BMW Sport

Cześć.

Interes z odnową lakierów, przygotowywaniem aut do sprzedaży itp. rozkręcił się bardzo dobrze i zaczynam myśleć nad zarejestrowaniem firmy, bo jednak powoli zaczyna to być za duży przypał.


Orientuje się ktoś czy może dla nowo powstałych firm jest jakaś ulga w ZUSie, że mniejsze stawki płacę miesięcznie? Najbardziej się obawiam tego, że może przyjść taki miesiąc albo kilka, że będzie mało aut i nie będzie mnie nawet stać na opłacenie ZUSu


Dodam, że nie zatrudniałbym żadnego pracownika i nie wynajmował żadnego lokalu/garażu itp.

COUPE, dzięki Zapomniałem, że przecież google mogę zapytać


Takie 415 zł mogę płacić ale 2 tys miesięcznie to już mnie przerasta i to sporo.

Ja place przez przez 2 lata. Cos okolo 350zł za zus Choc mi zostalo jeszcze tylko 4 miesiace placenie tego malego zusu.

a ja bym na twoim miejscu trochę się wstrzymał teraz jest sezon ale on sie nie długo skończy chyba że znasz jakiś handlarzy czy cos w tym stylu że będą Ci przyprowadzać auta, a zamierzasz sie ubiegać o jakieś dofinansowanie ??

No to też prawda. Właśnie dlatego stawiam teraz garaż ogrzewany, żebym zimą mógł też się zajmować... Ale pewnie większe zainteresowanie to będzie po zimie jak auta dostaną po dupie..


Chciałbym dostać jakieś dofinansowanie, może parę groszy uda się od Unii dostać

A podobno jeżeli są przez trzy lata opłacone składki KRUS na kwartał wychodzi około 520zł

Zastanow sie czy firme chcesz glownie po to zeby "nie bylo przypalu" czy chcesz swiadczyc uslugi firmom. W pierwszym przypadku doradzam ryczalt lub karte podatkowa. W drugim od razu kpir oraz vat. Nie wiem jakie koszty ponosisz wiec trudno cos konkretnie doradzic. Jesli liczysz na dofinansowanie to prawie na pewno wskoczysz w vat.

Ryczal w malym miescie to okolice 200-300zl- warto sie zameldowac u dziadka na wsi. Na vacie przez pierwsze 2 lata masz niski zus = 300zl, ale potem to ok 800 miesiecznie. Dodam, ze z vatu na ryczalt czy karte podatkowa nie przeskoczysz, a odwrotnie juz tak.

Nie tyle od unii a od rzetelnych europejskich podatników
Ale podejście słuszne, przynajmniej będziesz mógł stwierdzić że o tyle mniej Cie ograbili

Z tym że jeśli studiujesz to ta dotacja z UP do ~14k Cie nie dotyczy, przysługuje ona tylko bezrobotnym a jako student takiego statusu nie masz. Musisz szukać w jakiś konkretnych unijnych programach.

Nie musisz rejestrować, żeby nie było przypału. Jeśli jest to firma, to wystarczy umowa-zlecenie z ich strony i jest wszystko na legalu. Jesli osoba prywatna - to zwykla umowa na wykonanie uslugi, musisz to pozniej zglosic do opodatkowania. Moim zdaniem narazie nie ma sensu zakladac firmy, wlasnie dlatego ze sezon niebawem sie konczy.

Jeśli już w ten sposób to z firmą umowa o dzieło. Natomiast dział. gosp to dobrze radzi ded na poczatek

Najlepszą opcją byłoby zarejestrowanie firmy i niepłacenie niczego


Co do umowy o dzieło to jak? Przyjeżdża do mnie klient i podpisujemy właśnie taką umowę i nic nie płacę?

Zielony jestem w tych tematach

renoraines, to w sumie idealne rozwiązanie dla mnie. Jak coś to pokazuję kilka umów o dzieło i problemu nie mam

Tak. Poza tym rozliczasz sie normalnie PITem i jak rozumiem nie będziesz miał innych przychodów ze stosunku pracy czy z emerytury/renty wiec w rozliczeniu rocznym otrzymałbyś zwrot podatku od kwoty wolnej od podatku ( w tym roku bylo to troche ponad 550zł).

Dokładnie tak. Innego dochodu nie mam.


Ale gdzieś to muszę zgłosić, że prowadzę "działalność" na umowę o dzieło?

Nie. Umowa o dzieło to umowa cywilnoprawna określona Kodeksem cywilnym art. 627-646.

Ahaaa to już wszystko wiem


Wielkie dzięki renoraines

Pozdrawiam.

KaroleK, nie ma za co, w koncu jestesmy tutaj, zeby sobie bezinteresownie pomagać . Przygotujesz sobie druki umowy i będziesz zawsze klientowi wspominał o umowie, bo może ktoś przyjechać '' na przeszpiegi''.

renoraines,


No teraz każdemu będę o tym wspominał, bo faktycznie nie wiadomo czy mi jakiś urzędnik nie przyjedzie na kontrole