BMW Sport

Zauważyłem u siebie, że podczas jazdy (przyspieszania) z włączoną klimą są takie momenty jakby coś przytrzymało na chwilę auto, a po ok. 1-2 sek. puściło i dalej przyspiesza ok. Na postoju jak włącza się wiatrak klimy to słychać takie puknięcie i słychać jakby coś przytrzymało silnik (spadek napięcia), ale wskazówka na obrot. nie spada.
Ja to przytrzymywanie wiążę właśnie z tym wiatrakiem, chociaż przy 3000 obr nie powinien wpływać na pracę silnika, chyba.
Wskazówka obrotomierza przed i po załączeniu klimy pokazuje takie same obr. a chyba powinny być większe.
Uuuff, mam nadzieję, że napisałem zrozumiale...

Ten efekt, to moment kiedy zalacza i wylacza sie sprezarka - mimo wlaczonej klimatyzacji ona nie pracuje nonstop.. efekt jest normalny. Obroty sie nie zmieniaja bo ECU je reguluje.

Ok, ale jak chcę trochę szybciej się zebrać to wkurza mnie to, bo muszę pamiętać żeby wyłączyć klimę.
Pozza tym w poprzednim moim aucie z klimą (Lancer) nie było takiego efektu, auto przyspieszało jednakowo z i bez klimy.

Wychodzi na to, ze te modele tak maja u mnie w 325 tez jest efekt zmulenia.. a na gazie to juz wogole robi sie muł... jezdzilem fordem 1.8zetec tam tez takiego efektu nie odczuwalem.. tak samo w vectrze i mitsu....

No to cóż pozostaje nam niezapominać wyłączać klimy, żeby się czasem nienajeść wstydu...

..niestety, a jezdzisz na benzynie czy lpg?

Jak kupiłem swoją e34 w lato (klima nonstop załaczona), to oczywiście takie zagrania mnie z lekka irytowały, na dzień dzisiejszy juz się przyzwyczaiłem dodam, że gazu nie mam Chyba tak musi być, a jak to jest jakaś usterka to z chęcią przeczytam ocb
Na dzień dzisiejszy problemu tego nie mam bo nie używam klimatyzacji, praktycznie co dzien chodziłem zakatarzony

bo klimy nie uzywa sie "na maksimum" jak to wiekszosc robi...bo jezdzisz tak wychłodzony wysiadasz na rozpalone slonce i przeziębienie gotowe...troche umiaru,lekkie chłodzenie i bedzie oki bez kataru...

Usterka to, to raczej nie bedzie bo jak widac u wszystkich jest podobnie... ja na poczatku probowalem sie doszukiwac przyczyny ( u mnie jest klima Diavii - dokladana przez BMW ).. ale wszystko jest w porzadku... Przez jakis czas zastanawialem sie czy nie mam uszkodzonej sprezarki.. no bo jak to mozliwe zeby w vectrze 2.0 (136KM) nie bylo czuc roznicy czy klima wl/wyl.. a tu 2.5 R6 i taki spadek mocy ... przeciez kompresory maja podobna wydajnosc.. taka sprezarka pozera ok 5, max! 10kW z tego co sie orientuje...

Na LPG i Pb jest tak samo. Nie zauważyłem, żeby bardziej muliło z klimą na full

a ktora generacja tej instalacji ?

Wtrysk KME (IV)

no to dlatego nie ma roznicy u mnie IIgen...

Ale mimo wszystko nie mogę w to do końca uwierzyć, że to autko jak było nowe też tak miało.
Może ktoś ma od nowości?

Musialo tak byc, nie ma innej mozliwosci... chyba, ze wszyscy mielibysmy zatarte sprezarki... ale wtedy nie sadze aby nam klimatyzacja dzialala...

U mnie na postoju jak załącza sie sprężarka to czuć że się załączyła ,ale w czasie jazdy nie odczuwam różnicy w jeździe z włączoną klimą i bez ,to się tyczy jazdy zarówno na gazie jak i na benzynie



Racja ja stosuje się do takich zasad i dodatkowo przed dojechaniem na miejsce wyłaczam klime zeby nie było az takiej róznicy dla organizmu przy wysiadaniu i na szczęście całe ubiegłe lato bez kataru

Ja jak właczam klime, to tez słysze pykniecie, potem obroty rosną nieco- o ok 50-100
Spadków mocy nie czuc ale i tak zawsze przed wrzuceniem na Sport, wyłączam klime