BMW Sport

... i nie, nie chodzi mi o srodki w tym kraju zakazane

Dlaczego o tym pisze? Bo wiem, ze na forum jest iles osob palacych papierosy i byc moze iles skorzysta z alternatywy.
Ale od poczatku.

Kto mnie widzial ten wie, a kto nie widzial to dla wiedzy - pale jak smok ;P
z e-papierosami spotkalam sie po raz pierwszy w 2008 r. bylo fajnie... przez prawie rok do czasu, kiedy niedoskonale techniczne rozwiazania zawiodly mnie w tak zwanym srodku niczego...
Wrocilam wiec do palenia smierdzieli.

Ostatnio jednak zupelnie znienacka dotarlo do mnie, ze do cholery jasnej pale wiecej od swojego wlasnego samochodu... no bez przesady.
Odpalilam dawno nie odwiedzane fora, zeby zapozanc sie z nowosciami.. i o bogowie.. male zolte raczki w miedzyczasie wymyslily baterie, ktora wytrzymuje caly dzien i co nie mniej istotne w koncu pojawilo sie rozwiazanie pozwalajace na nie rozkladanie petka co 3 minuty w celu dolania liquidu. Nieiwle myslac wygiagnelam wiec zakopane gleboko w szufladzie e-papierosy, dokupilam kilka czesci i od kilku dni siedze delektujac sie smakiem wisniowego tytoniu

Kilka faktow:
- nie ma danych wskazujacych na nieszkodliwosc epalenia, jednak jedno jest pewne - kazdy z wchlanianych zwiakow wystepuje takze w klasycznym papierosie (+ tablica mendelejewa w bonusie)
- epapieros nie smierdzi
- epapieros nie podlega pod zakaz palenia
- palenie epetkow.... jest tansze
- po jakim tygodniu epalenia automagicznie czlowiek odzyskuje wech i smak.
- w wiekszosci przypadkow przejscie na e-papierosa jest "bezkolizyjne" - ot kwestia przestawienia sie.

zapraszam do wymiany uwag i dyskusji

pzdr
RZaba

Zastanawiałem się nad tym bo przepalałem 400 złotych miesięcznie. W końcu zdecydowałem się na zakup tabletek, rzucenie całkowite palenia i wzięcie się za sport Wychodzi mi to tylko na dobre. E-papieros do mnie nie przemawia. Jestem za całkowitym rozstawaniem się z tym syfem.

Ja mam jedno pytanie po części związane z tematem jaki jest cel palenia ?
rozumiem (chociaż nie praktykuje) jakieś ziele,do nosa coś czy alkohol wiadomo u 90% populacji śmiechy, dobry humor,odstresowanie itp ale co daje papieros ?

StreetFire7, gratki, to oczywiscie najlepsze wyjscie
CZECHU, celem palenia jest palenie nie ma w tym wielkiej filozofii caly urok jest w otoczce - powtarzanych latami odruchach... i znajomosciach zawartych przy fajku to zawsze jest swietny pretekst ;P

pzdr
RZaba

Palenie to taka zastępcza czynność dla obgryzania paznokci

Nie paliłeś, nie zrozumiesz. No way
Ten badziew śmierdzi, zabija, jest drogi i w ogóle zły, ale są chwile, kiedy nic innego na świecie nie da Ci takiego uczucia

to podobnie jak z posiadaniem bmw
no to jest argument nie do obalenia
sakramentalne pytanie "masz ogień"

x2
ja w sumie paliłem (hah jak to fajnie brzmi ) przeszło 6 lat, na prawdę różnie - zaczynało sie od kilku fajek dziennie ale były okresy że paliłem po 2 paki dziennie mocnych. Ogólnie od 3 dni nie miałem fajki w ustach i jakos nie czuje się z tego powodu źle nie wiem czemu ale jakoś mnie nie wzięło tak jak moich kumpli, z którymi zaczynałem palić, mogłem nie palić cały dzień i żyć
dlaczego rzuciłem/rzucam? $$$$$$$$$$$ drogo i koniec. poza tym od dłuższego czasu (może tylko sobie wmawiałem i obrzydzałem) zauważyłem że strasznie mnie denerwuje smród ubrań przesiąkniętych dymem, wcześniej tez to czułem ale jakoś mnie to tak nie ruszało. Poza tym po prostu mnie to męczyło. lubiłem zapalić sobie od czasu do czasu ale nie tak jak niektórzy znajomi - np jeden kumpel - gdy ja kończyłem palić fajkę to on już drugą dopalał poza tym kiedyś paliłem tylko mocne, teraz ich nie mogłem znieść. ogólnie kilka razy miałem okres że nie paliłem, ile wytrzymam teraz - zobaczymy. Zawsze wracałem dlatego, że palenie samo w sobie jest przyjemne (przynajmniej dla palacza ) ale wcześniej nigdy nie byłem tak znudzony fajkami jak teraz. za paczke fajek wolę sobie 4-pak tyskiego kupić

ide na szluga

takiego smierdzacego, bez bateryjek

zabierz mnie ze sobą
a co do efajek - kumple się tym bawili i jak szybko zaczęli tak jeszcze szybciej wrócili do klasycznego dymka
efajka jest nawet o tyle gorsza że jak się rozpędzimy to bedziemy mieli ten shit cały czas w ustach - wiem jak mój kumpel się tym bawił, chciał niby w ten sposób rzucić a po jakims czasie wyszło ze "palił" non stop - przed kompem, tv, na kiblu. koniec końców wrócił do zwykłych - 2 paczek mocnych dziennie

nie zna palenia, kto choc raz w zyciu nie zapalil fajki
Musowo z wisniowym tytoniem

pzdr
RZaba

Co za pieprzona roznica, co sie ma caly czas w gebie (palac 40 fajek dziennie pali sie praktycznie jednego za drugim) zalozenie, ze zaczyna sie jarac e-pety w celu rzucenia palenia... to zalozenie bledne jak sie chce rzucic, to sie rzuca.
Epapieros to alternatywa... wymarzona wrecz dla gadzeciarzy i dla ludzi lubiacych popalic cos smakowego

pzdr
RZaba

dla nich jest faja wodna i tytoń w różnych smakach nie do porównania z efajką czy zwykłem petem

na fajke trzeba miec czas na papierosa juz nie az tyle

pzdr
RZaba

Papierosy to zło



polecam "Allen Carr-Jak skutecznie rzucić palenie" działa w 95%

Ja na szczęście nie palę. W życiu może pół może paczkę wypaliłem okazjonalnie w klubach pod piwko.

Natomiast znam co najmniej dwie osoby, które powinny zacząć palić epapierosy, bo kopcą jak smok.

nie pale i nigdy nie paliłem, nie wiem o czy mówicie:)

Sufit w palarni

mamusia tez nie pali:)