BMW Sport

Od dawno wiadomo ze BMW to tak wysoce za awansowane pojazdy ze prowadza sie same, nie potrzeba kierowcy...
tylko wszystkie inne auta musza miec czlowieka do krecenia kólkiem i wciskania pedałów.
tutaj link do artykułu na onecie

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/po ... omosc.html
tytuł na głównej? "Pędzące BMW wjechało na chodnik, są ofiary"
link do interi
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/wiel ... 19554,3323
tytuł? "BMW wjechało na chodnik. Zginęli piesi"

na wp gdzie wyzej podales link "Tragedia w Poznaniu - BMW zabiło 2 osoby na chodniku"

Ja sie pytam! kto pozwolił zeby Beemki wypuszczono same bez nadzoru na ulice?
POwinni powołac komisje śledcza.

BMW samo pojechało i zabiło

moja pięść też by sama poleciała na mordę takiego redaktorzyny, zupełnie przypadkowo

na 24 w poranku tez juz o tym trabia... moze z forum ta biala na sloneczkach?

bmw powinno się wypuszczać tylko w kagańcu i na smyczy a nie tak samopas
btw
skoro do zatrzymania pojazdu służą piesi to co ile zatrzymań trzeba ich wymieniać?? opłaca się to ??

Kretynów nie brakuje
I oczywiście E36

Denerwujące jest takie podejście ludzi... Niewiem czy przemawia przez nich zazdrość, że ktoś ma taki a nie inny samochód...

Jak dla mnie BMW to nie jest żadna miara wartości człowieka... bo jak kogoś stać na nową Pande czy na 5 letniego Golfa V to na 8 letnie BMW też go stać... Ludzie robią odrazu afere, że jak BMW to albo dresiarz, diller albo jakiś wsiur z pod dyskoteki.. tylko, że czasy się zmieniły i to nie lata 90-te... każdy jeździ tym, na co go stać i co się mu podoba..

Co do młodego... szkoda gościa, pewnie dostanie z 15 lat...

Oby.

Czekałem aż ktoś założy temat. Widziałem wcześniej na TVN24 i teraz też patrzę. Przed chwilą wypowiadała się sprzedawczyni ze sklepu, który znajduje się obok miejsca wypadku i powiedziała, że żona tego człowieka, który zginął weszła na chwilę do jej sklepu, a on został przed nim by na nią poczekać... Masakra

Niestety prawda jest taka ze bedziemy jechac prawidlowo zgodnie z przepisami, i powiedzmy ktos przeleci na czerwonym i trafi nas w bok, auto poleci na chodnik i powiedzmy trafi w ludzi, niestety takie wypadki sie zdarzaja, nikt nie jedzie zeby zabic kogos na drodze.
dlatego komenty pod artykułami typu dobrze mu tak niech posiedzi 15lat, albo zeby zastosowac kare smierci, i inne takie sa żenujace.
niestety to byl wypadek, mozliwe ze kierowca dał sie poniesc, jechal nieprzepisowo, zabraklo wyobrazni, nie wiem moze próbowal ominac dziurę w nawierzchni i go rzuciło.
To nadal jest wypadek, gosc ma zmanowane życie, i poniesie srogie konsekwencje, ludzie nie żyja stałą sie tragedia to oczywiste.
ale brak trzeźwej oceny sytuacji wsród osob postronnych czasem mnie dobija.

Jak narazie wiadomo że zapierdzielał. W środku miasta gdzie z pewnością jest 50km/h. Sorry Santi, ale to komu innemu brakuje tu trzeźwej oceny (a temu gnojkowi zabrakło).

No niestety zabrakło i stała się tragedia,a powinien trochę pomyśleć i przewidzieć,ze jazda po mieście z wysoką prędkością nie należy do zbyt bezpiecznych.

no tak to co znaczy ze zapierdzialał 60? 80? 200?
wylecisz bokiem z zakretu majac 30 na blacie trafisz w cos i ludzie tez powiedza ze zapierdzielałes jak wariat.
Co innego ze to nie dozwolone a co innego ze prawie kazdemu z nas sie zdarzy jechac szybciej niz przepisy pozwalaja albo zlapac boka na winklu.
miejmy nadzieje ze nikomu z nas sie nie trafi taka sytuacja.

a mi, abstrahując od tytułów, na mordę kierowcy... gdzie można [cenzura] to można, nawet w terenie zabudowanym są miejsca gdzie nie ma ludzi itd i można pojechać bardziej brawurowo (bokiem, szybciej itp.).. ale nie w miejscu gdzie jest duży ruch pieszy i samochodowy

nie wiemy dokładnie ile jechał może 80, a może 180,
ciebie nigdy nie poniosło i nie cisnąłeś więcej niż powinieneś?

To byl wypadek...po prostu...wina ewidentna mlodego kierowcy BMW...ale nie traktujmy go jak mordercy, ktory zabil z premedytacja...

Jeśli jechał nawet 80/50 to tak go powinniśmy traktować.

panowie, wystarczyło że był szron na drodze, w nocy mogł być delikatny mróz... mogł jechac nawet przepisowo te 50km/h (wiecie jak to ludzie lubią kolorowac opowieści, że jechał 100, 200, 300km/h), ale wystarczylo że mocniej skręcił, bieg zredukował na niższy czy coś i stało sie...
chyba kazdy z nas wpadł w poślizg kiedyś to wcale niejest takie skomplikowane zarzucić auto bokiem, nieoszukujmy sie

To wypadek...
Każdemu się może zdarzyć...
Każdego czasem poniesie...
Nie traktujmy go jak mordercy...

Tak, ufundujmy mu psychologa żeby biedny poradził sobie z ciężarem jaki na niego padł. Otoczmy go opieką.
Normalnie jakbym czytał relacje z wypadku młodego Zientarskiego, że dziura w drodze i betonowy słup zabiły dziennikarza.

Pasażer z BMW, 17-sto letni chłopak jest w poważnym stanie, utrzymywany w śpiączce farmakologicznej. Także kolejna osoba walczy o życie

Nie wyobrażam sobie tego jakie życie czeka teraz kierowcę BMW, który z tego co mówią wyszedł z wypadku z niewielkimi obrażeniami...