BMW Sport

Właściciel konta jest zobowiązany sprzedać daną rzecz. Jeżeli takowej nie posiada, to on pokrywa wszelkie koszty.On jest powodem w sprawie.i tyle.

Właściciel rzeczy, nie właściciel konta. To po 1. Po 2 - jakie koszty? Po 3 - jeśli już, to pozwanym, nie powodem. Powodem może być co najwyżej ten, który wygrał aukcję i domaga się sprzedaży.

Utworzenie konta na allegro stwarza jedynie domniemanie, że osoba przypisana do tego konta złożyła takie a nie inne oświadczenie woli. Bo na umowę składają się oświadczenia woli: sprzedającego i kupującego. Takie domniemanie można obalić. Czasami łatwo, czasami trudniej.

a jesli wlasciciel konta nie jest wlascicielem rzeczy, bo jej nie posiada to z kim rozmawiac?

myślę, że właściciel konta odpowiedział by za całą tę sytuację, ponieważ udostępnił wcześniej swoje konto.

Z właścicielem konta, oczywiście - jeśli poniosłeś jakąś szkodę wskutek tego, że wystawił graty, które do niego nie należą (albo w ogóle nawet nie istnieją) - jest on zobowiązany do jej naprawienia.

czyli tak jak napisałem na samym początku.

OK, ale szkodą w rozumieniu prawa jest albo: 1. strata (uszczerbek w majątku), albo 2. utracone korzyści. W takiej sytuacji, jaka jest tu opisana, uszczerbku nie ma żadnego (bo nikt Ci nie spalił auta, nie ukradł felg, portfela itp). Możemy co najwyżej pozastanawiać się nad utraconym zyskiem, chociaż to Ty jako powód musiałbyś udowodnić, że np. miałeś na te felgi już kupca po takiej a takiej cenie i tym samym osiągnąłbyś taki a taki zysk. Cieniutko to widzę

a ja nie.powiem więcej - sprawe mam wygraną

Zbiór samych prawników Ale komu się opłaca wzywać rzeczoznawce i otwierać sprawę za 630zł

A ja w przyszłym tygodniu wygrywam 6 w lotto

no to raczej szanse masz o kilka milionów mniejsze niż ja

No możemy sobie tak do końca świata tu dyskutować, jeśli mi nie wierzysz - skocz do jakiejś kancelarii, może "na żywo" Cię przekonają, zanim kogoś w błąd wprowadzisz i na koszty niepotrzebne naciągniesz.

nikogo na koszty nie naciągam, a na szczęście żyjemy w wolnym kraju, a każdy ma prawo mieć swoje zdanie, Ty również, ja zresztą też czy Ci się to podoba czy nie.

po za tym nie życzę sobie maaad tekstów o rzekomym naciąganiu. wyluzuj człowieku

To podpieraj swoje argumenty odpowiednimi argumentami i przepisami, bo później jeden przeczyta, drugi usłyszy i już mamy gotową urban legend

waż słowa maaad, tym bardziej że poruszasz się świecie prawa i kodeksów i paragrafów.I kto jak kto ale Ty tym bardziej powinieneś o tym wiedzieć. nie życzę sobie takich insynuacji.

Uwierz mi, że doskonale wiem, co to jest insynuacja. Oszczerstwo i zniewaga też. Widzę, że ostatnie słowo musi zawsze należeć do Ciebie - a zatem pisz zdrów. Byle na temat. Wycieczki osobiste i pogróżki przyjmuję wyłącznie na pw, w godzinach od 10 do 13.

no nie dajesz mi innego wyjścia jak się zwyczajnie bronić. Każdej akcji (zwłaszcza tej niesprawiedliwej) towarzyszy reakcja. i tyle.

Załatwiłem już ze sprzedającym ze odpali mi na dobrą flaszkę i ja zapominam o tej całej sprawie.

maaaad, wiec nie jest tak, ze jesli jest aukcja, ja wygrywam- czyli podpisuje wiazaca umowe kupna- sprzedazy to jedna ze stron moze sie nie wywiazac?
nie rozumiem