BMW Sport

Witajcie, wracam dzis do domu, odpalam silnik po 2 godzinnej przerwie i nagle trach! odglos otwieranego szampana/przepalajacej sie zarowki a najbardziej przypominalo to odglos wybuchajacej zapalniczki ktora sie rzuci o beton.
Z pod maski polecial dym o smrodku przypominajacym odpalona petarde i silnik zgasl. siedzialem chwile i uslyszalem jakies dziwne szmery, jakby ze strony pompy paliwa.
Po ok. minucie sprobowalem jeszcze raz i odpalil. tylko strasznie falowaly obroty w dosc malym zakresie (750-900). Czasem tak mi sie dzialo ale przez pol minuty moze i lzej. A teraz caly czas mocno faluja. Pojechalem..
Ale malo sie nie rozwalilem na 1 samochodzie bo HAMULCE OSLALBLY! Trzeba je mocno wciskac i prawie nie hamuja! Co to ma wspolnego z silnikiem? Wrazenie jest takie jak przy kopaniu abs-u. tak jakby abs caly czas wypychal pedal hamulca w strone kierowcy.
Jakos dojechalem 50km/h 3 kilometry... Caly czas szarpalo samochodem. przyspieszal i zwalnial. Co mam sprawdzic? Macie jakis pomysl?
Bardzo prosze o pomoc jesli ktos ma pojecie co to moze byc..

jeśli masz gaz to możliwe że to był wystrzał gazu i wyrwało ci węża od serwa hamulca co spowodowało rozszczelnienie dolotu i brak podciśnienia w serwie.
Przeglądnij gumę między przepływką, węże i klapę antywybuchową bo mogło zrzucić ,opaskę gumową .
Jeśli nie masz gazu to niemam pojęcia co sie stało

wlasnie nie mam gazu...

to załóż gaz IIgeneracji i będzie wszystko jasne

sprawdz gume laczaca przeplywke z z kolektorem ssacym i wszystkie odmy/podcisnienia...hamulcow brak bo pewnie wywalilo waz od serwa

dzieki znow jestem w domu i niedlugo sie zabieram. w sumie nie wiem gdzie to wszysko jest ale mam ksiazke wkl o e36, moze dam rade.... Napisze o efektach roboty. Jak zadziala to jestes gosc A jak nie to i tak dzieki hehe

czesc.

sprawdz gumowe elementy zaznaczone na czerwono czy "siedza" na swoim miejscu i czy nie sa uszkodzone/pekniete

o stary, wielkie dzieki za obrazek!! bmw mam od lutego wiec jeszcze niebardzo ogarniam..

ha! zrobione! jestes gosciem. jeden przewod wywalilo zupelnie ale nie jest pekniety wiec po prostu go zalozylem. jest to rurka gumowa za silnikiem patrzac na to zdjecie co zamiesciles. Zaznaczyles na czerwono taki jeden przewod obok patyczka od kontroli oleju. To ten co odpadl jest obok niego, jeszcze blizej szyby i troche w strone silnika. Co to jest tak na marginesie?
Zastanwaia mnie tylko czy ta rurka nie powinna miec metalowej obejmy? bo u mnie jej nie ma. jest tylko karbowana koncowka.
Silnik i hamulce, wszystko gites
DZIEKI!!!!!!