BMW Sport

Jest piękna gdyby fundusze pozwoliły mi utrzymywac drugi samochód napewno było by to takie E30

ładna, koło i gleba i nic więcej nie trzeba

Ciekawe czy Ci się nie odechce po jakimś czasie tak jak było ze mną. Po E36 wskoczyłem na E30 i po dwóch latach odechciało mi się E30stki

Ta Twoja wygląda super, wydaje się być naprawdę zadbanym i oryginalnym egzemplarzem

Mam nadzieję,że za 2 lata będzie tylko szersza i niższa


PS. Dziś "trzydziesta" dostała nowe, amerykańskie blaszki --> jak to mój kuzyn mawia, rejestracja KRA oznacza ni mniej ni więcej jak Kraków Ameryka

Moja była niższa o 75/60 i szersza o 9" ale i tak mi się odechciało

Z racji wolnego czasu, postanowiłem ogarnąć e30 z całotygodniowego użytkowania . Przy okazji udałem się do kumpla i okazało się, że jest kopalnią części do bmw . Nie szykowałem się na zakupy, więc nie brałem portfela, ale w prezencie dostałem nowy pedał gazu bo mój był złamany u podstawy i niewygodnie się go używało ..

Ale po przecięciu palca, kilku "ostrych" słowach otuchy udało się wymienić


Dodatkowo uzupełniłem oświetlenie, które nie działało i wymieniłem przycisk w drzwiach tylnych włączający oświetlenie wewnątrz - minus 4d, w qpecie są 2, tu 4

Przy okazji przemyślałem co chcę zrobić z tym autem, bo jak to właśnie Michał powiedział, że to trzeba zrobić, obrać pomysł na e30

Wiem tyle, że na pewno będzie:
*przednie szyby w elektryce (pierwsze kroki podjęte)
*wspomaganie(też pierwsze kroki podjęte)
*na wiosnę doprowadzenie lakierni do ideału, choć moim skromnym zdaniem, nie jest źle
*delikatne obniżenie przodu (jakiś spring delikatny)
*ori 15" BBS chyba, że trafi się coś cool w większym rozmiarze za fajną kasę to czemu nie
*jak się trafi w dobrej $$ to OBC i halogeny
*może poprawienie audio, tak żeby tego w ogóle widać nie było, ale żeby lepszy sound był , niestety R6 nie posiadam więc jakoś radzić sobie muszę
Generalnie auto ma zostać w konwencji oryginału, żadnych dużych przeróbek blacharsko-lakierniczych, fast&furiousów, V8-mek i driftów

W czwartek Czerwona idzie na next serwis, kolejny krok do idealnej mechaniki:
-podpora wału
-uszczelnienie dyfra (trochę rosi)+nowy olej
-poduszki amortyzatorów
-termostat (nie dogrzewa)
-tylne przewody hamulcowe (na przeglądzie wyszło, że pośniedziałe)
-zimowy płyn do chłodnicy bo nie chce ryzykować i zimowy płyn do sprysków

Wpadaj na "nudnego" spota w najbliższy czwartek

Maksss, widziałem teksty jakie się sypią w dziale spoty Kraków, ale tak nie uważam, że są nudne Mam nadzieję,że w czwartek na wieczór Czerwona już będzie gotowa to chętnie odwiedzę, dawno się nie widzieliśmy

ja też tak nie uważam, dlatego napisałem to w cudzysłowiu

wpadaj, wpadaj, bo niektórzy już myśleli że przepadłeś ( czyt. małzeństwo, dzieci, etc. )

plany fajne, jestem ciekaw efektu końcowego...

Choćby nawet to co? Przywiązanie do Marki zostaje mimo wszystko



Ja też...

bardzo fajnie się prezentuje, plany też niezła, ale wg mnie przemyśl wspomaganie. Mieliśmy kiedyś E30 320i, bez wspomagania. Ale fajnie się jeździło (m.in. ukł. kierowniczy)

Piękne auto w świetnym stanie!

Co do wspomagania - jeśli chodzi o siłę potrzebną do kręcenia kierownicą, to np. mi osobiście nie robi to jakiejś wielkiej różnicy, ale należy pamiętać, że w przypadku E30 maglownica od wersji ze wspomaganiem ma o jeden obrót "od oporu do oporu" mniej, co już jest nie bez znaczenia

Mam rozumieć, że to oznacza mniejszy promień skrętu ?

Oo jaki "comeback"
Też mi e30 lata po głowie.
Mody ok, wspomaganie też bym dołozył.. ale do pandy mojej dziewczyny bo nie daje rady.
W e30 bez chyba nie jest aż tak źłe?

Aż tak źle nie jest, choć czasem jest to uciążliwe .Nie wiem jak będzie na większym kole...

Co do prac, jutro wrzucę foty, ale kuzyn zrobił mi dziś konserwę podwozia, wszystkie niuanse pt. nalotki rudej zostały usunięte, zabezpieczone. Generalnie auto jest całkowicie gotowe na niskie temperatury, tylko teraz jeszcze się suszy w garażu . Przy okazji Młody ładnie odczyścił kolektor i pokrywę zaworów i ściągnął napis jakąś farbą pisany ..

Jutro wrzucę zdjęcia, przynajmniej się postaram..w pt idzie na następny zabieg ku doskonałości mechanicznej, gdyż ostatnie spotkanie z mechanikiem nie doszło do skutku

Czysto, schludnie... Ładnie Zostawiasz tak jak jest czy coś będziesz przy niej zmieniał? (koło, niższe zawieszenie, silnik itp)
Plus za niewypłowiały lakier (oryginalny?), bo kilka e30 w takim kolorze widziałem i z reguły miały już różowy odcień

Wybacz, że dopiero teraz odpowiadam. Nie zauważyłem pytania.

Nie, nie chodzi tutaj o mniejszy promień skrętu, bo ten zostaje taki sam. Chodzi o to, że trzeba wykonać mniej obrotów kierownicą np. od skrajnego położenia kół w prawo, do skrajnego położenia kół w lewo. Jest wtedy bardziej bezpośrednie przełożenie i dużo przyjemniej się jeździ, auto fajniej reaguje na ruchy kierownicą. Nie wiem, czy klarownie to wytłumaczyłem, mam nadzieję, że już wiadomo, o co chodzi

Ja miałem w E30 już takie opcje:

-oryginalny magiel od E30 bez wspomagania (ok. 5 obrotów kierownicą "od oporu do oporu")
-wspomaganie + magiel od E30 ze wspomaganiem (ok. 4 obroty)
-wspomaganie + magiel od E36 ze wspomaganiem (ok. 3,5 obrotu)
-teraz teoretycznie założyli mi magiel od Z3/E36 M3 3.0, ale nie ma tylu obrotów od oporu do oporu, ile mieć powinien (teoretycznie 2,75), więc to chyba znowu od E36..

Z tego, co słyszałem z opinii innych użytkowników, to do normalnej jazdy po ulicy poleca się ten od zwykłej E36. Jeździ się dużo przyjemniej, ale nie jest jeszcze zbyt nerwowy - ten Z3/M3 jest już na tyle bezpośredni, że np. na autostradzie auto robi się bardzo nerwowe, zbyt żywo reaguje na minimalne ruchy kierownicą. Moje auto ma zrobioną inną geometrię na tor (m.in. rozbieżny przód), więc na ten temat się nie wypowiem, bo bardzo nerwowo się prowadzi przy wyższych prędkościach, ale to głównie kwestia wspomnianej geometrii.

Mam nadzieję, że co nieco wyjaśniłem

Pozdrawiam,
Paweł

pawel934, wyjaśniłeś mi dostatecznie . Po prostu mam do wzięcia kompletną przekładnię z e30 ze wspomażką...



Na razie ma być niemiecki porządek w mechanice (podobno jest to osiągnięte na dzień dzisiejszy) i blacharski. Niestety 2 elementy były malowane, jednak na tyle dobrze, że nie jest to widoczne, ale poprzedni właściciel mi o tym uczciwie powiedział. Na wiosnę będę się tym zajmował, przez zimę się na czym innym chcę skupić .

Tak jak mówiłem, auto chcę zostawić w konwencji oryginału, ale coraz bardziej podoba mi się pomysł aby troszkę pójść w dół i w szerokość z jakimś większym kołem niż 14" słoneczko...

Motor zostanie na razie chyba bo za dużo przerabiania, żeby coś większego tu weszło...

Ale jak wspominałem ostatnio poszła kolejna grubsza inwestycja w Czerwoną. Trochę się zastanowiłem czy tyle wydawać, ale po pierwszej jeździe po odbiorze odczucia i uśmiech były bezcenne. Zostały wymienione kolejno od tyłu:
-lał dyfer, poszedł nowy olej ELF, simeringi, uszczelnienie (fot. stare simeringi i efekt końcowy z jeszcze resztką oleju)




-cały wał został wyciągnięty i wymieniono wszystkie gumowo-metalowe elementy (foto zużytych)+łożysko na środku z obudową(foto zużytego)




-hamulce w tyle zostały wyregulowane bo kiedyś ktoś tego nie zrobił i nie równomiernie się szczęki wytarły, ale już kupiłem nowe i na wiosnę będzie wymiana


-poduszki amorów w tyle, i przy okazji okazało się, że są w tyle oryginały BOGE


-termostat + nowy płyn chłodniczy zimowy
-łączniki z przodu (stare przy ściąganiu się w rękach rozpadły, strasznie się z przodu tłukło)




-jak wspominałem „z pierwszego” odczyszczona klawiatura i kolektory


-kumpel zmieniał koła i przymierzyłem sobie bo miał 4x100, a chciałem zobaczyć czego się wystrzegać. Wniosek : opona ma 205/55/r16 i opiera się na ladze przy ET 35…ale spróbować warto




Na teraz to wszystko, autko jest mechanicznie ogarnięte w całości, można się skupić nad "pieszczeniem"

PS. Wielkie podziękowania dla Michała

ładnie działasz, na pewno po wymianie części lepiej się jeździ
na ostatnim zdjęciu lakier wygląda świetnie