BMW Sport

Wspaniały egzemlnarz, prawdziwy rarytas!

Piękny klasyk

E32 w super stanie
i pytanie czy na tych felgach wyjechała z fabryki bo kojarzę że 750iL wypuszczali na kutych styling 3

Tak te felgi są oryginalne. Auto stoi na nich na wielu zdjęciach zrobionych przez 1 właściciela zaraz po kupnie w 1990 roku. Poza tym na zapasie jest nigdy nie wyciągana stamtąd felga z nową oponą z 1990 roku.

Przepiekna jest!!!

Gratulacje. Jakbyś miał jeszcze jakieś okazje to daj znać !

co tu dużo mówić piekna sztuka ,gratuluje zakupu

Normalnie bajka

Po prostu cudo na kołach Pewnie większość forum Ci zazdrości, taki stan się rzadko zdarza..

jestem w szoku że taki egzemplarz w takim stanie udało się kupić od pierwszego właściciela w Polsce...
jaram się e32 od wielu lat i wiem że takie sztuki rzadko trafiają się do kupienia. coś fantastycznego

Auto znane, trudno było mi uwierzyć gdy czytałem na 7er ze to jeszcze możliwe u nas, podejrzewam ze to jedyne e32 750i zakupione w Polsce z tak bogatym wyposażeniem i stanem na dzień dzisiejszy.
Te pierdółki które są do zrobienia to nic w porównaniu do całkowitego stanu egzemplarza,
tym bardziej ze poprzedni właściciel był pedantyczny w stosunku do tego auta, i bardzo ciężko było się mu z nim rozstać.
O ten niesamowity okaz trzeba dbać i życzę Ci tego.
P.S. miałem cicha nadzieje ze i tu na bmw-sport to auto wypłynie.
Pozdrawiam

Właściciel opowiadał, że razem z tą 750iL przyszła E32 z czerwoną skórą w środku i kupił ją jakiś cygan

Prawda jest taka, że wtedy nie było jako takich salonów BMW gdzie przy kawce i ciasteczku konfigurowało się auto. Zaborowski był autoryzowanym warsztatem BMW wymienionym w ówczesnym spisie serwisów BMW. Szło się tam więc i zamawiało auto które przychodziło później z fabryki. Zarówno przegląd przedsprzedażny jak i faktura zakupu są wystawione przez BMW AG w Monachium na firmę polską prowadzoną wówczas przez pierwszego właściciela. O tym, że to wersja "na Polskę" mogą świadczyć takie rzeczy jak brak katalizatora czy obowiązkowe wówczas chlapacze tylne. O pieczołowitości i dbałości pierwszego właściciela może świadczyć fakt, że mimo że ostatnio auto praktycznie wcale nie jeździło (13000 km w ciągu 5 lat) decydował się na coroczny serwis w ASO i często zostawiał tam duże sumy np wymieniając zawieszenie Nivo.

Dorzucam kilka zeskanowanych fotek z czasów jak auto było praktycznie nowe. Jest jeszcze na pierwszych tablicach z Dziakanowa Leśnego, ma oryginalne opony Uniroyal (do dziś jest taka opona na nowym nigdy nie używanym kole zapasowym), kierownicę i brak immobilisera dołożonego później w ASO.

Od właściciela dostałem kilkanaście takich starych fotek, ale ponieważ na pozostałych widać ludzi, wrzucam tylko te.











nowe M70B50

Zdjęcia jak z prospektu reklamowego.

Normalnie bajka

jeszcze raz gratuluję

Już wcześniej czytałem wzmiankę o tym aucie,bo trudno było się nie zainteresować takim egzemplarzem
Jednym słowem można określić to auto jako WSPANIAŁE
Dobrze,że zdarzają się tacy ludzie jak poprzedni właściciel,którzy traktują samochody nie,tylko jako środek transportu,ale jak prawdziwe dzieło sztuki

O żesz, ale zakup
Gratki
sie ma

Witam cóż tak mi sie wydawało że skądś znam to auto i dobrze myslałem bo to oto bóstwo było na sierpniowym zlocie w Toruniu Auto naprawdę długo oglądałem gdyż przykuwa wzrok swoim niebywałym stanem i to co pisze tu kolega w 100% jest odzwierciedleniem w rzeczywistości
Cóż mogę powiedzieć auto jest mega fajnie że niektórzy ludzie dbają abyśmy my mogli się zachwycać takimi pięknymi konstrukcjami
Pozdrawiam kolego i szerokiej drogi i pociechy z autka
KamilT

mam nadzieje..ze nie zostanie dupowozem;|