BMW Sport

Na serio wierzycie,ze zakaz uzywania cb cos zmieni? Czy np. nakaz jazdy na swiatlach 24h cos zmienil? To typowe u nas w kraju polsrodki podobne jak do wkopania znaku koleiny i ograniczenia predkosci do 50 na dziurawej drodze zamiast te dziury zalatac. Dopoki nie bedzie poszanowania przepisow i kultury osobistej na drodze to wszystkie inne metody mozna sobie w D wsadzic. Ja robie 4-5tys. km miesiecznie i naprawde nie wyobrazam sobie jazdy bez cb i wcale nie jezdze na zasadzie pyt. czysto? i but. Wlasnie jezdze w 85% przepisowo bo wariacje mi sie znudzily a przy tych przebiegach sa wrecz nie wskazane. Plynna jazda w Polsce nie istniej,co z tego ze gdzies depniemy np. 160-170km/h jak za chwile bedzie korek,traktor,rowerzysta itp. i tak bedziemy musieli zwolnic.Dla niedowiarkow proponuje prosty test zrobcie trase 100km jadac przepisowo i potem jadac jak debil i zobaczycie ile czasu zaoszczedzicie 5-10min.?

Myślę, że zmienił, jedna z niewielu dobrych ustaw.

Oczywiście, proszę bardzo:

Mam CB, uzywam, dlatego nie place mandatow

A to zaskoczenie

Zastanawiam się dlaczego właśnie tak się stało. Dlaczego nakaz używania świateł zaowocował zwiększeniem liczby wypadków? Ja nie znajduję wytłumaczenia. Nie widząc tych danych strzelałbym, że wprowadzenie nakazu odbyło się bez jakichkolwiek skutków (zarówno tych negatywnych jak i pozytywnych).... a tu proszę - jakieś 3-4 tys. wypadków rocznie więcej!!

Tak swoją drogą cieszyć może (jak dla mnie najbardziej znacząca) linia brązowa czyli względna zależność wypadków na liczbę aut.


Co do CB - oczywiście jestem przeciwny zakazowi.
Sam nie korzystam, nawet nie lubię korzystać (zdecydowanie wolę posłuchać muzyki w aucie) i osobiście nie odczułbym skutków wprowadzenia tego zakazu. Jest to jednak dla mnie jawne ograniczenie swobód obywatelskich - a na państwo totalitarne (czy jak to teraz nazywają "bezpieczne") nigdy się nie będę godził.

Bo to nie na to wpłynęło. Coś innego wpłynęło, zima bardziej mroźna, lato bardziej gorące, księżyc był bliżej, żaby wyszły na żer, natomiast każdy zdrowo myślący człowiek rozumie, że jak czemuś się świecą światełka to jest lepiej widoczne.
Natomiast predykcję zastosował ktoś kto nie ma pojęcia o statystyce i widać na niej brak uwzględnienia okresu.

Wprowadzenie podatku od CB jest bez sensu ponieważ płacimy wiele podatków czy bezpośrednich czy tez pośrednich i kasy w budżecie przez nieumiejętne zarządzanie tymi środkami nadal brak.
Wprowadzenie podatku od CB pod pretekstem przeznaczania go na drogi to również bezsens.
1) Jeśli ktoś zapomniał to przypomne, że był już kiedyś płacony osobno podatek drogowy i poza obciążeniem portfela kierowcy nic konkretnego z tego nie wynikało.
2)Po drugie płacimy wszyscy w cenie paliwa podatek drogowy.
3) Transport ma dodatkowe obciążenia podatkowo-drogowe, które to przekladają się m.in. na ceny w sklepach, czyli my płacimy ze swoich kieszeni.
4) Kasa ta ma isc na drogi, ale tylko teoretycznie, bo jak wiemy stosując kreatywną księgowość można te srodki przenosić i wykorzystywać na inne cele.
5)Zresztą nie tylko tą kasę, ale również np. oplata po 500 zł na przyszłe złomowanie auta. Jak ktos nie pamieta to również przypomne, że to właśnie z tych środków był finansowany w 2008r szczyt klimatyczny w Poznaniu. Posiedzieli pogadali, miasto zakorkowali i nic z tego nie wynikało.
Wspominam o tym celowo, bo znajac polskie realia to znaczna część podatku od CB zostałaby zamiast na drogi, przeznaczona na finansowanie działalności instytucji obskugującej ten podatek.

Przed zmianą przepisów w 2007 zawsze włączałem światła w trasie. To dobry przepis. Może nie ekologiczny ale bezpieczny.

KE zaprzestała zalecania wprowadzania takich przepisów. Austria, popierając się badaniami, zniosła wymóg. Przykładów jest wiele, można sobie poszukać. Ogólnie dość bezsensowny wymóg w naszych warunkach.

Nie ma to jak wrzucanie wszystkich do jednego wora.. Mam CB i od razu wyprzedzam na pasach, na podwójnej na trzeciego, etc? - To dla mnie jest ograniczenie
Gdzieś jeszcze przeczytałem, ze takich się trudniej wyprzedza.. Ja, jeśli widzę, że ktoś ciśnie dość szybko, od razu staram się mu ustąpić, niech ciśnie sobie dalej.
A co do świateł, powiem szczerze, że jak jedzie auto z wyłączonymi światłami, to zwracam na nie mniejszą uwagę - takie przyzwyczajenie

Ja jako kierowca zawodowy często używam CB czy to w służbowej ciężarówce czy w prywatnych osobówkach, fakt wqwiają ci którzy co chwila pytają jak drużka na odciku 10 km slyszy się to co 500m... z 2 -ej strony, jadąc w trasę czy to prywatnie czy słuzbowo i szukasz konkretnego adresu zawsze ktoś potrafi poprowadzić i do tego powinno służyć CB

Rozumiem tez ostrzeganie gdy w krzakach albo za przystankiem stoi zamaskowany miśkowóz i suszą uważam iż nasi stróże prawa powinni tak nie robić a że dziki CB wpadnie im mniej kasy hmmm trudno odbiją sobie na czymś innym bądź kierowcy bez CB

A co do autora artykułu na INT. hmmm nie uważacie że to desperacki apel straży miejskiej na spadające zarobki z fotokoszy na śmieci??

za fotoradary od wakacji odpowiedzialni są zieloni

zieloni odpowiedzialni są za stacjonarki


Z mocy art. 129b ustawy prawo o ruchu drogowym (znowelicowanym ustawą radarową) strażnicy miejscy (gminni) zostali w ograniczonym zakresie uprawnieni do dokonywania kontroli ruchu drogowego. W stosunku do kierujących pojazdami uprawnienia te mogą realizować w przypadkach:

a) niestostosowania się do zakazu ruchu w obu kierunkach,

b) ujawnienia i zarejestrowania czynu przy użyciu urządzenia rejestrującego.

W szczególności strażnicy są upoważnieni do:

* zatrzymania pojazdu, który nie zastosował się do zakazu ruchu w określonym kierunku,
* sprawdzania dokumentów wymaganych w związku z kierowaniem pojazdem i jego używaniem;
* używania urządzeń rejestrujących, z tym że w przypadku używania urządzenia zainstalowanego w pojeździe w czasie pracy urządzenia pojazd nie może znajdować się w ruchu;
* legitymowania uczestnika ruchu,
* wydawania uczestnikom ruchu wiążących poleceń, co do sposobu korzystania z drogi lub używania pojazdu;
* wydawania poleceń osobie, która spowodowała przeszkodę utrudniającą ruch drogowy lub zagrażającą jego bezpieczeństwu,
* sprawdzenia wykonania obowiązku zawiadomienia starosty (prezydenta miasta) o zmianach własnościowych (zbyciu, nabyciu pojazdu) oraz zmianach faktycznych, wymagających zmiany danych zamieszczonych w dowodzie rejestracyjnym,
* żądania od właściciela lub posiadacza pojazdu wskazania komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie.

Strażnicy gminni (miejscy) mogą dokonywać na drogach gminnych, powiatowych i wojewódzkich oraz drogach krajowych w obszarze zabudowanym, z wyłączeniem autostrad i dróg ekspresowych, czynności z zakresu kontroli ruchu drogowego z użyciem przenośnych albo zainstalowanych w pojeździe urządzeń rejestrujących w oznakowanym miejscu i określonym czasie, uzgodnionymi z właściwym miejscowo komendantem powiatowym (miejskim) lub Komendantem Stołecznym Policji (art. 129b ust. 4).



To tak z ciekawości, nie obym się czepiał ale nie o tym mowa w tym temacie

Według mnie jeśli chodzi o CB, to oczywiście jest to dobra sprawa, ale nie dla wszystkich jak się okazuje. Wystarczy, że na drogę wyjedzie ''niedzielny kierowca'' i od razu myśli, że jest najważniejszy. Wtedy zaczyna się wyklinanie, itp. Ale to właśnie najczęściej w weekendy i jakieś święta.

Jeśli chodzi o używanie świateł mijania w ciągu dnia, to moim zdaniem jest niepotrzebne, a powinny być we wszystkich światła dzienne (LED), przynajmniej fajnie to wygląda.

Po niedzielnych kierowcach ludzie na CB jeżdżą masakrycznie. Jak wracałem z wakacji, to jeden dziadek mało nie został zepchnięty do rowu, bo na drodze z ograniczeniem do 90 jechał 50. Ostre słowa się sypały na radiu.

Co do jazdy na światłach, to ja popieram. Ludzie często zaświecali je u nas jak już było naprawdę ciemno. Parę razy miałem niezłe zdziwko jak nagle mi coś zaczęło walić długimi z przeciwka jak zacząłem wyprzedzać.
Co do ledów, to np. E36 z takimi światłami wygląda dość wieśniacko .

ale już ringi, najlepiej takie do jazdy dziennej

Przyżekam, że jak będziemy mieć takie drogi jak w Holandii gdzie wszędzie będę mógł śmigać 120 km/h, nie będę stał w korkach, wszędzie dojadę sprawnie, bezstresowo i na czas, to wyrzucę CB do śmieci i podpiszę się pod takim apelem. Póki co jazda po Polsce jest parodią, zachowanie polskiej policji parodią jeszcze gorszą więc z czystym sumieniem wołam "Mobilki, jak dróżka!?"

najlepsze jest jak w odiwedziny wpadnie ktos kto kilka/nascie lat zyje za granica...

swiatla? przeciez nie robisz tego umyslnie, widocznie zapomniales, policjant sciaga, przypomina ci o twoim bledzie, naprawiasz tj wlaczasz swiatla i jedziesz dalej
alkomat? przeciez to logiczne, ze do obiadu musi byc wino lub piwo, jesli rozmawiasz z policjantem w sposob normalny i tak tez sie zachowujesz to policjant ani mysli wyciagac alkomat (rodacy znajomi kilka lat w hiszpanii, do kazdego obiadu piwo lub wino i ani razu nie dmuchali) bo po co masz dmuchac, jesli twoje zachowanie nie stanowi powodu do niepokoju?

nowa droga? zmiana przepisow- nie wierze, ze oni stoja tu, zeby mandaty od razu wlepiac, przeciez ludzie jeszcze nie przyzwyczajeni... napewno pouczenia... pierwszy mandat w pl

to nie jest normalny kraj

Jak tak czytam Wasze wypowiedzi to sie zastanawiam nad pewnymi tematami. Niektorzy pisza, ze zawodowi kierowcy powinni tylko uzywac CB...po**ało za przeproszeniem? Czy tylko ja widuje tiry wyprzedzajace na podwjnej, pasach, na "trzeciego" i wiele wiele innych najgrozniejszych sytuacji na drodze bo "czysto"? Moze tylko ja mam takiego pecha ale wielokrotnie bylem zmuszony uciekac na pobocze bo jakis idiota "zawodowiec" wyprzedzał drugiego tira na drodze krajowej spychając mnie do rowu przy ok 100km/h. Wilokrotnie widze debili wyprzedzajacych pod gorke itp...

Ja sam od zawsze uzywam CB, zreszta handluje tym wiec znam realia uzytkowania i uzytkownikow CB. 70-80% klientow kupuje radia wlasnie dla "słuchania" ale odpowiedziec nie ma komu, w tym jedynie maja przewage zawodowi kierowcy. Efekt? W ciagu 4 lat jeden mandat, przed ktorym nawet CB by nie uratowalo, a naprawde nie jezdze jak wariat 100-110km/h srednio sobie trasami latam, 80 w terenie zabudowanym jesli to wioska z 3 domami na krzyż to nie przesadzam z jazda 50km/h bo pies czy krowa to i na drodze "niezabudowanej" moze wyskoczyc.

Osobiscie bardzo dziwi mnie fakt, ze polacy w razie czego wola zaplacic mandat w wysokosci dobrego zestawu Cb niz sie w nie zaopatrzyc i miec problem z glowy. Ja uzywam glownie po to, zeby nie dac tym złodziejom zarobić, prowadze dwie działalności i to Panstwa rozkrada mnie jak moze wiec czemu mam sie przed tym nie bronic? Coraz wiecej nowych nieoznakowanych samochodow, coraz wiecej fotoradarow, niedlugo bez problemu na jednej trasie bedzie mozna zarobic z 3 mandaty, z innych urzadzen rejestrujacych.

Bez przesady, ale jesli my SOBIE NAWZAJEM! nie pomozemy to zrobimy z tego kraju wiezienie, w ktorym sami damy sie zamknac jak nie bedzie temu wszystkiemu przeciwdziałać. Bo jak niektore kontrole uwazam za sluszne i łapanie wielu "idiotow" rowniez, tak w 70% miejsc policja etc. stoi tylko i wyłącznie dla zarobku, a nie dla bezpieczeństwa.

Po części się zgadzam

Ale można to podsumować krótko i zwięźle: I tak źle i tak nie dobrze...


A tak dla rozluźnienia to ten filmik pięknie odzwierciedla CB w Polsce i kulturę rozmów