Witam,
jestem nowy na tym forum dlatego jeśli moje pytanie okazałoby się wtórne to proszę o przekierowanie na podobny temat..
Do tej pory nie miałem większych problemów z moim autem a jeżdżę nim już ponad 3 lata. W czerwcu na przeglądzie dowiedziałem się, że tylny amortyzator cieknie, (Bilstein B4 - po 8 miesiącach od wymiany..) mimo że nie czułem podczas jazdy żadnego bujania ani skrzypienia. Nie lubię jak w moim aucie coś nie do końca pracuje jak powinno, postanowiłem wymienić oba razem z poduszkami, osłonami i odbojami (wszystko Sachs). Amorki kupiłem Sachsy SuperTouring.
I wtedy się zaczęły moje problemy.
Po 1,5 miesiąca od wymiany wjechałem w jakąś większą dziurę - okazało się że amortyzator "wypchnął" gumę z poduszki - sądziłem, że poduszka była wadliwa - zareklamowałem, kupiłem nową i nawet dostałem zwrot kasy.
Jednak po 3 tyg guma z kolejnej poduszki wyskoczyła znowu. Kupiłem kolejną - pod poduszkę założyłem podkładkę która miała zatrzymywać amorek przed wypychaniem kolejnej gumy z poduszki (
http://www.realoem.com/bmw/showparts.do ... g=33&fg=45 - nr 6 na rysunku) . Po 2 tyg guma znów została wypchnięta, tym razem dla odmiany z drugiej strony - pojechałem, kupiłem nową - w ASO zamówiłem oryginalne podkładki które zapobiegają wypychaniu gum z poduszek - zamontowałem z obu stron. Tym razem jednak samochód przy wjeżdżaniu w jakąś głębszą nierówność wydawał z tyłu dźwięk jakby osłona amortyzatora uderzała o te zamontowane podkładki (jakby plastik o metal). U mechanika okazało się, że tuleje tylnej belki są w opłakanym stanie - wymieniłem na Lemfordera. Stukanie nie ustało - a że dźwięk jest irytujący - zdjąłem amortyzatory, wcisnąłem osłony w podkładki (na osłonach jest idealnie pasujące do tego wyżłobienie). Stukanie jednak nie ustało jedynie nieco się zmniejszyło....Dodam że przy naciskaniu tyłu amorki odbijają od razu, nie huśtają karoserią.
Szczerze doprowadza mnie to już do pasji, rozbieranie tapicerki z bagażnika mam już w małym palcu i robię to prawie z zamkniętymi oczami - podobnie jak demontaż amortyzatorów i poduszek...
Nie wiem czy to fakt, że może te Sachsy mają za duży skok, czy może jeszcze jakaś tuleja z tyłu ale naprawdę kończą mi się już pomysły i ciągłe wkładanie kasy, dlatego postanowiłem zapytać na forum, czy miał może ktoś podobny przypadek albo może orientuje się co może być przyczyną takiego zachowania mojego Compacta...
za każdą pomoc będę wdzięczny.
pozdrawiam