BMW Sport

Skalibruj sobie lepiej licznik

Możemy się założyć o kratkę piwa, że dupa ci się zapoci.
Będę jechał motorem do 50 przez miasto, zrobimy tak ze 30km. Jak dotrzymasz mi tempa to kratka Twoja
Świateł jest dużo, więc będziesz miał gdzie odpoczywać.


Czyli ile jedziesz na co dzień po drodze, 30 w porywach do 35, uprzykrzając życie kierowcom jadącym 60?


No nie gadaj, że nigdy ci sie dupa nie zapociła
Rowerem 2/3 życia przelatałem i nie raz, owego uczucia doznałem

Chyba miałeś źle wyskalowany ten licznik który Ci ukradli.

przyjedz kiedyś to ci pokażę niedowiarku jeden z drugim i trzecim. Zobaczymy kto będzie się cieszyć

Jak będziesz w moich stronach daj znać. Jak będę w Twoich, ja na pewno się odezwię
Kratka browarka, ja lubię Magnusa.

raczej w okolich Wa-wy ?? z moim lepszym rowerem nie będę. Mam nadzieję że nie będzie to za 20 lat jak mogę rower odstawić

nie znam piwa magnus muszę poszukać.
Ja przepadam za ciechanem.


P.S. co prawda 5tego listopada jestem w Gdańsku/Sopocie na Ergo arenie ale roweru nie będę brać bo nie będę miał jak z koncertu wrócić

Ja to bym wódke zakładał.... Piwo, co to jest piwo?

Ale metallica dobrze prawi, chociaz nie wiem o co chodzi, ale prędkośc przelotowa na bajku to ok 25-30km/h

chyba ze ma kolarke, albo trzyma sie relingow w jakims touring'u

no przecież że mam kolarkę


taaa żebym się zabił

Nadal w zakład wchodzę ja 50 motor i on 50 na kolarce za mną. Jestem ciekaw czy dotrzyma tempa po mieście. Ja będę po prostu jechał, nie uciekał specjalnie etc.

Przygarnę takie

Ale, że co? Prędkość średnia 30km/h na rowerku nie jest niczym niezwykłym, chyba że naprawdę jeździ się tym rowerem 2 razy do roku. Dodam, że mówię o prędkości średniej a nie chwilowej, mierzone licznikiem oraz własnoręcznie przy pomocy wzorów fizycznych na v

Ale on twierdzi że 50 'średnio' da radę pocisnąć, tak jak skuter czy auto. Ja przecież piszę, że rowerem jak się 'jedzie' po asfalcie to przeważnie koło 30-35

Kyokushin, już luknąłem na trunek.

ja będę na "takim czymś" śmigać ale bez tego balastu



tak pojade 50 km/h ale nie przez cały dzień krótkie odcinki z chwilami odpoczynku (światła itp)

Racja, nie doczytałem

O widzę że masz obcisłe gatki

To ja też na 2 kółkach

Kyo pojedz z nim na wiejska droge kolarka moze Ci dotrzymac tempa ;p

To Ty pojedź z nim na leśną drogę, może dotrzymasz mu bejcą tempa
Sorry, ale jak widzę takie posty to naprawdę beka jest

Kyokushin, tak mam, krótkie, długie i nawet 3/4. Jakie wybierasz ?

Szczerze to już dziś bym wsiadł i się sprawdził. Uwielbiam takie wyznania

P.S. nie wiem czemu ale preferuje mocno popołudniowe pory, mam wtedy większego powera.

Ja go rozumiem, sam kiedyś byłem nawiedzony na rower, fakt że obcisłych gatek nigdy nie miałem i miał nie będę

Kyokushin, żałuj, wiesz jaka wygoda. Tym bardziej jak ma się twarde i wąskie siodło.

Ale krate obalacie we dwóch, a ja wpadam Sceniciem na Janusze i chlam z Wami za Wasze i za darmo