BMW Sport

warto przeczytać i odnieść się do tego artykułu mowa w nim jest o kupowaniu uprawnień ...

http://www.nie.com.pl/art25481.

B,C, C+E wsio za pierwszym, chociaz niekiedy fartem ;p i nie było zeby nie było żadnych dodatkowych kosztów

Hehe,ja za pierwszym razem,ale to było dawno temu.Teraz by taki egzamin nie przeszedł

Zawsze była, jest i będzie korupcja, takie życie

Zdałem za pierwszym.

W pełni stresu,ale za pierwszym.

Hehehe... Ja też byłem tylko raz na egzaminie
Było to w 1999 roku w Lublinie i wtedy na placu robiło się wszystkie zadania fiatem punto, a na miasto leciałem Poldkiem Caro Plus

Zdałem za drugim Vip y tak mają... Nie dawałem i ie zamierzałem, a jak teraz kiedyś spotkam gościa który mnie za pierwszym razem oblał to go nauczę jeździć

Owad Zdawałem w sączu Szczerze same cwaniaki te egzaminatory, patrzy tylko kiedy kto da....Znam tam wielu, Dyrektora Pola... też

Oj tam, oj tam nie jest tak źle w Sączu. Ale jak będą chcieli to i tak Cię udupią

kat B za 5 (zrobiłem długa przerwę pomiędzy szkoleniem a egzaminem-głupota, nie polecam)
Kat A za 1
Kat C za 1
Wszystkie uprawnienia wymagane do kat C-za 1
Aktualnie robię Kat C+E - powiem po egzaminie

Jak się podchodzi do egzaminu to się ma taki wydruk z data i godzina egzaminu (tam można się dowiedzieć ile w sumie razy dana osoba zdawała wszystkie zsumowane kategorie)

za 4 jakoś farta nie miałem wcześniej

za drugim

1999 - B za piątym
2011 - A za pierwszym

Drugi raz

Wtedy się zakochałeś w tylnim napędzie

gilottyna, ja sie nie orientuje w tym temacie. W każdym razie nie miałem żadnych problemów w egzaminatorem, tak że cięzko mi na ten temat coś powiedzieć. Zdawałem w 2004 roku w pierwszej połowie.

B i C za 1

Yy ja Za 7 razem w bielsku jakos zawsze trafil mi sie blad

Heheheh Dokładnie

B za drugim
mam też instruktora nauki jazdy też za drugim ale tu już nie jest tak łatwo i z doświadczenia wiem że 95 % tych co zdają teraz za 1-razem to fart a nie umiejętności

B 1 Raz C Raz a C+E Dopiero Sie zapisalem na kurs heh

Dobrze, że ja w Corsie się nie zakochałem
Ja powinienem zdać za pierwszym razem... Nie popełniłem ani jednego błędu... oprócz sprawdzenia czy działają wycieraczki

za trzecim ale za to u najstraszniejszego egzaminatora w WORDzie

wszscy się go bali, siał postrach wśród kursantów, jak go ktoś wylosował to od razu w płacz, a ja u neiego zdałem