BMW Sport

O Kur!@#$% ! Klasyka!

ładne klasyki ale to chyba nie ten dział

Piękny kawał historii Polskiej motoryzacji

Nie wiem czy zwróciliście uwagę na ilość drzwi

ale to już było...

"60 rocznica zamknięcia", to znaczy że od 60 lat jest zamknięte ??

Sory, źle sformułowałem ^^

Legendy polskiej i nie tylko polskiej motoryzacji



Coż smutne podsumowanie, żegnaj Żerań czyli koniec ikony polskiej motoryzacji.

ehhh.....

smutno




Zapalmy znicza dla FSO [*]

dlaczego tak?
dlaczego skoda dziala choc juz nie skoda, a vw, ale jednak dziala, a nie fso vw?
dlaczego fso nie potrafilo zadbac o siebie majac dosc potezny rynek zbytu pod reka?
dlaczego polonez z 2000r jest wart mniej niz po cenie zlomu?
glupi narod...

Bo zwiazki nie chcialy redukcji zatrudnienia, a to byl jeden z wymogow vw, aby kupic fso?



Bo "lepszy" jest Passat B5 w TDI'ku, bity z kazdej strony, z przebiegiem skreconym dwa do trzech razy, koniecznie od dziadka z niemiec niz nowy Chevrolet?



Bo to stara konstrukcja, 30 lat zapozniona w stosunku do innych samochodow z tego rocznika?

podsumowujac- glupi narod

to nie jest wina głupiego narodu, tylko żelaznej kurtyny.

I przede wszystkim tego że FSO to badziewie (choć można się upierać że to przez sowiecką izolację).




Tak jakby cena ciągle inna więc porównanie nie na miejscu.


I zdaje się już przerabialiśmy ten temat
viewtopic.php?f=10&t=86990

Dzis tak, pare lat temu gdy jeszcze cos z Zerania sie sprzedawalo, to porownianie bylo bardziej na miejscu. Zreszta nie chodzi o konkretny model i jego rynkowa cene, ale pewien tok myslenia.

Dziwisz się? Po co kupować nowe auto, które po 10 latach staje się durszlakiem, a przez cały ten okres i tak technicznie jest zacofane w stosunku do innych, bardziej prestiżowych marek.

Nie nie dziwi mnie to, ale albo kupujesz samochody nie produkowane w Polsce i nie narzekasz, ze w Polsce nie ma rodzimego przemyslu motoryzacyjnego, albo kupujesz i dajesz zarobic rodakom pracujacym przy produkcji.



Nie przesadzaj, wiadomo, ze nowy samochod za 50-60 tys. zl nie bedzie porownywalny, do nowego wartego 200 tys. zl, ale po 10 latach sie nie rozpadnie. Inna sprawa, ze nowy, nawet tani samochod, bedzie moze mniejszy, gorzej wyposazony, gorzej prowadzacy sie, ale bezpieczniejszy od 10-15 letniego bardziej prestizowej marki.

Polonezy, niektóre wytwory daewoo, fso - daewoo itp., potrafiły po 10 latach być przegnite, nie raz w newralgicznych, konstrukcyjnych miejscach. To nie jest bezpieczeństwo. Ciężko dziwić się ludziom, że nie mają zaufania do koncernu, który pod swoim skrzydłem wypuszczał na rynek produkty typu Fiat 126p, rozpoznawalny również, pod niby dumnie brzmiącym szyldem "Polski Fiat". Narzekać, że robimy syf, który musiał upaść, każdy ma prawo.

Podziwiam miłośników polskiej motoryzacji, oni wciąż wierzą że FSO zapisało się złotymi zgłoskami w historii...

Miałem okazję użytkować ich produkt - Poloneza - nie polecam