BMW Sport

Witam
Jadąc autkiem musiałem odebrać tel. na moje nieszczęście jechały za mną niebieskie, gdy odebrałem rozmowę momentalnie mnie wyprzedzili i zatrzymali, uchylam okienko i widzę uśmiechniętego policjanta który szyderczym głosem mówi "i po co te rozmowy przez telefon" w odpowiedzi uzyskał odpowiedz jaki telefon i zaczęło się, na jego nieszczęście miałem pod ręką drugi telefon, z połączeń nie wynikało żebym rozmawiał (bo rozmawiałem przez inny ) mandatu nie przyjąłem - spisał sobie mój nr tel. do kajetu, powiedział że w sądzie już się nie wywinę i wkurzony odszedł.
I tu mam pytanko jakie mam szanse w sądzie między dwoma świadkami (policjantami) a bilingiem z którego nie wyniknie że prowadziłem jakiekolwiek rozmów,nie pisałem/odbierałem sms-ów itp. tego dnia ?
Dodam że policja nie dysponuje żadnym nagraniem bo niestety radiowóz ten nie był wyposażony w wideo rejestrator.

Ciekawa sytuacja

Myślę że masz spore szanse wygrac tą sprawę skoro spisał nr. tego drugiego telefonu bo przecież z bilingów nic nie wyjdzie.

Wg. tego co wlasnie napisales to na koszt "firmy" bedzie.

Podziwiam, że chce się Tobie po sądach latać.

stary nie wiem jak w tak krotim czasie na to wpadłes ale szacun

teraz za gadanie przez telefon dostajesz 5pkt i 200zl, moze dla samych punktów warto

Zawsze to 200zł w kieszeni a i można ubiegać się o zwrot kosztów dojazdu do sądu ;] - temat już przerabiałem jak byłem na świadka wzywany.

Zwykle oba tel. leżą obok siebie więc tak instynktownie wyszło, oczywiście ten przez który rozmawiałem wyłączyłem i wrzuciłem pod siedzenie

Przekombinowałem to po mistrzowsku

Nie przejmuj się, nic Ci nie zrobią.Spisał tylko Twoje dane do notesiku i na tym sprawę zakończył.Miałem kiedyś podobną sytuację i jakoś nie mogę doczekać się wezwania do sądu Sądy mają zbyt dużo poważniejszych spraw,niż zajmowanie się takimi błahostkami.

Szybki jesteś musiał bym przećwiczyć to u siebie na czas

W sumie to było trochę czasu bo zatrzymali mnie na środku wiaduktu i powiedzieli żebym zjechał na parking za wiaduktem ;p

Jeśli będzie rozprawa, to nie mów hop, wystarczy, że sędzia spyta z ilu telefonów korzystasz/zada podobne pytanie . Jeśli powiesz, że z 1, a będa drążyć to masz § za składanie fałszywych zeznań, sprawa dla nich prosta i statystyki sobie poprawią.

rozegrane po mistrzowsku

Aż tak szybko nie myślałem żeby na to wpaść
P.S.
Masz podejrzany podpis no i chciałem dodać że się pomyliłem w pierwszym poście to nie ja jechałem tylko znajomy

"2 telefony są na mnie, jednego używa moja mama/siostra/dziewczyna/itd..."

Wszystko to działo sie przy zjeżdzie z niemieckiej autostrady .



Trzeba sobie przmyślec odp, bo może z bilingow wyjść, ze pod innymi datami rozmowy są prowadzone regularnie w odstepie paru minut z obu telefonów i numery sie powtarzają to raz, a dwa na tym drugim telefonie będzie godzina rozmowy przychodzącej i czas trwania, ktory pokrywa sie z godziną wpisaną w papierach policji. Wbrew powszechnej opinii, w sądach/policji nie wszyscy sa idiotami.

Człowieku szacunek za to że wciulałeś niebieskiego trola a teraz szlag go trafia bankowo że dał się wykiwać jak mały Kazio hahahah. Mistrz I nie sądzę że cokolwiek Ci zrobią, jest masa ważniejszych spraw niż takie głupoty, którymi miał by się sąd zajmować

a może "niebieski" po godzinach czyta forum i właśnie sie wydałeś ?


jak dla mnie to z racji braku dowodów, nie mają na Ciebie nic. Jest słowo policjanta (dwóch) vs bilingi

Podałem im tel. na abonament a gadane było przez tel na kartę kupioną 2 tyg temu w kiosku i nigdzie nie jest zarejestrowana.

Dlatego poprawiłem się że to znajomy jechał

Kostek, zarys sprawy juz masz, a mimo wszystko poproś o usuniecie tego tematu .