BMW Sport

W naszych stronach tak sobie radzą z fotoradarami



http://wiadomosci.ox.pl/wiadomosc,17091 ... radar.html

Oni sadzą a my rwiemy i palimy

zgadzam się z Boogiem. to znaczy z jego ostatnim wywodem. w skrócie mechanizm wygląda tak - jeżeli traktuje się mnie jak złodzieja/przestępcę to co to za różnica, jeżeli rzeczywiście coś rąbnę... to tak jak w Polsce z przedsiębiorcami. są rąbani po kieszeni, głowie i sumieniu na każdym kroku. i jest to podstawowy powód dla którego szukają jak przechytrzyć system. Taki Australijczyk, jak usłyszał jakim jest zaufania godnym obywatelem zrobił wszystko (no, 90%), zeby tego wrażenia nie rozwiać... chytre


bardzo mi sie to spodobało... ale czy do przeszczepienia na polskie warunki...?

Starego drzewa nie nagniesz...

Sylwek_ch, dobrze prawi. Polak jest innym typem człowieka i jak mu pałą, czy mandatem nie przyje... to nie przemówisz, że na bańce się nie jeździ, ciągłej nie narusza, a w zabudowanym prędkości nadmiernie nie przekracza. Polacy lubią być łojeni, to chyba jeszcze z komuny zostało, najwyraźniej tylko wtedy czują, że żyją A te nasze fotoradary i tak mają sporą tolerancję, bo ponoć w Niemczech przekroczenie prędkości o tylko parę km/h aktywuje radar. A przecież oni mają po czym jeździć... Trzeba być bezczelnym, albo dobrze szurniętym żeby sprzeciwiać się egzekwowaniu przestrzegania przepisów ruchu drogowego w kraju, gdzie tygodniowo ginie na drogach ile? Około 100 osób???

Ale właśnie o to sie rozchodzi, że to nie przestrzeganie przepisów spowoduje brak ofiar.
I według mnie dokładnie ten sam model zachowań mamy na drodze.
Kierowcy czują sie robieni w balona, w jajo, wykpiwani - często podświadomie, nie do końca rozumiejąc jakby i bedąc świadomymi tego, ale owocuje to pewną postawą.
Przykładek zaskakujący dla Was:
Kto z Was zauważył, że jest robiony w balona z powodów przejazdów kolejowych ???
Chyba nikt
A jak ? Ano tak, iż wiemy że mamy robić STOP przed każdym przejazdem kolejowym. Jedziemy tak, zwlaniamy, patrzymy na boki za ciuchcią, ale jak tak sie zastanowimy, to przypomnimy sobie, że wiekszość tych znaków, ostrzeżeń, komunikatów w nawigacji 'uwaga przejad' dotyczy dawno nieczynnych torowisk....
Nie myślcie że coś takiego pozostaje bez wpływu na Wasze zachowanie i stosunek do zarządcy drogi.

Ja jestem za egzekwowaniem przepisów poprzez wysokie kary pieniężne i pudło.

W kraju w którym nie ma infrastruktury drogowej, zamiast dróg wyłomy a zamiast ludzi barany, tym bardziej logicznym wnioskiem będzie to, żeby jeździć wolniej, nie szybciej, niż nakazuje oznakowanie (logika oznakowania to już osobna kwestia, bo często jest taka samo debilna jak cała reszta).

W tym momencie - jest pewien cień nadziei - ktoś nie bał się decyzji - wreszcie podnieśli prędkość na Wisłostradzie do 80.

I nikomu krzywda sie nie stala przeciez od tego. A Ci ktorzy przestrzegaja przepisow przynajmniej tak nie mula i tak nikt nie jedzie 40 czy 50 tylko od 80 do 95. Normalni kierowcy utrzymuja predkosc

Sądzę, że to tylko pobożne życzenie, no ale ok.

http://www.rp.pl/artykul/697992-Mandat-bez-zdjecia.html

Jak to foto bez zdjecia ale bzdura...

Teraz dopiero to wyczytałem i ośmielę się włączyć do dyskusji.Zdziwiłbyś się Boogie jak poważnie Policja zajęła się pijakami.Nie wiem czy u Ciebie to widać ale u mnie na małej wiosce bardzo.Cała masa wiejskich kozaków boi się wsiadać do auta po piwie.Komendant zapowiedział,że osobiscie wyłapie wszystkich którzy to robią.I efekty widać doskonale.Co tydzień (zwłaszcza w poniedziałek) w drodze do Bielska kontrola alcoblowem.Druga sprawa.Dlaczego po przekroczeniu granicy ze Słowacja(odemnie 30 km) Polscy kozacy tak pokornieją?Bo mandaty są wysokie i w euro.Spokój,porządek i dyscyplina.

W dzisiejszym ,,Motorze'' jest pare linijek na ten temat, przejrzałem też necik i okazuje się, że ITD nie ma obowiazku wysyłać zdjęc dlatego, że rozporządzenie w sprawie nakładania grzywien w drodze mandatu karnego przewiduje jedynie możliwość wysłania fotografii do właściciela auta, którym popełniono wykroczenie. http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/5 ... dat.html,2

Kolejna sprawa, również za ,,Motorem'', będzie testowany nowy system rejestracji wykroczeń, ktory ma wyłapywać kierowców przejeżdzających na czerwonym świetle. Będą robione zdjęcia, z kilku ujęć, żeby było widoczne auto oraz kolor sygnalizatora. Podają, że od września będzie system funkcjonować w Swarzędzu, planują wprowadzić go także inne miasta m.in. Rybnik, Rawa Mazowiecka, Olsztyn i Warszawa.

Ja powoli czuję się jak złodziej na drodze. Z każdej strony celują do mnie jakimiś video/foto radarami Dzisiaj otwieram gazetę - W Łodzi kolejny nieoznakowany radiowóz z zabawkami video. To samo kozacy w alfach... ALE TO TOTALNIE NIE SPOWODOWAŁO, ŻE LATAM WOLNIEJ Jedynie co szybciej wypadek spowoduje bo ciągle się oglądam w lusterku co za mną jedzie, czy z przodu nie ma nic albo na poboczu czy nic nie stoi Totalnie odbiera to przyjemność z jazdy

Może u Ciebie na wiosce tak, ale czytam dzisiaj, że znowu nałapano wiecej niż rok temu ludzi po kielichu za kółkiem.
Dalej wsiadają, dalej nie wiemy czemu...

Ale to że niby więcej nagrzanych jeździ?
Bzdura.
Większa wykrywalność.

Podejście też się zresztą zmieniło. Bo o ile wśród ludzi w moim wieku napiętnowanie jazdy na podwójnym gazie jest powszechne "od zawsze", to wśród znajomych z osiedla z 10 lat starszych ode mnie, których obecnie widuje "raz na ruski rok" takie podejście wyrobiło się nie tak dawno. Teraz uważają że po alko się nie jeździ a jeszcze trochę lat wstecz "no przecież wypiłem tylko X piw/X kielonków".

O widzę ciekawy temat.

Dwa moje wyjazdy na weekend nad morze i trzy fotki przyszły. Każda inna BMW z przodu, Mercedes z przodu i z tyłu Niestety w BMW jest solarna szyba z przodu i jest tylko szara plama, o fotce z tyłu nie wspomnę a nie pamiętam kto jechał Mercem tego dnia i w tym miejscu, więc w każdej opcji punkt nr.3 - nie podanie sprawcy wykroczenia. W każdym wypadku telefon do Straży Miejskiej/Gminnej z prośbą o zmniejszenie mandatu. Dwa razy 50zł i raz 150zł bo było o 45km/h Dodam że MB i BMW z tego samego masztu

Generalnie żadna z fotek nie było na drodze szybkiego ruchu, tylko na 50tce w jakichś miasteczkach a przekroczenia o 21, 25 i jedno o 45, czyli jechałem 95 w miasteczku.

Santino, a jaka dla Ciebie jest różnica na co idzie kasa? Mandat i punkty mają kierowcę wychować i nauczyć. Czy kierowce mniej nauczy jak kasa idzie w pensje komendanta niż na budowę dróg?

Co do bezsensowności fotoradarów na autostradzie czy drodze szybkiego ruchu. Sprawa prosta i logiczna, przynajmniej dla mnie: Jadę z Radomia do zjazdu na Grójec. Można grzać wieczorem 220km/h i tylko mignąć komuś z daleka żeby zjechał (chociaż o dziwo magia ksenów w lusterku jeszcze działa). Ale potem jadąc drogą numer 50 na Grójec i Górę Kalwarię... chce się jechać dużo szybciej bo się przyzwyczaja do prędkości. Podobnie jak z głupią S8. Jeżdżę nią ostatnio codziennie od Wisły do końca na Poznań. Wracając łapię się że na wisłostradzie też przyciskam...


Fryderyk, ty mi nie mów o Kobylnicy, to bardzo w porządku ludzie. W piątek przysłali też mojemu koledze z pracy

beny, złamałeś przepis a winisz kogoś innego za swoje wykrocznie? Ciekawe tak naprawdę ile wjechałeś na miejsce inwalidy. To typowe: Panie nie było innego miejsca to stanąłem gdzie niewolno...


Żeby nie było też nie lubię jak mi robią zdjęcia ale jednak jestem ich zwolennikiem, ale uważam że powinny być ustawione na przekrocznie min.20.


Wg.mnie temat typowy jak budowa dróg, polityka, służba zdrowia. Każdy bije pianę jak ma źle. Jak STARE MOHERY w kolejce do apteki.

Tylko narzekanie i narzekanie a to na drogi a to na politykę a to na policję a to na drogowców a to lekarzy a to na nauczycieli. Opanujcie się.

W swarzedzu? JEscze troche to bede mial foto-komorke w kiblu czy rowno leje...
Droga swarzedz wrzesnia tez odcinek w remoncie co kawalek fotoradar i pelno skrzyzowan. Jedyny puls ze sa dwa pasy i w maire milo sie nimi porusza a oni juz kombinuja...

z tego samego powodu, z którego mimo ograniczeń prędkości, złego stanu dróg i masy fotoradarów ludzie jeżdżą szybko

polska mentalność, ułańska fantazja, słowiańska dusza i sarmackie obyczaje

o tym wspominałem już wcześniej. Polak zawsze wie lepiej ile można jechać i w jakim stanie

mam to samo zamiast przed siebie patrze w lusterka czy ktos za mna nie jedzie i po krzakach czy gdzies nie stoja a zamiast sluchac muzyki slucham CB radia