BMW Sport

witam,

czy ktoś uważa tak jak ja że warszawa jest słabo oznakowana, brak znaków np. jak kierwoać się na poznań, dziś myślałem że gorączki dostanę przejeżdżając przez to miasto... brak oznakownia jak się udać na trasę toruńską masakra...

Polska ogolnie jest slabo oznakowana

W warszawie jest masakra nawet nawigacja głupieje przez te wykopy objazdy itp
o znakach a raczej ich braku nie wspomnę

30min jeździłem po saskiej kępie żeby dostać się na wał miedzeszyński

ale to jest zupełnie zbieżne z całym systemem znakowania w POlsce.

To jest kompletny brak zrozumienia percepcji ludzkiej.
Nie chce mi sie pisać nawet, bo tylko nerwy mnie ponoszą jak myśle...

Acha, wiedzcie, że kierunki w miastach są tak porobione, żeby odciążać jakieś skrzyżowania, i nie mają nic wspólnego z najprostszym dojazdem.
Oczywiście te kryetria z odciążaniem pochodzą sprzed wielu lat i są dzisiaj kompletnie bez sensu.

Ale to chyba... dobrze?

Z tym że bierze to w łeb w sytuacji kiedy nie mamy obwodnic i przez miasto idzie tranzyt

a ja uważam, że Warszawa jest dobrze oznakowana

też bym tak powiedział, ale jadąc z Międzyrzeca Podl do Poznania, pokonałem 80% Warszawy bardzo sprawnie, a tu nagle jakieś rondo w budowie, żadnego znaku, nic no i jak ktoś wcześniej napisał, nawet nawi się poddała...

Jest wiele baboli tak jak w całej Polsce. Np takie trzy miasta - Augustów, Białystok, Suwałki - wszystkie przy DK8, z Warszawy generalnie jeden kierunek. A jest skrzyżowanie gdzie drogowskazy pokazują każdy w inną stronę

No i ogólnie to wszystko jest pod cieżarówki ustawione i osobóką często można przelecieć na skróty (DK7/DK8). Ale sama Toruńska to akurat jest dobrze poznakowana więc nie wiem jak się tam można pogubić

Uważam że na tle innych polskich miast, Warszawa jest najlepiej oznakowana.

cinek_328 tyś chyba we Wrocławiu lub Szczecinie nie był Tam jest drogowe gestapo...

Szczecin jest jak na moje dobrze oznaczony, kolejnym plusem jest dużo skrzyżowań bezkolizyjnych

a co do Wa-wy, fakt sam zgłupiałem jak jechałem 10tka z Bydgoszczy, sądziłem że od początku będą znaki na lotnisko (miejsce docelowe) a tu na samym wlocie rozjazdj i kiszka - celowałem na chybił trafił

chyba najgorzej, w p-ń to zielonych znaków masz mase a w warszawie widziałem z 5 w tym 2 całe w rdzy, waliłem od białego toruńska(lub to co robią) zaczynała się jakoś w markach i nie było żadnego znaku że to jest ta trasa albo jak na poznań się udać lub też sochawczew

w szczecinie nie, ale przez wrocław jechałem i nie miałem problemów!!! z autostrady na obwodnice i już leciałem na ponzan i wszystko ładnie oznaczone

Bez jaj, na Poznań czy Sochaczew jest pełno znaków. Poza tym filozofii nie ma bo poprostu jedziesz do końca i skręcasz w prawo.

ale po co walić przez całe miasto skoro jest ta trasa a nie ma znaków, no nie bez jaj bo widziałem z 3 przez pół warszawy a w poznanu co kawałek masz jak na wawe jak na katowice itp

Ale jakie przez miasto, lecisz Toruńską, AK a potem S8. Wszędzie znaki na Poznań.

no i tak chciałem jechać ale nie było znaku że to toruńska albo na poznań i pojechałem prosto i również nie było żadnego znaku

takie jest oznakowanie w wawie...

no szkoda jeszcze, że nie wjechał gdzieś na Ursynowie między bloki albo na Wawrze między domki jednorodzinne - wtedy też pretensje bo nie ma oznakowań??

umówmy się

oznakowania powinny być na drogach krajowych i wojewódzkich
+ ewentualnie na głównych arteriach

i naprawdę nie widzę specjalnie braków jeżeli chodzi o te oznakowania w przypadku Warszawy

a za przeproszeniem "zasranie" całego miasta znakami to głupota

a mapa kosztuje 10zł - warto zainwestować