BMW Sport

Witam. Wiem że już jest taki temat ale niestety nie ma jak dotąd rozwiązania tego dziwnego i jak się okazuje dość popularnego problemu. Chodzi o problem z zapalaniem i pracą silnika na zimnym silniku. Czyli. Odpalam na benzynie (gaz wogóle wyłączony) i póki wskaźnik temperatury nie przejdzie poza niebieską kreskę jest masakra. Dławi się krztusi, pluje w tłumik szarpie. Jak tylko minie niebieską kreskę, jak ręką odjoł. Ciekawe spostrzeżenie. Dlaczego ten objaw ustępuje po odłączeniu czujnika temperatury silnika. Oczywiście wymiana czujnika na nowy nic nie dała. Super pracuje przy odłączonym czujniku. Ale to chyba nie o to chodzi. Robiłem kilka razy reset adaptacyjny. Nic. To samo. komputer pokazuje błąd starzenia się sondy lambda, ale co ma sonda lamda do zimnego silnika... Także to nie to. Zresztą podejżewam że bład starzenia się sondy to przez gaz. Dodam że jeśli odpalę awaryjnie z gazu to tego problemu nie ma. Jakieś pomysły ?

Kolego miałem to samo. Zmieniłem cały komp od gazu. Wszystkie kable były odcięte i od nowa podłączony nowy komp. Jeśli masz możliwość podłączenia auta do kompa, to podjedz tam niech zrobią ci adaptacje . Wróć na benzynie i nie przełanczaj na gaz, rano powinno być dobrze, tak było u mnie. Przez 2 dni jezdzij tylko na benzynie potem przełącz na gaz, jeśli następnego ranka będzie falował albo przerywał na wolnych to komp od benzyny miesza się z tym od gazu. Oczywiście jak auto będzie zimne, jak się rozgrzeje będzie ok.

hubi, a czy reset robiłeś przez odłączenie akumulatora na noc i po uruchomieniu rano dalej było to samo?

o dobra...zaryzykuję z tymi sondami lambda. Ktos wie ile jest sond lambda w 540i i o które warto wymienić ? (słyszałem pogłoski że jest ich Aż 4!! )

Witam mam model ten sam z roku 97 sond są dwie wymieniałem w tym roku i trzeba kupić conajmniej bosch nie kupuj jakiś nie znanych marek bo będą problemy przerabiałem ten temat . Moja uwaga do twojego problemu jak komp pokazuje problem sondy to bym siętego trzymał Powodzenia

Fajnie, tyle że komputer wywala ten błąd przez gaz. Tak więc raczej nie to jest problemem. Najgorsze jest to że nie mam żadnego innego błędu. Dodatkowym problemem jest to że ten problem od kilku dni zniknoł. Co mnie jeszcze bardziej zbiło z tropu. Pewnie wyjdzie zimą

A próbowałeś jeździć przez kilka dni na benzynie?? np odłącz całkowicie zasilanie od kompa Lpg, powinien być bezpiecznik na kablu to można go po prostu wyjąć i jeździj na Pb cały czas i kontroluj sytuację.
Po odłączeniu kompa LPG możesz też całkowicie odpiąć klemę z akumulatora na noc, wtedy zresetuje się też komp benzynowy.
W ten sposób można sprawdzić czy winę za całe zamieszanie ponosi instalacja LPG czy jednak coś jest nie tak z silnikiem albo elektroniką.

Być może od jazdy na LPG rozjeżdżają Ci się mapy benzynowe i przez to tak pracuje, jak odpalisz silnik to komp ma złe ustawienia i chwilę trwa zanim sam się jakby wyreguluje i dobierze sobie właściwe parametry.

A sprawdzałeś w taki sposób, że rano odpalasz awaryjnie na LPG czekasz aż wskazówka temp. wyjdzie za niebieskie pole, gasisz silnik i odpalasz na Pb?

Ja bym w dużej mierze bazował na tym, że komp LPG rozjeżdża mapy w kompie od Pb, wiele razy już o tym czytałem/ słyszałem od kogoś i powodem było właśnie LPG, a wielu mechaników pół silnika przegrzebało, powymieniało co drugi czujnik i żadnej poprawy nie było.

P.S. Jaką masz dokładnie instalację?

Tak, próbowałem. Jeździłem kilka dni na samym Pb i nie ma różnicy. Tak samo słabo idzie na zimnym. Wymieniłem sondy lambda (dwie przed katalizatorami) i jakby lepiej, ale jeszcze nie to. Jeśli gaz by rozjeżdżał zapłon to by na benzynie cały czas słabo chodził.A jak jeżdżę na benzynie to zalewa się tylko na zimnym. Potem śmiga jak wściekły. Robiłem chyba z 10 razy reset adaptacyjny porpzez zwarcie klem na całą noc. Po resecie jeździłem kilka dni na Pb i zawsze jest tak że na zimnym słabiutko. Któryś czujnik musi być padnięty...ale który... tajemnicza sprawa.

Ok.Rozwiązałem problem. A więc problem był w tym, iż owszem..gaz był ustawiony idealnie...ale do złych map benzynowych. Gaz zakładałem na już starych sondach lambda, zatkanych katalizatorach i starej przepływce. Powymieniałem to wszystko,robiłem reset adaptacyjny, ale co z tego, kiedy gaz dawał korekty krótkoterminowe na starych ustawieniach. W efektcie co zrobiłem reset adaptacyjny kompa. Pb, to gaz go wracał spowrotem na czasy wrtysków rzędu 2,6. Zrobiłem reset adaptacyjny, pojechałem na Pb do gazownika, tam ustawiliśmy gazik do nowiutkich świerzych map benzynowych i problem zniknoł. Ale i tak, na sekwencji polecam po dłuższej jednorazowej jeździe na gazie przejechać ostatnie 3-4 km na benzynie, zanim odstawi się go na noc.Po wyłączeniu gazu mamy pewność, że rano zapali bez problemów, bo komputer sobie szybciutko przez ten czas skoryguje ewentualne, rozjechane mapy.