BMW Sport

Za czwartym Jakoś miałem pecha do jazdy, warunków pogodowych i instruktorów

Za pierwszym, w rozkopanym Radomiu. Egzaminator cyborg, nic się nie odzywał, dopiero na koniec bezosobowym głosem bez żadnej intonacji: Gratuluję, zdał pan, szerokości. Ale najlepiej pamiętam jak na egzamin podjechaliśmy pod WORD prosto z ostatniej jazdy i instruktor do mnie takim dziwnym głosem, czy chcę może coś powtórzyć itp. Głos miał jakbym szedł co najmniej na szubienicę

1999 - B za pierwszym.
2012 - B, powiem jak zdam

Teoria za pierwszym, jazda za pierwszym.

Jedyny minus na karcie egzaminacyjnej to złe trzymanie rąk na kierownicy - jedną ręką wyjeżdżałem z placu

za pierwszym

Za 1 razem zdalem po 4 podejsciu a za 2 razem po 1 podejsciu

B za piątym
A za pierwszym

C - od 1,5 roku chodzę na kurs, w tym jeszcze niemiałem czasu na jazdy

Zimny łokieć był już od młodzieńczych lat...

Zdane 18 lat temu za pierwszym razem bez wspomagaczy

hehe za pierwszym ,ale na strasznym luzie podszedłem do egzaminu Nie zapomnę jak wracam na word, kumpel widzi mnie za kierownicą i micha ucieszona i nagle dziadek ee panie jeszcze raz na miasto nie robiliśmy "hamowania w wyznaczonym miejscu" ale na szczęscie poszło bez ciśnienia

5-cio krotnie zdawałem egzamin za pierwszym razem

24 styczeń 2009
B i tylko B za pierwszym, zdawałem na renault clio

B za pierwszym.
A za pierwszym.

17 lat temu to było
A - za pierwszym razem,
B - za pierwszym razem,
T - za 5 dych i też za pierwszym razem

2006 - B - za pierwszym
2011 - A - za pierwszym

B za pierwszym (2000), A również za pierwszym (2009)

kat. B - Teoria za pierwszym, jazda za drugim podejściem.

2002r:
A - za pierwszym,
B - za 3 (najpierw zbyt wyluzowana jazda + nie zatrzymanie się na stopie , później jazda zbyt dynamiczna + zbyt agresywna zmiana pasa ).

2001 - B za trzecim
2011 - szybka akcja i jest A - za pierwszym

B - 2
C - 1
CE - 1

B za pierwszym razem oblałem na placu,ale wstyd stres mnie zżarł niemiłosiernie.