BARNABA napisał(a):
Ja powiem może coś wbrew wszystkim instrukcjom. Osobiście pompuje koła według swojego własnego uznania.Tzn pompuję zawsze trochę więcej i spuszczam powoli powietrze aż opona ma lekkie ugięcie pod swoim naciskiem(czyli delikatnie się rozszerza u podstawy)wówczas wiem że jest dobrze napompowana. Tak robię od lat i jak na razie się nie pomyliłem.Ale nie polecam innym, bo trzeba mieć trochę wprawy aby wiedzieć wizualnie ile powinna się uginać. A na stacji każdy manometr pokazuje inaczej.
Na oko czegos takiego sie nie ocenia, tak jak napisalem wyzej, opone pompuje sie konkretnym cisnieniem wynikajacym z nosnosci opony i nacisku na os, a nie tego jak ugina sie ona. Na oko, to mozna poprawic pozniej ta wartosc dysponujac kamera termowizyjna (lub w troche mniej dokladny sposob pirometrem) - sprawdzajac w jaki sposob nagrzewa sie bieznik opony i doprowadzajac do sytuacji gdy temperatura jest rownomierna.
Oczywiscie jak powiesz powyzsze pierwszemu lepszemu wulkanizatorowi to zrobi tak

bo nie bedzie mial o tym pojecia.