BMW Sport

No i po treningu. Coś się chyba konkretnie spier... z mocą już na dzień dobry bo przez całe 6 godzin próbowałem przelecieć trójkową sekwencję zakrętów i prędkość była tak niska że mi się ani razu nie udało. I to nie na jakiś walcach tylko na 205R16. Prędkość wejścia może 110km/h bo bardziej się nie chciał na tym odcinku rozpędzić.... Rok temu kiedy silnik miał 8.8 bar kompresji na najlepszym tłoku bez żadnych problemów smażył 255R18 z wejściem 130-140km/h. Więc nie będe wrzucał żadnych filmów ani fotek bo zwyczajnie nie ma z czego. Jadę tym parchem na hamownię tak jak jest, jeśli wyjdzie 150-200 koni to podłubiemy i zobaczymy co się stało. Jeśli wyjdzie 300+ w co szczerze wątpię to wypier... ten silnik na złom.

Nie wierzę, że aż taką różnicę zrobiła buda kombi.

No ja też bo to tylko 150kg więcej względem tego co było w białej. A mocy teoretycznie powinno być dużo więcej bo wtedy silnik był już na wykończeniu. Kombi z pustym bakiem waży niecałe 1350kg a biała 1190kg z M50B25 (ważone przez obecnego właściciela). W drifcie waga raczej nie przeszkadza w samym smażeniu opon, co najwyżej wolniej się leci przez zakręty bo auto bardziej wyrzuca na zewnętrzną. Dziś nigdzie mnie nie wyrzucało, po prostu nie chciał iść bokiem.

Wiadomo, że jeszcze sporo może się zmienić ale po tym co wczoraj zobaczyłem na torze dochodzę do wniosku że bez mocy rzędu 400+ niewiele da się zdziałać. Ludzie tam upalali nowe 595RSRy w szerokości 265mm Powoli zaczynam się orientować w temacie JZ'ów i pewnie zimą takowy 2JZ wleci do E36, wpadnie też klatka, poszerzenia (ograniczona użyteczność kół w serii) i jakieś malowanie. Póki co temat uważam za zakończony bo obiecałem sobie, że więcej niż 500zł nie wydam już na ten silnik - ogarniemy pewnie chłodzenie i na tym się skończy. S50 sobie zostawię na wypadek gdyby kiedyś można go było do czegoś włożyć.

Dziś zrobiony był pomiar na hamowni obciążeniowej. Wynik poniżej (grubsze linie).


Może silnik ma jakiś potencjał gdyby przesunąć odcinkę ale dla mnie na tym się kończy przygoda z silnikami BMW. Chciałem zbudować sobie auto do zabawy na drodze i na torze ale wygląda na to, że tak się nie da. Kombi idzie na tor a w przyszłym roku trzeba będzie pomyśleć o trzecim aucie do zabawy, prawdopodobnie wrócę do S2000.

Jutro krótka wizyta na torze (może jak moc nie ucieknie to jakiś film wrzucę) a jak spadnie śnieg to trzeba będzie się zabrać za klatkę, odchudzanie, delikatny body kit żeby pomieścić większe koła i jakieś oklejenie pewnie w barwach firmy. Silnik sobie zostawię na sam koniec, na pewno będzie to jakiś Japończyk.

Inur szkoda....

pozdro

Hamela, szkoda to może być tego że sprzedajesz takie cudo a nie tego, że mi silnik nie chodzi Jakbym miał wolne miejsce w garażu i wolną gotówkę to chyba bym kupił Twoje E34 żeby sobie postawić i się zachwycać

Ale co tam, dziś sobie pojechałem na tor na trening driftu i po prostu robiłem kółka czasem bokiem a czasem na czas. Pomimo, że nienawidzę tego silnika to trzeba przyznać, że to auto prowadzi się tak pięknie że przez kilka godzin byłem w ciągłym szoku i z bananem na twarzy. Wiadomo dokładnie gdzie jest granica możliwości auta i dokładnie co się stanie jak się tą granicę przekroczy. Coś cudownego. Aż mi zbrzydło ładowanie JZ'a który waży pewnie 100kg więcej niż to moje parchactwo - z którym nota bene chcę dojść do ładu bo nie ma sensu wyjmować silnika który nie trybi.

Cały dzień z GoPro na aucie, postaram się coś zmontować i wrzucić jak będzie czas. Bokiem to dalej nie chce iść za dobrze choć silnik spisywał się dziś raczej dobrze. Wciąż mam niezaadresowany problem ze wspomaganiem które coś muli i bardzo utrudnia szybkie przekładki. Więc z reguły dobry kąt + przekładka = srogi spin.

kurde

To może zamiast pakować i tak ciężkiego JZ'a :

Ło panie, 4x więcej Vanosów, 33% więcej tłoków i przepustnic, 2x więcej przepływek i to wszystko w kolejnym M-Powerze. Nie dziękuję Wystarczy tyle ile jest, już z nimi nie mogę dojść do ładu. Dobrze włożone V8 na pewno prowadzenia auta nie zepsuje a powinno zagwarantować wystarczającą moc. Jak już wogóle myśleć o V8 to chętniej niż S62 bym widział N62B48, podobne pieniądze a silnik dużo nowszy i w rzeczywistości pewnie tak samo mocny jak S62 po latach. Co nie zmienia faktu, że dzisiejszy dzień mi całkowicie zrujnował koncepcję bo okazuje się że znalazłem coś co daje mi większą frajdę niż jazda bokiem...

Tak to wczoraj wyglądało:

Koncowka najlepsza

no ta twoja coś za bardzo nie chciała faktycznie bokiem iść
to taki wyścig

Może dlatego, że była to jazda na czas

Fajny przejazd

Dziś przegadałem dość obszernie temat auta z właścicielem warsztatu PSS w Poznaniu. Wynik dywagacji jest taki, że jeśli chce się tym autem ścigać to musi to być buda sedan albo coupe bo tylko te mają homologację. Po drugie, żeby mieć jakąkolwiek szansę na dobry wynik silnik powinien mieć poniżej 4 litrów pojemności a najmocniejsza jednostka wolnossąca w tej kategorii to S65B40. W przeciwnym wypadku cytuję "będę startował w klasie z Ferrari". Plusem obrania takiego kierunku jest możliwość zrobienia licencji wyścigowej i używania za darmo Toru Poznań co tydzień. Ponadto, 420 koni i niska masa powinny wystarczyć do latania bokiem.

PSS w najbliższych tygodniach bedzie swapować taki silnik do E46 - chyba pierwszy taki projekt w Polsce. Jeśli im się uda to jest to opcja do rozważenia bo V8 z M3 są na razie niesamowicie tanie. Niemniej jednak z dużym dystansem podchodzę do kolejnego silnika BMW. Do końca roku zostawiam auto tak jak jest, w styczniu jak już będzie budżet to będzie można temat ruszyć do przodu.

oby bokiem szło jak pług

Jutro biore udział w pierwszym w życiu SuperOESie, na potrzeby tego eventu przywdziano auto w szperę 25%, szerokie sliki z homologacją drogową i wzmocniono mocowanie dyfra. Już się nie mogę doczekać, na liście startowej od groma znajomych z którymi chodziłem do szkoły albo znam się z innych dyscyplin sportów które uprawiam Swoje szanse oceniam raczej marnie bo a) na pewno się zgubię na trasie, b) nigdy nie pokonywałem zakrętów o takiej charakterystyce jakie są na takim evencie. No ale na razie nie walczę o miejsce a o doświadczenie

Co do przyszłości auta to stanęło na nowej budzie i S65B40. Czekam aż PSS przetrze szlak z E46, jak im się uda to ustawiam się w kolejce. Chociaż nie ukrywam, że z tych nowych emek wolałbym V10.

Wow no to już gruba liga widzę Powodzenia !!

Można by wręcz rzec, że burżuazja
Działaj działaj nie lubimy przestojów w działaniu

O kurdę. Grubo...

Klasa "Ferrari" to była by miazga na dziś

Powodzenia i obyś kiedyś dobił do tej klasy