BMW Sport

Witam, mam taki problem, zawróciłem na skrzyzowaniu troszke agresywnej z piskami ( nie na drifcie tylko tak z lekkim wspomagaczem gazu i wyzszych obrotów) itd. i jade dalej 2,3,4 bieg i dojeżdżam do skrzyżowania do znaku STOP (na luzie) i nagle trzepie całym autem, patrze na obrotomierz a tam obroty prawie na 0. Dojechałem do parkingu - auto strasznie muławo reaguje na pedał gazu - 2x wolniej i 2x słabiej dławiąc się jakby przy przyśpieszaniu. pierwsze co pomyślałem to koniec paliwa ale patrze a wskazówka przy 1/4. Ok wyłaczyłem silnik na parkingu zajrzałem pod maske i pod spód czy nic nie wisi ale wszystko ok, po 5 minutach odpalam silnik i wszyustko ok, trzyma obroty jak zawsze na około 800, myśle zrobie kółko po parkingu zrobiłem, wszystko OK, zaparkowałem i zgasiłem. Po chwili odpalam i tu znowu się zaczeło, niechce odpalic, po odpaleniu dłąwi się, obroty prawie na 0 trzepie autem i trzeba podtrzymywać pedałem gazu zeby auto nie zgasło ( albo gasnie albo trzyma sie prawie 0 i jest o krok od zgaśniecia, myśle jade do domu bo bedą jaja i całkiem zdechniei nie dojade nigdzie, udało mi się dojechac na parking pod blok, lecz łatwo niebyło - ciągłe podtrzymywanie go na obrotach na skrzyżowaniach aby nie zgasł, czasme przyśpieszał jakbyn ie dawał rady lud bo kilku zadłąwieniach, przy parkowaniu zdechł mi jeszcze pare razy ale wkońcu sie udało. Po wyjsciu z auta stojac przy tylnym zderzaku można było poczuc taki jakby spalony olej lub cos w tym stylu. Najbardziej widac jak po odpalnieu wskazówka obrotomierza albo niemoże się ustawic (ale to rzadko) ale bardzije po odpaleniu wskoczy na 1000 obrotów i leci w dół prawie do zera i albo gaśnie albo prawie... Bardzo proszę o pomoc bo kompletnie niemam pojęcia co to możę być a BMW mam ledwo 1,5 tygodnia.

OK sprawa załatwiona, już miałem umawiać się z elektrykiem na wizyte bo było jeszcze gorzej auto ciagle gasło i trzeba było je podtrzymywac gazem ciągle i kiedy stałem z boku samochodu zobaczyłem odpięty gumowy wężyk wpiełem go i wszystko elegancko

Wczesniej patrzyłem po kolei czy nic sie nie odpieło, ale tego nie zauważyłem bo był tak z dołu i dopiero stojąc z boku go zawuażyłem. Potem najwyżej wrzucę fotke - który to wężyk

ps. mam jeszcze pytanko odłaczyłem akumulator na jakieś10 minut (przed znalezieniem owej usterki) i chciałem zapytać jakie są tego konsekwencje oprócz resetu radia, licznika okresowych kilometrów i zegarka ? Poprostu czy coś w samochodzie jeszcze sie zresetowało itd?

mógł się zresetować komp,ale on złapie ustawienia
czasami robi się tak celowo

style, poprosiłbym o te zjecie

Niestety niemam narazie zdjęcia, jedyne zdjęcie jakie mam silnika jest ze złej strony... więc niemam jak zaznaczyć postaram sie jutro zrobic i zaznaczyc

Zgodnie z obietnicą wrzucam zdjęcia tego wężyka.





zdjęcia się nie wyświetlają więc daje bezpośrednie linki :

http://imageshack.us/photo/my-images/23 ... rzaka.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/83 ... rzaka.jpg/

Ja mam teraz takie pytanko do Was? Za co jest odpowiedzialny ten wężyk?
Bo ja mam u siebie w E34 z motorem m50b20 również problem z obrotami i słabą mocą w mojej Buni, a zauważyłem, że wężyk, chyba ten sam(u znajduje się on pod spodem tej gumy która dochodzi o kolektora)co u kolegi jest pęknięty i wygląda tak:



Może on powodować, że tak mi wariują obroty? Tzn jak autko trochę pochodzi, to obroty się stabilizują, poprostu rano jak odpale to są akcje z tym falowaniem.

o ile dobrze widzę,to jest to wężyk do silniczka krokowego
odpowiada on za wolne obroty
jest to, typowe lewe powietrze i stąd kłopoty

Moglibyście mi napisać jak nazywa się ten gruby wąż, który dochodzi do bloku i ma podłączenie do tego małego do silniczka krokowego co się wam rozłącza. (nie wiem czy rozumiecie, chodzi mi o ten co widać na foto załączonym przez Style )