BMW Sport

Forum dyskusyjne fanów marki BMW

Teraz jest 5 maja 2025, 13:31

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1




Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Blacharze w akcji...
PostNapisane: 23 września 2011, 23:06 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Posty: 242
Moje BMW: 520d
Kod silnika: M47
Dzikus napisał(a):
ciekawe czy jakbyś jeden z drugim był blacharzem i zarabiał tak na chleb i klient przywiózł by takiego wraka dobrze zapłacił i kazał go zreanimować to czy byście też takie bzdury pisali o ucinaniu łap, jaj czy czego tam jeszcze i na 100% byście mu odmówili :rotfl: ...polskie pieprzenie

To niech zarabiaja uczciwie a nie zlom wciskaja innym, cos takiego nie jest zgodne z prawem.Przeciez taki samochod nie powinien byc dopuszczony do ruchu, bo ktos sie moze zabic przy byle jakiej stluczce ;) Powinni wsadzic paru do pierdla dla przykladu i moze by sie ukrocilo.
To co teraz juz legalnei nie mozna zarobic, tylko szroty klepac?

_________________
Moja 520tka
Obrazek
Moj Kanal YT


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Blacharze w akcji...
PostNapisane: 23 września 2011, 23:41 
Offline
Specjalista
Avatar użytkownika

Wiek: 44
Posty: 4674
Lokalizacja: Września
Moje BMW: E60
Kod silnika: M54b25
Garaż: www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=60&t=137687 Днепр
Blackwhite napisał(a):
Dzikus napisał(a):
ciekawe czy jakbyś jeden z drugim był blacharzem i zarabiał tak na chleb i klient przywiózł by takiego wraka dobrze zapłacił i kazał go zreanimować to czy byście też takie bzdury pisali o ucinaniu łap, jaj czy czego tam jeszcze i na 100% byście mu odmówili :rotfl: ...polskie pieprzenie

To niech zarabiaja uczciwie a nie zlom wciskaja innym, cos takiego nie jest zgodne z prawem.Przeciez taki samochod nie powinien byc dopuszczony do ruchu, bo ktos sie moze zabic przy byle jakiej stluczce ;) Powinni wsadzic paru do pierdla dla przykladu i moze by sie ukrocilo.
To co teraz juz legalnei nie mozna zarobic, tylko szroty klepac?

paragraf1ust5 KD: Kto w domowym zaciszu lub w garażu dopuszcza się skomplikowanych napraw blacharskich dopuszcza się czynu zabronionego i podlega każe pozbawienia wolności od 5 do 11lat.

_________________
Audi80 '90 1.6 2EE (X2004 - IV2008)
AudiA4 '95 2.8 AAH quattro (IV2008 - VII2009)
530d avant (IX2009 - X2010)530d
E38 740i (I 2011 - XII2017)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Blacharze w akcji...
PostNapisane: 24 września 2011, 00:14 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 39
Posty: 9999
Lokalizacja: Kaszëbë
Moje BMW: X5
mroova81 napisał(a):
Blackwhite napisał(a):
Dzikus napisał(a):
ciekawe czy jakbyś jeden z drugim był blacharzem i zarabiał tak na chleb i klient przywiózł by takiego wraka dobrze zapłacił i kazał go zreanimować to czy byście też takie bzdury pisali o ucinaniu łap, jaj czy czego tam jeszcze i na 100% byście mu odmówili :rotfl: ...polskie pieprzenie

To niech zarabiaja uczciwie a nie zlom wciskaja innym, cos takiego nie jest zgodne z prawem.Przeciez taki samochod nie powinien byc dopuszczony do ruchu, bo ktos sie moze zabic przy byle jakiej stluczce ;) Powinni wsadzic paru do pierdla dla przykladu i moze by sie ukrocilo.
To co teraz juz legalnei nie mozna zarobic, tylko szroty klepac?

paragraf1ust5 KD: Kto w domowym zaciszu lub w garażu dopuszcza się skomplikowanych napraw blacharskich dopuszcza się czynu zabronionego i podlega każe pozbawienia wolności od 5 do 11lat.



:rotfl: :rotfl: :rotfl:

robota jak kazda inna i zrozumcie to i jawnie docencie, bo niejeden, a jakies 70% z was jezdzi czyms takim jak na zdjeciu przed i po

powodzenia dla uzytkowniko kilku- nasto letnich aut po obcierce/bezwypadkowych ;)

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Blacharze w akcji...
PostNapisane: 24 września 2011, 03:50 
Offline
Częsty bywalec

Wiek: 33
Posty: 516
Lokalizacja: Poznań/Śrem/Puszczykowo
Moje BMW: brak
Blackwhite napisał(a):
To niech zarabiaja uczciwie a nie zlom wciskaja innym, cos takiego nie jest zgodne z prawem.Przeciez taki samochod nie powinien byc dopuszczony do ruchu, bo ktos sie moze zabic przy byle jakiej stluczce ;) Powinni wsadzic paru do pierdla dla przykladu i moze by sie ukrocilo.
To co teraz juz legalnei nie mozna zarobic, tylko szroty klepac?


Masz 10 lat?? Bo po formie wypowiedzi można pomyśleć, że tak.

Nikt nikomu tutaj złomu nie wciska. Klient chce mieć zrobione auto bo na kupno nowego go nie stać-płaci i ma naprawione.
Praca tych ludzi właśnie polega na klepaniu wszelkiego rodzaju uszkodzonych aut a dla Ciebie szrotów.

Wciskaniem komuś złomu będzie sprzedaż takiego auta zatajając fakt, że wspawana była ćwiartka progi i np.dach.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Blacharze w akcji...
PostNapisane: 24 września 2011, 07:00 
Offline
Specjalista
Avatar użytkownika

Wiek: 49
Posty: 2607
Lokalizacja: Nysa Opolskie
Moje BMW: F07 535dx
Kod silnika: n57
Witam, nie widzę nic dziwnego w naprawie blacharskiej ,nie widzę nic dziwnego w naprawie blacharskiej auta po dachowaniu ,kontakcie z dzikiem ,sarną, tudzież statkiem kosmicznym.
Dla jednego blacharza auto proste do ogarnięcia dla innego szrot, są lepsi i gorsi. (i kalkulacja robić nie robić- to kasa i czas)
Kiedyś dawno temu , wyłapałem rów audi b4 ..głęboki był jak cholera ale bez mostka i zatrzymałem się jak prom ocierając bokiem drzewo.Przyjechali znajomi , wyciągnęli na żywca i wio do blacharza .
Pierwszy .....Panie to stare auto trup, jest cały bok i błotnik z tyły , wiele szpachli i po lakierowaniu będzie widać.
Auto faktycznie nie wyglądało ciekawie. Facet zbył nas :kwasny:
Następny... wbijamy się na plac a tam takie ulepy jak na tych zdjęciach z pierwszego postu.
Podszedł z piwem w ręku , popatrzył i bez słowa "4 dni i lakierujesz u mnie czy gdzieś indziej? "
Pytam czy sporo szpachli będzie..? Facet -Prawie nic tyle co po spawie trzeba, bo wszystko z angola pójdzie.

Po czasie odebrałem pięknie naprawione auto. Czy był to ulep ? Jak najbardziej tak! Jednak nie widziałem w nim nic co mogło by mnie odepchnąć od dalszego użytkowania. Potem kupił sąsiad ,auto znał , jego również nie stresował pierwotnie zielony błotnik w srebrnym aucie. Jeździł przez wiele lat.

Im większe " pognieciuchy" składa blacharz tym jest lepszy. Są tacy którzy przyjmują auta na lawetach i tacy co klepią tylko maski. Ich wybór ich życie ich chleb.

A to, czy jako właściciele zdecydujemy się na naprawę auta , potem użytkowanie czy sprzedaż to koło dup.y lata temu co naprawia, i tak być powinno. To nasza indywidualna sprawa , a na samą decyzję składać się będzie w danej sytuacji wiele czynników. Stopień zniszczenia auta , umiejętności blacharza do którego trafiliśmy , koszt naprawy ,zasobność naszego portfela , stan i wartość auta przed zniszczeniem , na końcu przywiązanie i sentyment.Nie wiem czy ktoś z was zastanowi się nad tym że za jakiś czas zmieni auto i będzie się gimnastykował zdrowo przy sprzedaży.

Moje wnioski.. Nie widzę nic złego w takiej reklamie warsztatu ,pokazują że mogą wiele i są dobrzy.
Za to chcecie obcinać im ręce ? :wstyd:
Przyjeżdżają do mnie na diagnostykę różne forumowe "BMKI " każda jedna po jakiejś przygodzie, większej lub mniejszej. Zwykłe życie!

I każdy niech pamięta ! ŻE WCZEŚNIEJ CZY PÓŹNIEJ BĘDZIE MIAŁ STŁUCZKĘ-KOLIZJĘ -WYPADEK. Zwykła życie-Tylko umarłemu się nie zdarza .
A auto będzie chciał oddać do naprawdę dobrego blacharza. Więc nie krzyczcie "obcinać ręce ".


Pozdrawiam Krzysiek

_________________
TEL. 600218347 Krzysiek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Blacharze w akcji...
PostNapisane: 24 września 2011, 10:54 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Posty: 242
Moje BMW: 520d
Kod silnika: M47
mmichalowski napisał(a):
Blackwhite napisał(a):
To niech zarabiaja uczciwie a nie zlom wciskaja innym, cos takiego nie jest zgodne z prawem.Przeciez taki samochod nie powinien byc dopuszczony do ruchu, bo ktos sie moze zabic przy byle jakiej stluczce ;) Powinni wsadzic paru do pierdla dla przykladu i moze by sie ukrocilo.
To co teraz juz legalnei nie mozna zarobic, tylko szroty klepac?


Masz 10 lat?? Bo po formie wypowiedzi można pomyśleć, że tak.

Nikt nikomu tutaj złomu nie wciska. Klient chce mieć zrobione auto bo na kupno nowego go nie stać-płaci i ma naprawione.
Praca tych ludzi właśnie polega na klepaniu wszelkiego rodzaju uszkodzonych aut a dla Ciebie szrotów.

Wciskaniem komuś złomu będzie sprzedaż takiego auta zatajając fakt, że wspawana była ćwiartka progi i np.dach.

Sluchaj , wodki z Toba nie pilem, wiec bez takich tekstow prosze, tak mozesz kumplowi z podworka powiuedziec a nie mnie ;)
A tak przy okazji - Lat ma prawie 4x wiecej jak twierdzisz i 2x wiecej jak ty , wiec prosilbym o troche szacunku.
A ty myslissz,ze ktos takiego szrota dla siebie robi?Prosze sie zastanow sie, przeciez nikt normalny nie wsiadlby do takiego samochopdu, wiedzac jak wygladal przez naprawa.Wiec moze raczej ty zwroc uwage na to co wypisujesz.

@Roger-Nysa - ja rozumiemm wyklepac rozbity samochod, ale nie klepac czegos co samochodu juz nie przypomina, zdrowy rozsadek powinien tego nakazac.

_________________
Moja 520tka
Obrazek
Moj Kanal YT


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Blacharze w akcji...
PostNapisane: 24 września 2011, 16:51 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Wiek: 38
Posty: 350
Lokalizacja: dzialdowo
Moje BMW: E36 coupe
Kod silnika: M44B19
Oj tam czepiacie się zawód jak każdy inny, akurat sam taki wykonuje i ja na tych zdjęciach nie widzę nic nadzwyczajnego.

_________________
Obrazek
ORIENTBLAU METALLIC


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Blacharze w akcji...
PostNapisane: 24 września 2011, 18:31 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 34
Posty: 9899
Moje BMW: E46Coupe
Garaż: /E46Turbo
320Cd @ 2.5 M50Turbo.
http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=86&t=94261
Roger-Nysa - naprawdę zdrowe podejście do życia. Dokładnie tak jest, było i będzie.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Blacharze w akcji...
PostNapisane: 25 września 2011, 10:41 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Wiek: 35
Posty: 356
Lokalizacja: Szczerców EBE
Moje BMW: e30
Kod silnika: m62b44
Garaż: http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=95148 e36 320i m50b20
Każdy gada- uciąć ręce urwać jaja..heh glupie gadanie- jak Tobie samochód przygniecie śnieg, śmieciarka na nim zaparkuje czy cokolwiek sam zaprowadzisz fure do blacharza, żeby to miało ręce i nogi, żeby sprzredać za jakie takie pieniądze. Sam lubie poskubać lakierniczo przy aucie i wiem, że jeśli blacharz-lakiernik zrobił dobrą robotę to kosztowało go to masę cierpliwości i pracy. A miedzy tym co powinno być, a co jest zawsze jest rozbieżność mniejsza lub większa. Taka ich praca, że auto ma wyglądać, a nie ich wina, że później ktos je sprzedaje nie mówiąc, że samochód wpadł pod TIR'a i spłonęły w nim 2 osoby dlatego na lusterku wisi 12 choinek o zapachu wanilii.

_________________
Moja była http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=95148

Albo grubo, albo wcale!

Moje byłe: e36 320i '92, e36 316i '91, e36 325i '91, e38 740iA '97...

Obecne BMW: e30 '88 340 4.4 V8


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Blacharze w akcji...
PostNapisane: 26 września 2011, 10:48 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Posty: 242
Moje BMW: 520d
Kod silnika: M47
Ale kto pisze o klepaniu samochodu po stluczce czy lekkim dzwonie??? Mi chodzi o skladanie samochodu z kilku, jak np jeden z C4 na tych zdjeciach.Przeciez taki samochod po wpadnieciu w wieksza dziure moze sie rozleciec.Nie dosc ,ze jest zagrozeniem dla kierujacego/pasazerow to do tego dla innych uzytkownikow drogi.
Jesli samochod jest totalnie skasowany to jego miejscem jest zlom a nie warsztat blacharski i ci "blacharze" dobrze o tym wiedza, a mimo to te szroty robia - to chyba nie jest ok.
Zeby nie bylo, ja o ucinaniu jaj nie pisalem ;)

Pozniej ktos kupi taki samochod, moze jeden z was, i bedzie plakal po nocy ,ze kupe kasy na szrota wydal.

_________________
Moja 520tka
Obrazek
Moj Kanal YT


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Blacharze w akcji...
PostNapisane: 27 września 2011, 09:07 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Wiek: 35
Posty: 356
Lokalizacja: Szczerców EBE
Moje BMW: e30
Kod silnika: m62b44
Garaż: http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=95148 e36 320i m50b20
Blacharz lakiernik to zawód jak zawód- też chcą zarobić i nie ich brocha co póżniej klient zrobi z samochodem (wiekszosc wraki sprzredaje) ale idac tokiem naiwnego, głupiego nawet myślenia każdy blacharz ma prawo zakładać, że klient robi rzeźbę auta po to, żeby samemu jeździć i już nie sprzedawać dalej i jest świadomy tego jak auto wyglądało lub że zrobi z tym autem cokolwiek- choćby i sprzeda, ale po przedstawieniu kupującemu stanu realnego auta i po niższej od rynkowej cenie. Ich robota to wyklepać auto jakie by ono nie było, a co dalej z nim sie stanie to nie ich rzecz.

_________________
Moja była http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=95148

Albo grubo, albo wcale!

Moje byłe: e36 320i '92, e36 316i '91, e36 325i '91, e38 740iA '97...

Obecne BMW: e30 '88 340 4.4 V8


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Blacharze w akcji...
PostNapisane: 27 września 2011, 09:10 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Wiek: 35
Posty: 356
Lokalizacja: Szczerców EBE
Moje BMW: e30
Kod silnika: m62b44
Garaż: http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=95148 e36 320i m50b20
To tak jakby zabronić producentom super samochodów produkcji szybkich maszyn drogowych (dotyczy też motocykli), bo są zbyt szybkie i często ich prędkość maksymalna przewyższa dwu a nawet trzy krotnie dopuszczalną prędkość na autostradzie. Taki producent też ma prawo zakładać, że użytkownik będzie z niego korzystał zgodnie z przepisami ruchu drogowego i nie owinie się wokół drzewa jadąc 300/h, a z mocy korzystał bedzie jedynie na specjalnie wyznaczonych do tego torach- bzdura, gdyby tak działał świat to po ulicach jeździły by samochody mogące uzyskać max prędkośc taka na jaka pozwalają przepisy drogowe.

_________________
Moja była http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=95148

Albo grubo, albo wcale!

Moje byłe: e36 320i '92, e36 316i '91, e36 325i '91, e38 740iA '97...

Obecne BMW: e30 '88 340 4.4 V8


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Blacharze w akcji...
PostNapisane: 27 września 2011, 09:27 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Posty: 242
Moje BMW: 520d
Kod silnika: M47
Nie zupelnie bo uzytkownik takiego np Motocykla ma wybor i jest swiadomy co robi i jak szybko jedzie.
Klient , ktory kupi takiego zlepa przewaznie o tym ni ewie i nie jest swiadomy czekajacego go niebezpieczenstwa.
Temat rzeka i wiadomo,ze beda podzielone zdania, nie dogadamy sie na pewno.Dla mnie to nie fair, malo tego to kryminal i mam prawo tak myslec i miec takie zdanie ;)
Pozniej dziwic sie,ze po Polsce polowa samochodow jest zlepionych z kilku, przeciez spoleczenstwo to toleruje i nie ma nic przeciwko temu - wiec w sumie nie ma sie czemu dziwic i miec do kogos pretensji ;)

_________________
Moja 520tka
Obrazek
Moj Kanal YT


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Blacharze w akcji...
PostNapisane: 27 września 2011, 10:01 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Posty: 242
Moje BMW: 520d
Kod silnika: M47
W sumie tutaj sie z Toba zgodze.

_________________
Moja 520tka
Obrazek
Moj Kanal YT


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Blacharze w akcji...
PostNapisane: 27 września 2011, 12:15 
Offline
Specjalista
Avatar użytkownika

Wiek: 49
Posty: 2607
Lokalizacja: Nysa Opolskie
Moje BMW: F07 535dx
Kod silnika: n57
Dzikus napisał(a):
jak komuś zal kilku groszy żeby dac takiemu co się zna i z nim pojedzie obejrzec to już jego wybór, są ludzie co mają mierniki laptopy interfejsy i za odpłatnościa jeżdza ogladac auta i sie na tym znają. Mozna sie ustrzeć przed zakupem ulepa, wystarczy chcieć, ale jak głupi polaczek kupuje najtanszy na allegro bo ważny rocznik żeby sie przed sąsiadem pokazać to i kupuje takiego wraka :)


AMEN :super: :padam:

_________________
TEL. 600218347 Krzysiek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Blacharze w akcji...
PostNapisane: 27 września 2011, 19:51 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Wiek: 35
Posty: 356
Lokalizacja: Szczerców EBE
Moje BMW: e30
Kod silnika: m62b44
Garaż: http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=95148 e36 320i m50b20
Jak ktos sie zna ma wieksze prawdopodobienstwo, że nie kupi "ulepa" a jesli nawet kupi, a zna sie dobrze to ten "ulep" musi byc juz dobrze zrobiony i bedzie jezdzil. Niestety ludzie u nas jeżdzą rocznikiem, a nie marką czy dobrym egzemplarzem danej marki (udanym, cenionym). U nas myślenie jest takie:" Nie kupie 17letniego BMW bo to złom, kupie 8letnie renault thalie i bede podrózowal bez luksusu, ale nowszym i pewniejszym" i thalia sie sypie za jakis czas na porównywanym poziomie do 17letniego BMW, ale komfortem i wyposazeniem mu nie dorównuje. Ceny czesci sa dzisiaj czesto zblizone dlatego omijam ten czynnik w tej wypowiedzi. Nie ukrywajmy tez ze w 17letnim aucie nic nie trzeba dotykac palcem- jednak BMW jest daleko solidniej wykonane niz renault chocby w nowszym roczniku- dlatego awaryjnosc uznalem za zblizona i koszty naprawy rowniez, pokazujac jedynie roznice w komforcie. Drugoplanowa sprawa dla niektorych, ale dla mnie jako studenta na pewno nie jest kwestia utraty wartosci, co swiadczy o jakosci czesto- za cene blisko 20letniego BMW mozna kupic niespelna 10letniego Forda, Fiata czy Renault. W naszym kraju ludność chłonie nowe roczniki, bez przemyslenia sprawy czesto.

_________________
Moja była http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=95148

Albo grubo, albo wcale!

Moje byłe: e36 320i '92, e36 316i '91, e36 325i '91, e38 740iA '97...

Obecne BMW: e30 '88 340 4.4 V8


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Blacharze w akcji...
PostNapisane: 28 września 2011, 10:00 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Posty: 116
Moje BMW: e36
magicy :P

ludzie sami są sobie winni kupując auto bez kompleksowego sprawdzenia, przecież dać sobie wcisnąć coś takiego to.... :rotfl:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Blacharze w akcji...
PostNapisane: 28 września 2011, 15:47 
Offline
Pierwsze kroki
Avatar użytkownika

Wiek: 46
Posty: 16
Moje BMW: 328ci
bardzo fajny i sprawdzony blacharz jest niedaleko placu na Rybitwach w Kr.
Mogę polecić - gwarantuje ze są ok.
Poszukam ich nazwy, bo nie pamietam.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Blacharze w akcji...
PostNapisane: 30 września 2011, 09:54 
Offline
Częsty bywalec
Avatar użytkownika

Wiek: 38
Posty: 540
Lokalizacja: Stalowa Wola
Moje BMW: E36 Cabrio x2 :)
Kod silnika: M52B20&M52TUB28
Jak czytam te niektóre "bulwersy" to mi się smiać chce. Jak wiadomo 99,9% beemek z forum jest bezwypadkowych, no może conajwyżej jakieś otarcia na parkingu... :rotfl:

Albo wyjdzie przy najblizszej naprawie lakierniczej, albo się przejeździ nieswiadomie i odsprzeda następnemu :)

_________________
Obrazek

Zobacz żółtka!!!

Zobacz czarną waryjatkę!!!


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Blacharze w akcji...
PostNapisane: 30 września 2011, 20:04 
Offline
Specjalista
Avatar użytkownika

Wiek: 44
Posty: 4674
Lokalizacja: Września
Moje BMW: E60
Kod silnika: M54b25
Garaż: www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=60&t=137687 Днепр
W sumie nie warte oddzielnego tematu, wstawiam tutaj.
Oczywiście auta bezwypadkowe (serio, bez ironii)
http://www.autokrata.pl/artykul/sposob- ... allery-box

_________________
Audi80 '90 1.6 2EE (X2004 - IV2008)
AudiA4 '95 2.8 AAH quattro (IV2008 - VII2009)
530d avant (IX2009 - X2010)530d
E38 740i (I 2011 - XII2017)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 110 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL