te auta

Miałem też podobny problem kopcenia na czarno przy przyśpieszaniu. Objawy bardzo podobne do Twoich. U mnie powodem była uszczelka kształtowa nr. 2 na rysunku.
http://www.realoem.com/bmw/showparts.do ... g=11&fg=40
Na pierwszy rzut uszczelka wydawała się oki, ale puszczała powietrze które pompowała turbina. Przepływka mierzyła większą ilość powietrza niż docierało do silnika. Przyczyny szukałbym w tym kierunku.

Powodem stukania może być wypalona uszczelka na kolektorze wylotowym lub luz na kolektorze.

Sprawdź czy koło pasowe i układ wydechowy nie ma żadnych uszkodzeń.



Też się z tym spotkałem w M47N euro3, że korekcje nie dają w sumie 0.
Podczas pomiaru żaden wtrysk nie miał korekcji na -.

Paski zdejmowałem, to nie to. Wydech będę zdejmował w weekend. Może coś się wyjaśni.

3 nadtopione i podziabane tłoki, 2 końcówki wtryskiwaczy uszkodzone, rozrząd przestawiony o ok 6*.

Po temacie .

PS. Nie ma ktoś na zbyciu silniczka m47n?

Rób remont. Kupisz znowu jakąś niespodziankę.

Nie chcę Cię martwić, ale ja takie stukanie i kopcenie miałem jak mi się klapka zawirowań urwała, oto filmik



A dźwięk miałem dokładnie taki sam jak Ty podczas jazdy , aż mnie ciary przeszły jak go usłyszałem

Chyba jednak prawda o tych silnikach, tyle złych opinii krąży po świecie.

Samo dokręcenie wtrysków nie wystarczy, podczas gdy są one słabo dokręcone nagar wylatuje z tłoka i osadza się na gnieździe wtrysku. Tym sposobem wtrysk się zapieka i nie idzie go wyciągnąć. W momencie dokręcania wtryskiwacza odkształca się podkładka miedziana którą zawsze trzeba montować nową.

Witam


Podziobane mechanicznie tłoki....Klapka albo śrubka i do tego uszkodzone przez resztki złomu łopatki wirnika.
Albo kupiłeś motor po przelocie klapki z kolektora albo nie napisałeś wszystkiego.
Na 100% zawory również pokrzywione. Ten miły dźwięk lekko kolizyjnej pracy.

Czy tak czy inaczej współczuję.
Nie namawiam.... tylko sugeruję delikatnie WYWALAJCIE KLAPKI Z KOLEKTORÓW.
To prawdziwe zło ,czyha na wasz portfel .

Pozdrawiam Krzysiek

Po progach na cylindrach można stwierdzić, że silnik ma z 600 tys.(albo nikt nie zmieniał oleju od pierwszego przeglądu , więc remont nie wchodzi w grę.
Buda tyle nie ma. Najprawdopodobniej we Włoszech ktoś zarżnął silnik i założyli z jakiejś taksówki(też naprawiany). 2 lub 3 wtryski lały (na przelewach nic nie wyszło -uszkodzone końcówki), stąd nadtopienia.
Klapek nie było, gdy kupowałem auto.
Zawory proste, ale głowica była już planowana i to sporo, więc się nie nadaje.

Wierzcie mi. Bez zdejmowania głowicy nie można było nic stwierdzić. Niestety podczas kupna auta taki temat jest nie do sprawdzenia.

Generalnie potrzebuję kompletnego, sprawnego silnika (z pompą, kolektorami, wtryskami i turbo). Przekładam i sprzedam sprawne auto. Jestem jeszcze w trakcie remontu domu i moment, w którym się to stało jest dla mnie finansowo dość nieodpowiedni.

Szukaj na allegro, nie ma tego dużo ale kiedyś coś widziałem. Za pniaka z kompletnym osprzętem będziesz musiał zapłacić gdzieś od 6tysięcy w wzwyż. Drogie ustrojstwo