BMW Sport

witam. mam taki otóż problem . pojechałem swoją bunią do pracy. wychodze z pracy a tu cisza ,rozrósznik nie kręci . co sie okazało padło aku. nie wiem co jest grane ponieważ to już 4aku w ciągu 2 lat. ładowanie w normie.czy może być przyczyną to że aku jest pod maską i przegrzewa sie???

altelnator ładuje?

ładuje daje 13,75v

Kup nowy firmowy akumulator... Nie chce mi się wierzyć ze w ciągu 2 lat kupiłeś 4 nowe akumulatory

kupiłem kagera i padł ale poszedł na gwarancje i przyszedł drógi. później był jakiś banner czy jakoś tak a teraz centra.

Przez pewien czas miałem podobnie w E36. Po zgaszeniu silnika musiałem zdejmować klemę bo miałem lewy pobór prądu około 1A. Po regeneracji alternatora i wymianie mostka prostowniczego wszystko wróciło do normy.

takiej odpowiedzi właśnie mi brakowało . dzięki. dziś zmieniam alternator na drugi.

No, na Twoim miejscu najpierw bym sprawdził czy to akurat rozwiąże problem,
bo taki niekontrolowany pobór prądu rozładowujący baterię może być też w wielu innych miejscach
a Ty możesz po kolei wymieniać to co ktoś na forum napisze że miał u siebie.
Powodzenia...

ale kolego jak sprawdzić po kolei tyle rzeczy???

Kolega właśnie od tego chce zacząć. Jeśli masz inne podejrzenia co do tej usterki to o tym napisz.

Zdejmij jedną kremle i potrzyj ją o wtyk do którego była przykręcona. Jeżeli się iskrzy to znaczy że coś ci ciągnie prąd lub masz spięcie.

Nie wiem czy to skuteczny pomysł ale w starszych samochodach działa : D

Wg mnie kolega napisał, że wymieni altarnator a nie sprawdzi co pobiera prąd i rozładowuje baterię.
Przykładów takich "napraw" sa na tym forum setki, z reguły ludzie wymieniali wiele sprawnych części tylko po to aby w końcu "trafić", albo i nie.
Akurat pobór prądu nie jest trudnym tematem i jeśli ktoś sam nie wie jak posługiwać się miernikiem unniwersalnym, to lepiej dać ze 30 złotych rozgarniętemu elektrykowi który w kilkanaście minut sprawdzi w jakim obwodzie prąd ciągle jest pobierany choc nie powinien.
A jeśli ktoś chce się bawić, to miernik w rękę i na youtubie znajdzie tysiąc filmików instruktażowych jak to się robi. A później naprawia wyłącznie to co należy - niewykluczone, że będzie to jakiś element alternatora.

Uwierz mi, że nawet rozgarnięty elektryk może mieć problem z taką diagnozą w kilkanaście minut a co dopiero ktoś kto się nie zajmuje tym na co dzień. W moim przypadku wystarczyło tylko dotknąć ręką alternatora żeby został uziemiony i pobór znikał. A sprawdzenie wszystkich puntów auta miernikiem uniwersalny to już inna bajka. Wydaje mi się, że prostszą metodą przynajmniej na początek będzie wyjmowanie po kolei wszystkich bezpieczników i sprawdzanie czy pobór znika.

Sprawdzasz właśnie na bezpiecznikach....
i uwierz mi, że nie zdążysz wypić kawy zanim rozsądny elektryk stwierdzi w jakim obwodzie jest pobór.
Jeśli ktos nie ma pojęcia o tym jak działa samochód, to w tym przypadku diagnoza fachowca
jest najtańszym rozwiązaniem a tej nie da się zrobić przez internet.

Na tą chwilę akumulator jest uszkodzony, sam się rozładowuje, nie trzyma prądu, czy wystarczy go tylko naładować i jest ok? Jeżeli po naładowaniu wszystko wróci do normy to prawdopodobnie masz dodatkowy pobór prądu.

Kolejny raz wydaje mi się, że Twoja wypowiedź niewiele wnosi do tego temu. To tyle z mojej strony.

A czego oczekujesz?
Że i ja napiszę coś w rodzaju: miałem to samo i to był zepsuty akumulator/alternator/zwarcie w .../itd.?
To w niczym nie pomoże, bo przyczyny rozładowywania baterii mogą być w kilkudziesięciu miejscach
i jedyna sensowna porada to podjechanie do elektryka który zdiagnozuje auto:
- sprawdzi baterię
- sprawdzi alternator
- podłączy kompa
- sprawdzi pobór prądu na wszystkich obwodach.
I to najszybsze i najtańsze rozwiązanie tego problemu.
Gdyby było inaczej i byłoby to wszystko tak proste jak Ci się wydaje,
to prawie każdy kierowca byłby mechanikiem/elektrykiem,
niestety, trzeba dysponowac przynajmniej jakąś wiedzą ogólną,
żeby zabierać się za naprawy i niczego nie zepsuć, nie stracić czasu i pieniędzy.
I ja wcale nie oczekuję od lekarza czy kucharza, że taką wiedzą dysponuje,
bo lepiej kiedy jeden potrafi leczyć a drugi gotować, to chyba oczywiste.
Jeśli ktoś wymieniał w ostatnim czasie kilka akumulatorów i do tej pory nie sprawdził
dlaczego padały, to możliwość samodzielnej diagnozy i naprawy należy wykluczyć,
bo dawno by to zrobił a nie dobijał baterii ciągłym rozładowaniem,
co dla każdego akumulatora nie jest zdrowe a dla tych tanich tym bardziej.
Jedyne co konretnie polecam, to kupowanie dobrych baterii, np. Varta Silver dynamic.

Najprościej podjechać do elektryka, bo jemu zajmie to kilkanaście minut
a Tobie wielokrotnie więcej i jeszcze możesz coś przypadkiem spalić
a wtedy parę dych może być mało na naprawę.
Jak zrobić - napisałem - sprawdzasz pobór prądu na każdym obwodzie
i w 99% powinieneś znaleźć ten który pobiera prąd pomimo tego że nie powinien,
może to być jakieś uszkodzenie a może gdzieś zwarcie. Ale skoro masz to od dawna
a auto jeszcze się nie spaliło... to zwarcie raczej można wykluczyć.

Skoro bateria sam się rozładowuje, nie trzyma, to należy ją wymienić bo ładowanie już jej nie pomoże
a następnym razem nie oszczędzać stu kilkudziesięciu złotych tylko kupowac np. Vartę silver dynamic.

Od tego właśnie jest forum. Nie twierdzę, że kolega mechest ma identyczną usterkę jaką ja miałem ale to co napisałem może mu pomóc w szybszym jej zdiagnozowaniu. Inaczej w każdym temacie byłoby napisane "jedź do mechanika/elektryka"... Poza tym kolega mógłby nauczyć się edytować posty a nie klepać jeden pod drugim...