BMW Sport

po co najszybciej?tak dalej wpadaja a jakby dal niskie "kup teraz" to kazdy by sie zorientowal ze walek

''Odbiór osobisty po przedpłacie: Katowice 0 zł '' a z rączki do rączki się nie zgodzi a jak wpłacisz to cos mu wyskoczy itp jest w tym jakas logika. nawet jak oszust to nie uda mu sie to,musi podac numer konta a w nim wszystkie dane.

Które nie muszą być koniecznie zgodne z właścicielem konta, a przelew i tak dojdzie.


Swoją drogą jak ktoś kupuje sprzęt za prawie 10 tysięcy złotych i przelewa takie pieniądze osobie fizycznej z portalu aukcyjnego, zamiast wybrać opcję za pobraniem, to ja nie mam pytań.

A co z programem ochrony kupujących ?
Jeżeli coś pójdzie nie tak to już za 208 dni* odzyskasz kasę

*w takim czasie jest przewidywana wypłata odszkodowania

konta zaklada sie na slupy-zaprzyjazniony lump za flaszke wszystko podpisze

jaby co to moge ci odebrać

Dane nie muszą się zgadzać z numerem konta, a pieniądze i tak Ci na nie przyjdą. Ja tak zostałem oszukany na 1000 zł. Konto zostało przejęte, dane zostały prawdziwe, numer konta "lewy". Przelałem (nie tylko ja jak się później okazało) 1000 zł. , a na drugi dzień konto było już zawieszone. Pamiętam, że skontaktowałem się przynajmniej z jedną osobą, która też została oszukana i z... prawdziwym właścicielem konta. Człowiek był taki zdołowany tym wszystkim, że trudno to opisać. Ludzie do nie go pisali, dzwonili na domowy telefon i bluzgali. Później się okazało, że faktycznie jego konto zostało przejęte. Zgłosiłem wtedy sprawę na policję i do dziś nie znaleźli człowieka, który nas oszukał. Wtedy ochrona kupujących była tylko do 300 zł. Po umorzeniu sprawy przez policję i przesłaniu przeze mnie wszystkich dokumentów do serwisu allegro dostałem zwrot w wysokości 300 zł.

Cała sytuacja miała miejsce ok. 5-6 lat temu

początki https:/ wtedy było łatwo uzyskać czyjś nik itp, teraz co prawda jest trudniej dzięki szyfrowaniu ssl ale to i tak niebezpieczna zabawa.

Ja ostatnio sprzedałem kolesiowi uszkodzonego lapka, gość podmienił kartę graficzną na jakąś inną i mi teraz wkręca, że ja mu sprzedałem z tą grafiką.. Chce mi go zwrócić, bo aukcja jest niezgodna z opisem

Jeszcze nigdy nie kupiłem inaczej jak za pobraniem i otwieram paczkę przy kurierze nigdy nie zrobie przedpłaty

Ja kupilem autko na ebayu
w sumie nie było tal źle
a na allegro mnóstwo sprzętu foto, daje rade

Ale paczkę przy kurierze otwierasz po zapłacie i możesz wypełnić protokół a kurier kasy Ci nie odda chyba?

A po numerze konta nie odnajdą gościa?

odnajdą ,ale to potrwa , no i zwykle typ już jest bez kasy
czasami nie odnajdują

ja jak cokolwiek sprzedaje to to w jakimś niewidocznym miejscu oznaczam i robię zdjęcie. Mowa o telefonach, ogólnie elektronika, coś co można łatwo podmienić i powiedzieć że jest zepsute:)

Miałem taki przypadek kiedyś że kolesiowi sprzedałem CB radio Presidenta JFK II dobre i chodliwe radio. Napisałem że działa w 100% i że niegdy nie naprawiane, koleś założył mi spór że nie jest 100% sprawne bo charczy przy puszczeniu klawisza mikrofonu.....i nie da się squlechem wszystkich szumów wyeliminować... koleś na własną rękę otwarł radio i napisał mi że jest do wymiany to to i to.... a ja mu napisałem, skoro pan rozkręcił to zerwał pan plomby gwarancyjne(którym zrobiłem wcześniej zdjęcie) a on mi wkręcał że były zerwane... 5 plomb na raz... haha i ja wygrałem spór bo dodałem fotki plomb.

wystrczy wycedzić mu z dyńki i odda a tak na prawdę lepiej otwierać przy kurierze od razu można zrobić reklamacje zwrot itp.

Koleś z aukcji mi odpisał z ceną i podał numer telefonu żeby się umówić, więc może nie wałek?

jest wyraźnie napisane LOKALIZACJA- KATOWICE
wygrywasz aukcje, prosisz o dane i jedziesz do niego z kasą.

W moim przypadku (opisanym kilka postów wyżej) nie odnaleźli. Facet podał swoje konto internetowe (mBank - wtedy miało ono mało zabezpieczeń, moja siostra do dziś pracuje w mBanku - wtedy też pracowała - i sama mi o tym w tamtym czasie powiedziała) i dane kontaktowe osoby do które włamał się na konto w allegro. Ciężko mi było w to uwierzyć bo przeważnie na adres domowy przychodzi list z wszystkimi dokumentami, hasłami itp. z banku ale jak się później okazało było to możliwe. Gościa do dziś nie znaleźli. Przynajmniej ze mną nikt z policji się nie kontaktował od czasu zamknięcia sprawy