BMW Sport

Dokładnie, nie ma co czekać z wymianą oleju na 30tys., wolę wydać dwa razy tyle na wymiany a spać spokojnie.

technika poszła do przodu od czasów poloneza gdzie trzeba było wymieniać olej co 10 tysięcy, zarówno w konstrukcji silników jak i olejów. w ciężarówkach teraz wymienia się olej co 50 lub 100 tysięcy nawet. można wymieniać co 20 jak ktoś ma lekką obsesje, ale to wszystko.

znaczy ja rozumiem powód wymiany oleju co 10 tys, ale ten powód wynika z obsesji, a nie z przyczyn technicznych.

Sprawdź jak wygląda olej po 10-12tys. a jak po 30 tys. zwłaszcza w dieslu.

olej w dieslu po przejechaniu 500km jest już całkowicie czarny, i tak samo czarny jest po 10 tys i po 30 tys. gdyby było inaczej, to nie byłoby zaleconej wymiany oleju co 30 tys. co ciekawe, po 2006 roku chyba zmienili na co 35 czy nawet co 40 tys.

Olej w dieslu jest czarny nawet szybciej niż po przejechaniu 500km ale nie ma co się czepiać szczegółów bo to nie reguła. Co do oleju w skrzyni to nie tylko BMW niby nie zaleca jego wymiany a ludzie to robią. Sam w książce przy użytkowaniu Golfa miałem że oleju się nie wymienia ale zrobiłem to i odczułem różnicę na korzyść. Wracając do oleju w silniku ja nigdy bym nie czekał 30tys chociaż nie mam zamiaru negować innych przekonań. Osobiście przeważnie wymieniam co +/- 10 tys km. Chociaż muszę przyznać że raz mi się zdarzyło przekroczyć km. Posiadam oprócz BMW jeszcze Land Cruisera i z braku czasu plus najzwyczajniej w świecie odkładałem wymianę, w silniku 3.0 wymieniłem olej po ok 20tys. i nie przyrównując po spuszczeniu olej był jak woda.

Bzdura, u mnie olej nie jest czarny jeszcze po 4-5tys., może nie jest czysty jak nowy ale nie jest czarny, ale może to zasługa częstszych wymian, rób jak uważasz, Twoje auto nie moje. Z mojej strony wszystko już zostało powiedziane.

Panowie, czas wymiany oleju zależy wyłącznie od sposobu użytkowania samochodu,
jeśli ktoś jeździ tylko w trasie i do tego spokojnie, komputer wskaże mu maksymalny
dostępny przebieg do wymiany, jeśli ktoś tylko pali gumy w mieście, to taki sam komputer
w jego aucie poprosi go o wymianę znacznie, nieporównywalnie wcześniej.
I to cała prawda o przebiegu do wymiany.
Tym którzy jeżdżą spokojnie przypominam, że co 10 tys km wymieniało się stare oleje mineralne,
nieporównywalne jakościowo z dzisiejszymi syntetykami. Dziś macie w autach komputery,
które wskazują wam optymalny czas wymiany, więc jeśli lejecie olej lepszy niż zaleca
producent (np. tylko prawdziwe syntetyki), to szybsza wymiana jest tylko stratą pieniędzy,
bo w niczym nie pomoże. A jeśli lejecie gorsze i wymieniacie częściej, to również wasza strata
- prędzej czy później...

To jak szybko olej robi się czarny zależy od czystości silnika, ilości nagaru

niekoniecznie, diesel produkuje dużo sadzy, którą olej przechwytuje (zmienia tym samy kolor)

Zmień 10x olej po 500km i za każdym razem będzie tak szybko robił się czarny.

Trochę nieścisłości w tym artykule - w nowoczesnych dieslach zalecenia serwisowe
to co najmniej 30 tys a nie 15 tys, a bywa że sporo więcej.
Oczywiście to maksimum ale znam takich którym komputer tak wskazuje wymianę.
O promowaniu "opału" nawet nie wspomnę bo to jakaś żałosna komedia.
Znam kilku którzy tankowali opał do aut z CR,
do wymiany pompy i wtrysków wiele sobie nie pojeździli...
I przeszło im z opałem...

I jeszcze od stanu technicznego silnika.
Jeździłem takimi w których po kilku tysiącach km olej był tylko lekko zabrudzony.
Jeśli ktoś zawsze leje prawdziwy syntetyk i ma dobry silnik, olej nie nabierze czarnego
koloru zbyt szybko.

oczywiście rozmawiamy teraz o dieslu?

na ogół 15-20 tys to optymalny czas

Nie ma silnikow, ktore sie nie psuja...

Mi to najlepiej zobrazował ten artykuł.
http://www.godula.pl/index1.php?page=ar ... t&artid=50

Krotko i na temat

Jak najbardziej.
Ostatni diesel którym jeździłem Vectra cdti150, sprawdzałem olej przed sprzedażą,
prawie 5 tys od wymiany i był brudnożółtawy, do czarnego jeszcze dużo brakowało.

Bardzo dobry artykuł!
Każdy właściciel diesla powinien wykuć go na pamięć.

piszecie ze w nowych samochodach po 30tys km,dobrze BO TERAZ SAMOCHOD JAK SIE ZAJEDZIE TO MA SIE ISC I KUPIC NOWY,PROSTO Z FABRYKI,A NIE TAK ZEBY SOBIE JEZDZIC JAK NAJDLUZEJ.OT CALA FILOZOFIA RZADKICH ZMIAN OLEJOW PRZEZ SERWIS.!ja leje motul,place drogo(z filtrem 270zl) i wymieniam co 10-12tys i tak bede robil dalej,nawet jak kupie nowsze auto.jak kogos niestac na utrzymanie BMW to proponuje zakup Lanosa-podobno tani w utrzymaniu i tez jezdzi.

chcesz zarżąć swój silnik? powinno się wymieniać co 5 tys. km.