BMW Sport

Wracalam dzis z koncertu cala rodzina,autem osobowym(Zaznaczone fioletem),z naprzeciwka jechala inna osobowka(Czarny kolor),rowniez jakas rodzinka.Droga sredniej jakosci,jakies koleiny,dziury... W Polsce nic nowego. Predkosc na oko mielismy ok.80km/h nie wiecej. W momencie kiedy nasze auto bylo rownolegle do tej drugiej osobowki smignal pomiedzy nami motocykl,zaraz po nim drugi-w odstepie kilku krotkich metrow.Z szalona predkoscia,na naprawde waskiej drodze. Pomyslalam tylko-co za idioci. Czy ludzie nie maja wyobrazni?A co gdyby przyhaczyl te 5 centymetrow? Akurat od wewnetrznej strony siedziala moja 7letnia siostra.Na niego zaraz wpadlby ten drugi.Tragedia gotowa.


tu rysunek-




Mieliscie kiedys takie sytuacje ,ze byliscie swiadkami badz uczestnikami czystego pokazu glupoty i narazania nie tylko siebie?Opowiadajcie

Ale stała się komuś jakaś krzywda ? Nie... Więc gdybanie pozostawmy innym

Myślę, że gdybyśmy wypisywali wszystkie takie historie, to szybko ten post miałby więcej odpowiedzi niż post "Skojarzenia". Takich sytuacji jest miliony, każdego dnia praktycznie takie i gorsze sytuacje mają miejsce. Głupota, poczucie niezniszczalności, chęć udowodnienia komuś czegoś, lub po prostu brak umiejętności i wyobraźni u ludzi, którzy myślą, że są dobrymi kierowcami i jeżdżą przepisowo. Heh, pewnie dlatego to piszę, bo jeszcze mi nie opadła adrenalina przez tych ostatnich dziś na trasie...

Fakt, każdy się śpieszy, drogi kiepskie, 10 pasów nie ma... no ale (...) !!!!!!!!!!!!!!!

pewnie powinnam zapytac-Czaaaarny,zyjesz?Co sie stalo sie?

żyję, heh, po prostu jak to zwykle bywa, dużo samochodów, nie ma jak wyprzedzić, bo facet jedzie pierdoła przy samej osi, nie wiadomo, czy coś jedzie z naprzeciwka, czy nie, a jak jest czysto też sam nie wyprzedza ( gdy ma przed sobą 3 km. prostej PUSTO) hamowanie bez sensu, jazda 110, zaraz nie wiadomo czemu bez wyraźnego powodu 100, potem znow 110... wszystko przez durną ciężarówkę jakieś 10 samochodów z przodu, bo ludzie muszą mieć pas startowy wolny, by wyprzedzić...
jak już wyprzedzam, następny samochód bach mi przed machą kierunek i wyprzedza...

nader często to się zdarza. rozumiem motocyklistów

raz, że sie człowiek denerwuje, dwa dla samochodu taka niejednostajna jazda też nie jest dobra, no i wreszcie najważniejsze- to nie jest bezpieczne...

Jakoś tak wychodzi ,że większość moich prac(a miałem ich kilka)związana była z kierownicą i moim skromnym zdaniem gorsi od wariatów na motorach , w samochodach prywatnych i tych firmowych są tzw. "niedzielni kierowcy".Innymi słowy-wolę kierowce,który jedzie szybko ,ale zdecydowanie i jego ruchy sa w jakiś sposób przewidywalne,niż kierowce ,który jedzie 30 km/h ale może wiwinąć taki numer że szczena opada.
A najbardziej mnie śmieszy jak ktoś mówi ,że jeździ już 40 lat...tylko ,że przez te lata przejechał 40,000...i to przeważnie w niedzielę.
Pozdrawiam.

fajny obrazek

A no są takie przypadki kiedyś kiedyś jakies nascie lat temu jak jeszcze smigalem na tylnym siedzeniu poczciwego maluszka to taki "dawca organow" urwał lusterko i sobie i nam w trakcie wyprzedzania ... nawet nie zwolnił

Madziu, codziennie widze na trasie tyle pokazów głupoty,ze az nie wiem od czego zacząc, chcac to opisywac....

Nagminne jest idiotyczne wyprzedzanie na trzeciego, w ramach wyscigów wzmaciajacych ego ludków w puszeczkach 1,6 ,albo wyprzedzanie pod gore, gdy nie ma zadnej widocznosci.. wyjezdzanie z podporzadkowanych drozek prosto pod koła, skrecanie w lewo bez kierunkowskazu i to akurat w momencie , gdy wyprzedzamy owego koleżkę...itp itd.... w kazdym z tych przypadków mozna dostac mieszkanko 2x1 m w drewnie i czerwonej tapicerce 6 stóp pod powierzchnią gleby...tak wiec sobie smigam i smigam po tym naszym drogowym piekiełku zastanawiajac sie czasem, czy dzis znow uda mi sie wrocic cało do domu ..?

ja sie wariatow z osobowek nie boje jak wala na dzwona z naprzeciwka .nigdy nie hamuje .podczas uderzenia ja mam 99% na przezycie on uderzajac w 40ton ma 1%. tyle w tym temacie.
ps:hamuje wyjatkowo jak widze 'nere" i 4 swiatla z przodu jeden maly wyjatek

Adihash-a Ty to kozaczek,bo masz tira
Wiem,wyciagnelam jeden moral z Waszych historii ....
Kupie tira Ja mam tylko motor do crossa,mialam nim jeden wypadek i nigdy wiecej na motor nie wsiade.
Dlatego dziwi mnie,ze Ci szalency tak wariuja...
Chyba nikt na nich nie czeka w domu.

tez tak jezdzilem kiedy jeszcze mialem motocykl
byly i takie momenty ze pomiedzy tirami sie jezdzilo, autobus mial lusterko na wysokosci głowy itp... adrenalinka

wszystko jest ok kazdy sie smieje z tego dopiero jak ktoś zginie albo zostanie kalegą to jest

choc nie mam 40 ton, jak widze chama z naprzeciwka co mi się wciska na mój pas i jeszcze bezczelnie mryga światłami, bym zjechał, sam zjeżdzam do osi drogi i mu myrgam też, zjeżdzam w ostatnim momencie na pobocze. jak jest kolumna z naprzeciwka, widze, że duzo samochodów, to nawet sam zjadę, wówczas panowie wyprzedzają, machają mi, ja im i jest spoko.
ale wpychania sie na chama, wymuszania to nienawidzę. nie toleruję.

oczwiście czasami ktos zle obliczy odleglosc, albo mysli, ze zdąży, jechał wyprzedzając za kimś itd, to zjadę, bo to są błędy, które sam kiedyś moge popełnić... ale bezczelnego nachalnego wpychania się nie trawię

To prosze mnie przepuszczac,wlasnie ide na prawo jazdy
I prosze zatrzymywac sie na przejsciach dla pieszych. Ja w sumie ajk staje to ajk Mojzesz-a ta samochody sie rozstepuja jak morze ale czasami stac mozna cale wieki...

adihash, rok temu gówniarz w piątce zaliczył tira między górzycą a słubicami z taką mocą, że tirowiec tego nie przeżył...

fakt nawet pomnik stoi, ale jak widze adihash jezdzi Tirem a nie Starem, a kloles jechal e 34 a nie e39

SZKODA CHLOPAKA ...

Ja tam mam ścigacza i musze powiedzieć że różnie się jeździ.... wyprzedzanie na 3 też się zdaża ale jak jest troszke więcej miejsca- to na trasie
... a po mieście to normalna rzeczy żeby nie stac w korkach
W motocyklach przewszytskim chodzi o adrenalinke i tego sie nie zmieni
miałem nie jeden wypadek i dalej jeżdzę jak jeździłem.


Kto nie śmiga/ śmigał na dwóch kółkach nigdy nie pojmie co to za przyjemność.

Suzuki GSX-R750 Rok:od 2000???

Kawasaki ZX9R