BMW Sport

Ja niestety nie jestem zwolennikiem dwóch samochodów, raczej jakiś dupowóz + powrót do jednośladu lub LPG. Niestety dupowozem nie będzie BMW, bo będę mnie interesowały diesle z rodziny 1.9TDi 90KM.
Co do zmiany miejsca zamieszkana, to ja mam część domu o powierzchni 120m2 z dużym ogrodem do którego mogę się przeprowadzić w każdej chwili (obecnie mieszkam z rodzicami ). Na pewno nie przeprowadzę się do miasta do jakiejś małej kitki żeby oszczędzić na dojazdach, szybciej zmienię samochód.
Mały, a jak tam się ceny LPG będą kształtowały? Coś wiesz może? U mnie na razie cena zimowa non stop oscyluje w okolicy 2.80zł. Na wiosnę zawsze spadała.

Pani Premierze, ale "jak żyć?"


Nawiasem mówiąc, w hiszpanii zamrozili płacę minimalną, z uwagi na kryzys. U nas też mogli by, ale po hiszpańskiej stawce (w 'biednej i zadłużonej' Hiszpanii minimalna to ok3kpln na rękę). Ludziom żyło by się lepiej, nie tylko 'kolegom'.

U mnie nie wiem po ile paliwa stoją, przestałem się tym interesować. Czekam tylko aż pb przebije 6zł i gaz przebije 3.20, wtedy zrobi mi się luźniej na drodze praca-dom, bo mam taki odcinek 600m na którym się zaczyna korkować.

Tez tego nie rozumiem, wiem ile wysilku kosztuje mnie walka z codziennym trybem pracy siedzacej i jej efektami (ale akurat nie przeszkadza mi to, bo to lubie). 45-60 min poswiecone codziennie na dojscie i powrot z pracy na pieszo to moim zdaniem "tanio" za lepsze samopoczucie, kondycje, zdrowie i pare lat wiecej zycia.



Tak tylko ruchy na placach minimalnych maja dosyc proste skutki negatywne - przerzucenie pracownikow na samozatrudnienie, albo wzrost zatrudnienia w szarej strefie.

Ten cały absurd jak "płaca minimalna" dawno powinni zlikwidować.

Chodzi o to byś szedł czy jechał rowerem z własnego wyboru, bo masz chęć a nie dlatego że paliwo drogie.



To akurat był żart, chodzi o to że u nas Donek twierdzi jak to jest ekstra a płaca minimalna w Polsce to 1500zł brutto a w Hiszpanii w przeliczeniu na zlotowki wychodzi 3000 już do ręki
I tam jest kryzys a tu nie.

ja już kupiłem swój dupowóz seata cordobe 1.4 97 rok
spalanie 8 litrów gazu wiec chyba nie jest tak źle a i pojeździć też się da

statoil Pb 95- 5,57, ON- 5,77, LPG 2,87

Mimo wszystko porównanie Hiszpani z Polską jest nie do końca na miejscu Żelazna kurtyna swoje zrobiła.
Kryzys w Polsce nie nasilił się tak mocno jak na zachodzie głównie dzięki wysokiej konsupcji wewnętrznej.

Wsrod mlodych do 25 roku zycia bezrobocie w hiszpanii to 50%, fajnie co?;)

Chyba żartujesz. Wiesz co by się stało z zarobkami? Średnia w naszym kraju spadła by drastycznie.
W naszym kraju musi być płaca minimalna, która ciągle rośnie. Inaczej dalej będą olbrzymie dysproporcje w płacach.

Poza tym te temat dotyczy cen paliw i może tego się trzymajmy .

Po 5.68 wczoraj zalewałem no to już jest kurestwo !

Bzdura, minimalna dostaje moze z 5% pracujacych wiec w ogole nie powinno to istniec.

Czyli twierdzisz że lepiej jakby te 5% było wykorzystywane i pracowało za 500zł czy jak?

Jak ktoś chce płacić mniej niż minimalna zrobi to bez problemu. Wystarczy umowa na 1/2 etatu lub umowa zlecenia a pracownik i tak się zgodzi bo woli pracować i zarabiać mniej niż nic nie zarabiać.

Jak dla mnie to mogą i dokładać do tego jak im się chce. Nic nikomu do tego że ktoś chce/może pracować za 500zł. Albo w ogóle pracować za 1000zł zamiast siedzieć na bezrobociu bo za 1500zł pracy nie ma.



Otóż to, więc po co tracić energię na wymyślanie jakichś pierdół jak płaca minimalna.

W tej cenie są uwzględnione 3 podatki , a rzeczywista cena 1litra paliwa to połowa tej kwoty wiec mniej niż 3zł.

Ja bym z fochem karte płatnicza rzucił przy kasie !

Ostatnio pełny zbiornik na Orlenie w Otwocku zalewałem za 425 zł teraz w piątek już za 440zł !

Ok, w takim wypadku sie zgodze.



Zart to jest ten kryzysy i metody walczenia z nim, w kazdym kraju.

Radom,okolice .5.73 Dzis wlalem do Ciezarowki za 5600zł to i tak nie do pelna

To prawda, pseudo kryzys napędza to, że media i ludzie twierdzą że on jest. I tak jak każdy chodzi i powtarza, to w końcu ludzie sami tworzą kryzys (bo jak milion osob chodzic i pier.. li to w końću ktos przestaje kupowac, zaczyna robić jakieś dziwne ruchy finansowe etc.), który de fakto kryzysem nie jest a jest transferem gotówki, od tych glupszych, do tych sprytniejszych.

A robienie umów na pół etatu, gdy ktoś ma pracować cały etat, to jest zwyczajne krętactwo.
Ale ten kraj taki jest. Rząd wali pracodawce a pracodawca wali pracownika a pracownik, jak zwykle najbardziej przesrane ma jak zwykle ten na końcu łańcucha pokarmowego.
Dopóki to będzie tolerowane to będzie jak jest.