BMW Sport

Auto jakie jest takie jest,nie jest zle , wiadomo ze nie jest to demon przyspieszeń ale juz te pokrowce i znaczek M przy tym motorze o pojedynczym kominie to juz porazka jakas.

Przepraszam za jakość ale robione telefonem na szybko Sprawa rozwiązana 189/5 CIRRUSBLAU

Dzięki wszystkim za pomoc

Czyli z kolorem miałem rację Sprawdź jeszcze raz poprawność VINu bo jeżeli jest tak jak podałeś to masz sztosa

No to "uczciwy" sprzedawca ci się trafił, pewnie chleje do dziś, że się pozbył auta z pękniętą głowicą.
Co do znaczka M bierzesz żyłkę, przeciągasz pod naklejką i w ten sposób przecinasz klej/piankę. Potem elegancko resztę usuniesz. Co do butli to dobierz sobie jakąś ładną wykładzinę do bagażnika (szara, czarna, różowa co tam lubisz), i tak ją dopasuj by szła do góry zasłaniając bojler. Będzie schludnie i zasłoni to co trzeba.

sprawdziłem raz jeszcze VIN i faktycznie jest cyfra w cyfre taki jak napisałem w temacie Co mam przez to rozumieć ze auto bylo malowane pomimo oryginalnych naklejek na progach, nadkolach, pod maską, kolor identyczny jak oryginał czy tez numer VIN to nie z tego auta?

to drugie

Niech mi ktś powie jeszcze czy numer VIN może być wybity w wiecej jak jednym miejscu w samochodzie? i jak tak to w jakich miejscach

VIN w e34 masz na podszybiu. Zobacz jaki masz na komputerze. Wg mnie ktoś dawno temu przebił numery.

Tabliczke z numerem VIN mam od srodka błotnika z prawej strony.. Tak też wychodziły?
Numer raz jeszcze sprawdziłem ale jest ten sam co w dowodzie i pisze na tabliczce z boku 520i i numer vin

Na podszybiu, pomiedzy wycieraczkami, na samym środku szyby przedniej ;]

O do licha! Co ja mam teraz zrobić ?

ladna seria

nic a co ty chcesz teraz zrobić , możesz isc na psiarnie to sie pozbędziesz trupa

Z tego co wiem to za to teraz kryminał jest... Ale z tego co ja wiem...

Albo cicho siedzieć i się nie przyznawać

Na cześci? Jak jest co.

jezdzić póki jezdzi a nie na części , kto Ci będzie sprawdzał starą bmke

Przywróce jej dawny blask i życię, tabliczka znamionowa jest zgodna z dowodem rejestracyjnym tak ze czysto praktycznie zgadza się, podczas przeglądu nie dochądzą do takich szczegułów jak kolor lakieru i czy zgadza siez VINem tylko sprawdzaja numery by miec pewnosc czy auto jest faktycznie z dowodu rej. W ostatecznosci umowe mam, adres poprzednika tam widnieje a ja nie koniecznie musze być 'specem' od lewych interesow w dziedzinie samochodów więc tu pojęcie "Brak znajomosci prawa tez jest karalne" chyba się troche mija.. Bo skąd przeciętny Kowalski mogł by do tego dojsc?

A poza tym chyba będzie lepiej jak poproszę Administratora o sunięcie tego tematu i tyle.. lub tylko postów.. wiadomo jakich a sam temat auta zostawic, wkleje zdjęcia z przeprowadzanych modyfikacji;) Dzięki za pomoc ludzie:)

Daj spokój, te auto nie jest warte 1 zł wsadzonej tym bardziej że jest jakaś lewizna z papierami zrobiona.

I najlepiej by było jakbyś mu to auto zwrócił.

Nieznajomość prawa nie wyciąga Cię spod niego. Gdy ktoś się dopatrzy, w co bardzo wątpię, będziesz miał zabrany samochód na parking policyjny, tam zrobią ekspertyzę i zniszczeje do końca.

Samochód kupiłem z Rybnika i do tej pory nie moge go przerejestrowac bo nie dostalem nadal karty pojazdu ktorą juz mialem dostac jakis czas temu.. Musze jechac do niego bo telefonu juz nie mam tylko adres wiec musze dobrze rozpatrzec sprawe ale luz, porady prawne mam od ręki więc się zorientuje i dam znac:)

Moja wątpliwosc tylko w to czy nawet jak bym odzyskal kase to czy tylko tyle ile dalem za samochod czy tez to co w niego wsadzilem bo prawie 1800zł. ;/