BMW Sport

Ale jaja, trochę lipa wyszła poprzedniemu właścicielowi na forum

Szkoda, że auto okazało się w stanie trochę nie bardzo pod względem mechanicznym, bo z zewnątrz wygląda bardzo dobrze, wypas ma, jakieś tam audio jest - podobno krojone mierzone przerabiane professional, ale może nie będzie tak źle i uda się ogarnąć mechanikę i doprowadzić do normalnego stanu

Z autami jest jak z pięknymi kobietami (nie wszystkimi ) z wierzchu ekstra laska a wewnątrz pustak bierzemy co ładne a nie co dobre - dla nas facetów jest to z lekka zgubne

ŁUP ŁUP ŁUP

Doprowadź do porządku i będzie cacy.

Autko z wyglądu fajne BASS jest meksyk jest czego tu więcej chcieć ..... współczuje i nie daj się to w końcu twoje pieniądze

jak nie odda ci tych zimówek to można powiedzieć że ojeb cię na jakieś 400zł

Noo ale co zrobić. Dla niektorych honor i szacunek sie nie licza. Taki typ człowieka za parę pln jest w stanie swoją żonę oddać dla jakiegoś turasa. A ponoc jest żołnierzem ( bog, honor, ojczyzna).

bierz ekipę i jedz po zimówki

trochę za daleko mieszka. on jest z ciechanowa a ja z koszalina . ale zacznie sie euro to zbocze z trasy i zajade na kawe

Kolego ja mam taka sugestie... Zgłoś jego konto do bana.

No cóż. Widziały gały co brały, ale opon bym nie wybaczył

dobre jaja

On i tak się nie udziela, a tym bardziej teraz po incydencie nie będzie

Najlepiej pojechać kogoś na forum bo co auto Ci się nie spodobało ?

Przecież nikt nie kazał ci go kupić, trzeba było auto sprawdzić na stacji i podjąć decyzje.
Sam sobie zawiniłeś, no ale mniejsza o to masz nauczkę

Co do kół, to jak myślałeś ze Ci je przyśle to brawo


Ogólnie z zewnątrz nie wygląda tragicznie, byle silnik był zdrowy.

Pompa wtryskowa ok ?

Jeśli nie tajemnica ile za nią dałeś ?

Pozdro

Kolego czytales wszystko?Pojechac ale tez ostrzec innych! Wlasnie auto mi sie podoba. Pisze prawde a nie jak 99% osób ze kupilo igle z niemiec. A kola hmm widzisz zalezy kto ma jakie towarzystwo( ja ufam ludzia(sprzedalem jakies 2 miesiace temu e36 1996r 1.8 is mialem ja 7 lat. Obiecalem dla goscia felgi, maske i drzwi(kupilem chcialem zmienic bo byly oznaki korozji) przyjechal tydzien temu zabral felgi,wypilismy kawke i zostawil jeszcze u mnie maske i drzwi. Leza na styropianie przykryte kocem i czekaja). Dalej silnik zdrowy, po wymianie swiec i czujnika na zimnym i na cieplym silniku pali na dotyk. Pompa narazie ok

To ze kupiłeś samochód w takim stanie, nie znaczy że musisz wieszać psy na sprzedającym, przed kupnem oglądałeś chyba samochód ?? jeśli coś się nie zgadzało z opisem, wychwyciłeś to, to mogłeś negocjować cenę, albo odpuścić zakup.. a nie teraz jak już kupiłeś samochód to się żalisz..nie kumam takiego zachowania.

lingerat,to zależy właśnie na kogo się trafi
Jak sprzedawałem poprzednie auto to powiedziałem kupującemu praktycznie wszystko co w nim siedzi,co go boli i co potrzeba w nim zrobić.Auto pojechało niedaleko ode mnie,ok.30 km,ale to w sumie nie miało większego znaczenia,bo myślę,że nowy właściciel był i jest zadowolony z tego auta,bo za taką cenę wątpię,żeby dostał coś lepszego w tym modelu.Wiadomo,że to wada dla sprzedającego,ale jakoś tak nie potrafię kłamać w żywe oczy.
Co do Twojego e36 to z zewnątrz i wewnątrz wygląda na bardzo fajne auto i przyznam,że podoba mi się i to bardzo,jedynie te trójramienne felgi absolutnie nie pasują
Poza tym jak najbardziej ok
Życzę powodzenia i cierpliwości w doprowadzaniu auta do stanu,który Cię w pełni usatysfakcjonuje

Zgadza się, stojąc z boku gościu który sprzedał auto jest frajerem i dziwią mnie osoby twierdzące "widziały gały co brały" bo tak właściwie nie widziały tylko uwierzyły na słowo jednego z klubowiczów, który nie zachował się "jak przystało na pasjonatów, kolekcjonerów BMW" tylko typowy handlarzyna. Rzeczywiście szkoda troche syna i żony ale im też można powiedzieć "widziały gały co brały"

Pozatym dobrze że zdarza się ktoś taki jak autor tematu i mówi jak jest i przestrzega, mógł zrobić super słit zdjęcia piękny opis i wielu zachwycało by się turingiem z mpakiem i wypasem, nikt ze zdjęć nie wywróżyłby tych wszystkich dolegliwości. Z drugiej stropny kilkunastoletnie auto czego tu sie spodziewać..

A tak BTW co do zimówiek to w sumie nie wiem po co to halo przecież ja tu widzę zimówki, i z przodu i z tyłu Jesli mnie ekran nie myli to pirelli sottozero czy jakoś tak.

Ludzie ale co Wy wypisujecie, kto się żali czy płacze? Kolega lingerat zaznaczył przecież, że jego błędem było zaufanie forumowiczowi, który niby dbał i chuchał na auto, a mógł sprawdzić dokładniej auto- a to, że teraz o tym pisze to chce przestrzec innych kupujących iż forumowe igły mogą wyglądać tak jak większość aut od handlarzyn! Moim zdaniem słusznie zrobił (może otworzył komuś oczy), a jak ktoś tego nie rozumie to może lepiej niech zamilczy i tyle.

Co do auta już pisałem- podoba mi się A jak już technicznie ogarniesz na tip top, to pozostanie zakup (innych niż te 3-ramienne) felg i cieszyć się z jazdy

PS. mam pytanie jeśli to nie tajemnica; Dlaczego sprzedałeś E36 z fajnym silniczkiem jakim jest 'is' i zmieniłeś na e36 moim zdanie z gorszym silnikiem?

TAK! Bojkotujemy forumowe igły go go go !

Haha polerowałem to auto jakoś w wakacje, nawet się przjechałem kawałek. Fajnie chodziło, więcej na temat stanu technicznego powiedzieć nie mogę.
Ale kolego który kupił to auto to w czym był problem podjechać na kanał i oblukać jak to wygląda od spodu??

Ale jak... bez kanału nie słyszałeś, że dwumas puka i nie wyczułeś ślizgającego się sprzęgła? Ja to widzę tak: emocje opadły, podpalenie osłabło i widzisz wszystko obiektywnie Z kołami masz rację. Reszta to moim zdaniem płacz nad własnym działaniem, sorry, nie mówię tego złośliwie.

Poza tym to ładne auto, na zdjęciach prezentuje się fajnie, zadbaj o mechanikę i będzie cacy To stary samochód, zawsze coś tam pocieknie, ważne, żeby to remontować