BMW Sport

Witam Kolegów,

byłem dziś na przeglądzie technicznym mojego auta (http://www.badaniapojazdow.pl/) i ku mojemu zaskoczeniu nie dostałem upragnionej pieczątki do dowodu rejestracyjnego. Zamiast tego pan z obsługi dał mi zaświadczenie dla mechanika(co by wiedział jakąż to usterkę ma naprawić), w którym wyszczególnione jest dlaczego auto nie zostało dopuszczone do ruchu. Okazało się, że obawy co do stanu technicznego pojazdu wywołała świecąca się kontrolka poduszki powietrza, z którą borykam się już od ładnych paru lat, a z którą do tej pory na przeglądach nigdy nie było problemu. Na naprawę mam 14 dni, po tym okresie będę musiał uiścić pełną kwotę za badanie jeszcze raz...

Powiedzcie mi, czy istnieje jakaś baza/system czy cokolwiek, w którym informacja na temat owego badania mogła zostać umieszczona?

Czy mogę spokojnie pojechać do innej stacji kontroli, na której do tej pory nie było problemu z przeglądem?

Czy spotkaliście się kiedykolwiek z podobną sytuacją?

Wszelkie wskazówki mile widziane

Do aptek nie moga wprowadzic takiego systemu do łaczenia sie z nfz-tem a myslisz ze stacje diagnostyczne maja takie cos?? zmien stacje diagnostyczna, miałem kiedys podobnie z hamulcem recznym, na jednej nie chcieli podbić a na innej bez probloemu przeszlo.

Mimo wszystko warto byłoby zająć się tym problemem, to nie błaha sprawa... Ciężko spotkać takiego diagnostę

Wyciągnij żarówkę i tyle .
U mnie w okolicy jest tak, że jak auto nie przejdzie przeglądu, to nie idziesz płacić .
Poza tym to mógłbyś to naprawić - może to mata pasażera?

Ciężko powiedzieć co to tak na prawdę jest, kilka osób już to oglądało, próbowało coś kombinować, ale generalnie bez wymiernego efektu. Nie wiem, może to sprężyna. Na tyle na ile znam historie auta to wiem, że poduszki nigdy nie były wystrzelone.

Chyba nie jeszcze raz tylko dopiero po 14 dniach płacisz? bo 2 razy za to samo badanie to trochę dziwne.
Ja bym nie zapłacił jak bym nie dostał przeglądu.Diagnosta ma prawo mieć swoje zdanie a ja mam prawo mieć je w d...

Jeśli w ciągu 14 dni naprawie usterkę i przyjadę do stacji diagnostycznej to płacę tylko za stwierdzenie braku tej usterki, która była wcześniej powodem braku pieczątki, czyli jakieś 20zł. Po 14 dniach jeśli udam się do tej samej stacji diagnostycznej to będę musiał robić od początku całe badanie i płacić pełny koszt.

Podepnij się pod komputer i dowiedz się co jest błędem. U mnie mata wyskakuje co jakiś czas, ale skasuję i jest spokój na dwa miesiące.
Jak chcesz to Ci odczytam błąd. Jestem z Warszawy. Napisz na PW.

a co go poduszka obchodzi.? Fakt lepiej naprawić i mieć spokój.mi jak by to powiedział to bym go chyba zabił śmiechem co gdy auto nie ma poduszki .? bo wiele modeli nie ma ?!

Mnie na pierwszym przeglądzie na stacji diagnostycznej w ASO BMW diagnosta czepił się kontrolki poduszki oraz normy spalin. To się nazywa porządna kontrola, a nie coś nienormalnego. Nie przeszedłem, ale i nic nie zapłaciłem.

Jak nie ma poduchy z fabryki to auto jest sprawne, tak jak nie ma kata fabrycznie to i tak jest OK.

Dlaczego? Stacja wykonała swoją robotę, badanie wykonała.

Stwierdziłem, że pojadę na inną stację, tam gdzie nie było wcześniej problemu z przeglądem. A poduszką zajmę się w wolnej chwili. Zobaczymy co tam mi powiedzą, w razie czego będę pisał

te posty są potwierdzeniem tezy, ze polowa użytkowników nie dorosła do roli właściciela autka
nawet takiego na baterie

powinno byc, tak że przyjeżdżasz diagnosta sprawdza, jak jest ok to płacisz i dostajesz pieczątkę, a jak nie to płacisz dostajesz kwitek co masz zrobić i przyjdżasz z sprawnym samochodem tylko po pieczątkę

jest to spowodowane tym, że ktoś mógłby przyjechać, diagnosta sprawdziłby co jest nie tak, delikwent zdeklarowałby się naprawić i wrócić i już nikt by go tam nie widział, miałby darmowy przegląd samochodu,

Rozwiń swoją myśl.

rafal_13
Tak też właśnie jest. Tylko, że przy następnej wizycie płaci się za sprawdzenie czy wymienione usterki zostały usunięte. Jakieś grosze.

No niestety tacy ludzie w tym pięknym kraju.

rozwinięcie tezy:

Jak diagnosta stwierdził usterke to zamiast ja usunąć jedziesz do innego diagnosty a chłop po prostu robi co należy tak jak mu za to płaca on prawa nie wymyśla tylko je egzekwuje

Sorry Winnetou ale i tak nie zrozumiesz ,nawet drukowanymi
jak można nie ogarniać diagnosty
powoli to forum zamienia się w forum dla dzieci specjalnej troski
nie wiem,nie umiem , nie znam się , nie ogarniam ale daj,daj, daj

becek

Owszem, nie rozumiem, ale Twojego toku myślenia.

Mam problem z poduchą, który nie jest do rozwiązania od tak bo nie jeden mechanik/elektryk już to sprawdzał. Poza tym auto jest sprawne, więc nie widzę powodu dla którego auto miało nie przejść badania technicznego, na innej stacji nie było nigdy problemu.

Z Twojej wypowiedzi wnioskuję, że teraz po raz kolejny powinienem pojechać do mechanika/elektryka, usłyszeć od niego, że nie wie w czym jest problem bo komp nie pokazuje błędu i nie wie co ma z tym zrobić, albo kupić nową poduchę, taśmę, sprężynę, mate i liczyć, że może po wymianie wszystkich podzespołów kontrolka zgaśnie?

Przykro mi, ale nie mam na to ani czasu, ani pieniędzy, a badania techniczne do poruszania się pojazdem mieć muszę, także dla mnie wniosek jest prosty.

Niektórzy jeżdżą ze świecącą kontrolką latami i jakoś te badania techniczne mają i nikt się ich nie czepia...
No ale to ja jestem, młody, niedouczony i mam muchy w nosie...

kazda czerwona kontrolka wyciek jakiego kolwiek plynu, kazda nie homologowana zarowka nie dzialajace wycieraczki lub brak plynu m.in. uprawnia diagnoste do wystawienia negatywnego wyniku badania. to ze nasze samochody czesto przechodza przeglady to tylko i wylacznie dobra wola diagnostow. jakbysmy robili przeglady tak jak polskie prawo jest ustalone to 50% samochodow nie miala by prawa poruszac sie po drogach ;] takze uszanuj opinie tego diagnosty dla wlasnego bezpieczenstwa tez to zrobisz, bo wypluc te slowa ale wrazie wypadku moze akurat poduszka uratuje ci zycie, a jesli nie bardzo cie to rusza to wyciagnij zarowke ;p tutaj sie nie dzieli na samochody z poduszka i bez, na stacji diagnostycznej badany samochod musi byc technicznie jak najbardzies zblizony do stanu fabrycznego. a jak kazdy z nas wie kazda czerwona kontrolka na zegarach oznacza powazna usterke ;p